Będę u ginekologa pod koniec miesiąca, to podpytam o kilka rzeczy. Wyczytałam, też ( tylko nie wiem ile jest w tym prawdy ) że jeśli kobieta ma np, kwaśne ph pochwy, to nie znaczy, że ma " zakwaszone " drogi rodne. Np. kobieta jest zdziwiona, że ma syna, bo jej ph pochwy było 4, ok ph jest 4, ale drogi rodne już mają 8, dlatego męskie plemniki docierają szybciej. Stąd są chłopcy przy niskim ph pochwy, a dziewczynki przy wysokim ph. Prostym językiem - Kobieta ma zakwaszony organizm, np, przez pieczywo, słodycze, nabiał, ph pochwy wynosi 4, czyli optymalne dla zdrowej kobiety, przed stosunkiem robi sobie irygacje, żeby podnieść ph, ale to nic nie daje, ponieważ zmienia tylko ph pochwy, a ph organizmu zostaje.