Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

[Grabcia123]

ha, to dzieli nas dwa dni, mam termin na 31 lipiec, ciekawe czyja księżniczka kiedy wyjdzie
Nie ukrywam, że chciałabym aby moja wyszła już po 38 tygodniu

Też licze ze teraz tez się zacznie w 38tc

 

[rena-chan]

Też licze ze teraz tez się zacznie w 38tc

i tego nam życzę <3

 

[martoosia04]

Każda chyba z nas marzy, by ciąża zakończyła sie w 38tc [emoji23] jakis taki magiczny ten tydzien widzę.
Ja byle do skończonego 40tc. Nie chce przenosić. Tylko tego mi do szczęścia potrzeba. Nie przenosić, nie miec wywoływanego i nie miec cc. A resztę zniosę. Najwyżej bede jak orka we wannie całymi dniami leżała i sie chłodziła [emoji23]

 

[Grabcia123]

Każda chyba z nas marzy, by ciąża zakończyła sie w 38tc [emoji23] jakis taki magiczny ten tydzien widzę.
Ja byle do skończonego 40tc. Nie chce przenosić. Tylko tego mi do szczęścia potrzeba. Nie przenosić, nie miec wywoływanego i nie miec cc. A resztę zniosę. Najwyżej bede jak orka we wannie całymi dniami leżała i sie chłodziła [emoji23]

Haha dla mnie im wcześniej w czerwcu tym lepiej bo koncem czerwca zaczynają sie zniwa a tesciowie po za firma maja tylko 100ha gospodarstwo...maz z szwagrem się tym zajmuja ale jak wyjadą kosic to juz całkiem sama zostaje

 

[rena-chan]

38 tydzień dziecko bezpieczne , donoszone może wyłazić.
Magiczny tydzień
Fakt najbardziej marze aby nie było po terminie
Raz, że już nie fajnie, strach, wywoływanie....
Dwa mam termin na 31 lipiec a my wszyscy z lipca, fajnie jakby mała też była lipcowa

 

[martoosia04]

38 tydzień dziecko bezpieczne , donoszone może wyłazić.
Magiczny tydzień
Fakt najbardziej marze aby nie było po terminie
Raz, że już nie fajnie, strach, wywoływanie....
Dwa mam termin na 31 lipiec a my wszyscy z lipca, fajnie jakby mała też była lipcowa

Ja mam urodziny 29.08 i tak samo termin porodu mi wypada ale No nie obrazę sie za wczesniejszy poród [emoji23] byle nie przenosić i nie musieć wywoływać. [emoji33]

 

[Megi_Meg]

Jak byłam już pod koniec ciąży, to był ok 29 grudzień, to powiedziałam lekarzowi w szpitalu, że jak jeszcze nie urodziłam to, już w tym roku nie rodzę i czekam do stycznia. Lekarz zaczął się śmiać i powiedział, żebym nie dotykała brzucha, bo każde masowanie pod koniec ciąży działa jakoś na macice i wtedy przyspiesza się poród. Fakt, starałam się go nie dotykać, choć ciężko było, w momencie wybicia godziny zero w sylwestra, zaczęłam go strasznie masować i powiedziałam, no.. teraz możesz wychodzić. Urodziłam 20h później hehe.

 

[Anga79]

Każda chyba z nas marzy, by ciąża zakończyła sie w 38tc [emoji23] jakis taki magiczny ten tydzien widzę.
Ja byle do skończonego 40tc. Nie chce przenosić. Tylko tego mi do szczęścia potrzeba. Nie przenosić, nie miec wywoływanego i nie miec cc. A resztę zniosę. Najwyżej bede jak orka we wannie całymi dniami leżała i sie chłodziła [emoji23]

Starszego syna urodziłam.25 lipca, tydzień przenoszony, było po 35 stopni, siedziałam w basenie na ogrodzie takim 3,5 M średnicy i tylko brzuch wystawał jak wyspa[emoji23]

 

[mis0890]

Od połowy ciąży powtarzałem, że Mała mówi mi przez brzuszek o porodzie jeszcze w 2018... no i tak o to zabrakło 3 h do 1 stycznia a termin był na 6 przynajmniej wiem, że ceni prawdomówność

 

[Jivka]

Ja mam urodziny 29.08 i tak samo termin porodu mi wypada ale No nie obrazę sie za wczesniejszy poród [emoji23] byle nie przenosić i nie musieć wywoływać. [emoji33]

Mam podobnie, termin na 26.11 a 28.11 urodziny moje [emoji16] i dla mnie marzeniem jest mieć cc, i byleby nie w październiku [emoji4][emoji4]