reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

a33, post: 17224294, member: 179422"]Mój mąż pierwszego chciał chłopca chyba jak większość facetow ale jak się urodziła córka to przepadł teraz nie wyobraża sobie że zamiast ktorejs byłby chlopak, rozpieszcza ich i w drugą stronę one sa za tata bardzo. U nas to jest tak że ja miałam fazę na płeć żeńską i mam a mój mąż jakiś większych mega potrzeb posiadania syna nie ma albo już nie ma. Nigdy nie mówił po pierwszym dziecku że chce syna po prostu rodzenstwo. Teraz ja chcę trzecie i dla nas to kolejne rodzeństwo ale miałoby było sprawić mu niespodziankę o cos dopomóc szczesciu. Może uda się i skorzystasz :)
A teraz tak jak dziewczyny piszą otocz żonę miloscia i wsparciem przed tym ważnym wydarzeniem a czytanie i planowanie troszkę zachowaj dla siebie. Fajnie że ze sobą o wszystkim rozmawiacie ale hormony w ciąży robią w głowie różne rzeczy :) Nie zrozum mnie źle ale mi byłoby bardzo przykro jakbym od swojego męża slyszala o planowaniu płci nosząc pod sercem nienarodzone dziecko.
Ja straciłam planowana trzecia ciążę i bardzo to przezyłam i te starania to mają być takie bez spiny.
Otaczam wsparciem i ciepłem, pomagam, jestem z Nią. Moja Żona wie doskonale o moich marzeniach, ale ja z Nią o tym staram się w ogóle nie rozmawiać, szczególnie teraz. O swoich emocjach pozwalam sobie pisać tutaj, z Nią o tym nie rozmawiam. Czasem się zamyślę ale nie mówię Jej co zaprząta moją głowę. Domyślam się, że co niektórzy na forum mogą mieć mnie już dosyć ;-) O aktywności TU Żona też nie wie, nie chcę żeby to wszystko czytała, choć pewnie gdyby trafiła na to forum to z pewnością rozpoznałaby temat - znamy się jak łyse konie, Ona zna mnie, ja Ją.
Będę czekał na rezultat Waszych starań - z pewnością wyciągnę wnioski dla siebie :-)

martoosia04 - nie wiem jak z Waszymi relacjami ale ja zawsze mówię wszystkim dokładnie to samo, choć być może Twój M myśli inaczej niż ja. Gdybym mógł cofnąć czas z obecną wiedzą, nigdy bym nie sprzedawał swoich marzeń, bo to z pewnością boli moją M, przynajmniej w chwili obecnej. Wiem, że nie mogę się załamać, na moich barkach leży teraz bowiem dosłownie wszystko. Czasami mam tylko żal do losu, dlaczego na takim etapie życia odebrał mi coś, co dawałoby mi tak potrzebnej energię do realizacji pozostałych marzeń. Widać Boski plan jest nieznany, zresztą jak dla nas wszystkich.[/QUOTE]Chłopie to dopiero Twoje pierwsze dziecko :) Jeszcze spełnisz swoje marzenia odnośnie synka, zobaczysz! A teraz ciesz się z żona córeczką, którą ona nosi pod sercem, bo taka dzidzia w brzuszku też czuje nasze emocje. Jestem przekonana ze przepadniesz jak tylko ujrzysz swoją małą królwene i na jakiś czas zapomnisz o marzeniu posiadania synka. I nie mów żonie o swoich rozterkach, bo mi by było bardzo przykro. Pokaż jej, ze cieszysz się ze zdrowej córeczki :)
 
reklama
Otaczam wsparciem i ciepłem, pomagam, jestem z Nią. Moja Żona wie doskonale o moich marzeniach, ale ja z Nią o tym staram się w ogóle nie rozmawiać, szczególnie teraz. O swoich emocjach pozwalam sobie pisać tutaj, z Nią o tym nie rozmawiam. Czasem się zamyślę ale nie mówię Jej co zaprząta moją głowę. Domyślam się, że co niektórzy na forum mogą mieć mnie już dosyć ;-) O aktywności TU Żona też nie wie, nie chcę żeby to wszystko czytała, choć pewnie gdyby trafiła na to forum to z pewnością rozpoznałaby temat - znamy się jak łyse konie, Ona zna mnie, ja Ją.
Będę czekał na rezultat Waszych starań - z pewnością wyciągnę wnioski dla siebie :-)

martoosia04 - nie wiem jak z Waszymi relacjami ale ja zawsze mówię wszystkim dokładnie to samo, choć być może Twój M myśli inaczej niż ja. Gdybym mógł cofnąć czas z obecną wiedzą, nigdy bym nie sprzedawał swoich marzeń, bo to z pewnością boli moją M, przynajmniej w chwili obecnej. Wiem, że nie mogę się załamać, na moich barkach leży teraz bowiem dosłownie wszystko. Czasami mam tylko żal do losu, dlaczego na takim etapie życia odebrał mi coś, co dawałoby mi tak potrzebnej energię do realizacji pozostałych marzeń. Widać Boski plan jest nieznany, zresztą jak dla nas wszystkich.
Chłopie to dopiero Twoje pierwsze dziecko :) Jeszcze spełnisz swoje marzenia odnośnie synka, zobaczysz! A teraz ciesz się z żona córeczką, którą ona nosi pod sercem, bo taka dzidzia w brzuszku też czuje nasze emocje. Jestem przekonana ze przepadniesz jak tylko ujrzysz swoją małą królwene i na jakiś czas zapomnisz o marzeniu posiadania synka. I nie mów żonie o swoich rozterkach, bo mi by było bardzo przykro. Pokaż jej, ze cieszysz się ze zdrowej córeczki :)[/QUOTE]
Tak też robię, nie może być inaczej, od początku kocham i oczekuję na rozwiązanie, to przecież moja Córeczka :-) a wizja, że któregoś dnia sprawimy Jej braciszka dodatkowo buduje. Rozterki zostawiam dla siebie i pewnie dlatego są takie trudne. Trzeba walczyć, tak jak dziś my wszyscy - w ten piękny poniedziałek ;-) którego życzę Wam wszystkim bardzo udanego.
 
@mis0890 dziewczyny Ci tu napisały wszystko [emoji6][emoji16]
Ja tylko napisze, że czytając Twoje słowa serce mi płacze bo to takie moje głęboko schowane. I pomimo radości z synów (mam ich 5!) to brak córeczki jest jak sztylet w sercu. I jakoś rozumiem, że bardzo pragniesz i dążysz! Bo to i mnie określa. Dam Ci radę, nie wierz tak do końca, że można zaplanować płeć. Naprawdę statystyki tutaj są marne
Żebyś tak nie popłynął jak ja [emoji6]
Poczytaj o baby dust method są na fb, tam masz dokładnie wytłumaczone jak spłodzić synka i jak córeczkę, jeśli masz jakieś wątpliwości czy pytania autorka metody osobiście Ci odpisze.
Maja bardzo duża skuteczność jeśli chodzi o planowanie chłopca, ogólnie wszystkie metody planowania są „przyjaźniejsze” jeśli chodzi o chlopcow a w praktyce...hm.... co ma być to będzie i tego nie przeskoczymy.
Trzymaj się, i pokazuj nam to planowanie z męskiego punktu widzenia! [emoji1320]
Nawet nie wiesz jak zazdroszczę Żonie stanu w którym jest, którego ja pewnie nigdy nie doświadczę [emoji17]
Zdrówka dla Was i spokojności do rozwiązania [emoji1307][emoji1307][emoji1307]
 
@mis0890 dziewczyny Ci tu napisały wszystko [emoji6][emoji16]
Ja tylko napisze, że czytając Twoje słowa serce mi płacze bo to takie moje głęboko schowane. I pomimo radości z synów (mam ich 5!) to brak córeczki jest jak sztylet w sercu. I jakoś rozumiem, że bardzo pragniesz i dążysz! Bo to i mnie określa. Dam Ci radę, nie wierz tak do końca, że można zaplanować płeć. Naprawdę statystyki tutaj są marne
Żebyś tak nie popłynął jak ja [emoji6]
Poczytaj o baby dust method są na fb, tam masz dokładnie wytłumaczone jak spłodzić synka i jak córeczkę, jeśli masz jakieś wątpliwości czy pytania autorka metody osobiście Ci odpisze.
Maja bardzo duża skuteczność jeśli chodzi o planowanie chłopca, ogólnie wszystkie metody planowania są „przyjaźniejsze” jeśli chodzi o chlopcow a w praktyce...hm.... co ma być to będzie i tego nie przeskoczymy.
Trzymaj się, i pokazuj nam to planowanie z męskiego punktu widzenia! [emoji1320]
Nawet nie wiesz jak zazdroszczę Żonie stanu w którym jest, którego ja pewnie nigdy nie doświadczę [emoji17]
Zdrówka dla Was i spokojności do rozwiązania [emoji1307][emoji1307][emoji1307]

Myślę, że każda z nas, dziewczyn marzących o konkretnej płci, doskonale kolegę rozumie.

@leeleeth nie mów tak, ja wierzę, że uda ci się zajść w ciąże. [emoji1307] trzymam za to mocno kciuki. Z chęcią bym spotkała się z tobą na takim ciążowym wątku. Jak ten cykl u was? Całkowicie odpuściliście go? Czy jednak mini % szans jest?
 
@mis0890 dziewczyny Ci tu napisały wszystko [emoji6][emoji16]
Ja tylko napisze, że czytając Twoje słowa serce mi płacze bo to takie moje głęboko schowane. I pomimo radości z synów (mam ich 5!) to brak córeczki jest jak sztylet w sercu. I jakoś rozumiem, że bardzo pragniesz i dążysz! Bo to i mnie określa. Dam Ci radę, nie wierz tak do końca, że można zaplanować płeć. Naprawdę statystyki tutaj są marne
Żebyś tak nie popłynął jak ja [emoji6]
Poczytaj o baby dust method są na fb, tam masz dokładnie wytłumaczone jak spłodzić synka i jak córeczkę, jeśli masz jakieś wątpliwości czy pytania autorka metody osobiście Ci odpisze.
Maja bardzo duża skuteczność jeśli chodzi o planowanie chłopca, ogólnie wszystkie metody planowania są „przyjaźniejsze” jeśli chodzi o chlopcow a w praktyce...hm.... co ma być to będzie i tego nie przeskoczymy.
Trzymaj się, i pokazuj nam to planowanie z męskiego punktu widzenia! [emoji1320]
Nawet nie wiesz jak zazdroszczę Żonie stanu w którym jest, którego ja pewnie nigdy nie doświadczę [emoji17]
Zdrówka dla Was i spokojności do rozwiązania [emoji1307][emoji1307][emoji1307]
Jestem przekonany, że Wam się uda, że "zaskoczysz" szybciej niż myślisz. Jedno jest pewne - NIE PODDAWAJ SIĘ, pamiętaj, że nigdy nie przygrywamy dopóki walczymy. Ja nie chowam broni, jest ciężko a tych wspomnianych przez Ciebie sztyletów w sercu wiele. Nawet nie wyobrażasz sobie co czuję patrząc w lustro, kiedy uświadamiam sobie, że moja córcia za ok 2 m-ce pierwszy raz zapłacze a ja zamiast (dosłownie) szaleć na punkcie ciąży tak jak to miało miejsce przed TĄ WIZYTĄ u gina, wertuje tego typu fora w pogoni w nieznane ... pogoni za synem. Utracone marzenie przysłoniło mi w pewnym stopniu tę pełną radość. Cieszę się bardzo, że na świat wyjdzie moje dziecko, ale wiem, że ten pewien brak zawsze będzie wisiał na jakiejś chmurce. Ta przykrość jest nie do opisania, ale ja nie mogę na to w żaden sposób wpłynąć.
Póki co jestem fizycznie sam w tej walce (mam tylko w Was wirtualne Przyjaciółki :) ), absolutnie nie angażuję w to Żony (poza rozmową o najbliższym zakupie LC baby, jesteśmy zgodni), wiem, że TEN CUD może się przy zaangażowaniu zdarzyć, ale też wcale nie musi. Ja popłynąłem w 13tc. Byłem przekonany (Żona też), że "za ten bohaterski czyn niechaj pierwszy będzie syn" (tulas w samą owu, kierując się powszechną wiedzą myślałem, że to wystarczy). Upadłem wówczas i to bardzo, bardzo twardo. Od tamtej pory zupełnie inaczej patrzę na całą rzeczywistość. Wiem jednak, że jedyną ucieczką przed załamaniem jest zdrowa wiara i działania. Myśl o byciu ojcem 3 córek po tych przeżyciach przechodzi mi już realniej przez głowę, ale żeby móc uśmiechać się do świata nie puszczam, ale mocno trzymam w rękach nadzieję, że ten jeden, choćby i jedyny Synek w moim, naszym życiu się jednak pojawi.
"Nawet nie wiesz jak zazdroszczę Żonie stanu w którym jest, którego ja pewnie nigdy nie doświadczę" - nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak ja zazdroszczę Tobie i Twojemu M.
Trzymam kciuki!!
martoosia04 - to forum napełnia serca pozytywną energią m.in. dzięki takim osobom jak Ty :)
 
Ostatnia edycja:
Cześć i czołem w 6 dpo.
Jakoś tym razem jestem spokojniejsza, będzie co będzie.
Co ciekawe mam w niedziele urodziny (12dpo) i tak sobie myślę czy robić test i sobie zepsuc humor w ten dzień czy liczyc na urodzinowy prezent...

Czy @anija.82 nie miałas czasem dzisiaj testować? Jak tam sytuacja u ciebie?
 
Cześć i czołem w 6 dpo.
Jakoś tym razem jestem spokojniejsza, będzie co będzie.
Co ciekawe mam w niedziele urodziny (12dpo) i tak sobie myślę czy robić test i sobie zepsuc humor w ten dzień czy liczyc na urodzinowy prezent...

Czy @anija.82 nie miałas czasem dzisiaj testować? Jak tam sytuacja u ciebie?

Chyba nic z tego. Test biały. Jakoś tracę ochotę na planowanie płci a co gorsze na ciążę . Chciałabym mieć już dziecko a najlepiej córeczkę Nie da się tak, no nie Dopada mnie ten nastrój przed@ :-(
 
reklama
Też mi się wydaje, że nie ma się co w Boga bawić, bo i tak każdy plan na siebie ma. Dla mnie teraz najważniejsze, że zdrowe bobo. Jeśli dziewczynka - bede najszczęśliwsza - jeśli chłopak - No to chociaż na ubraniach zaoszczędze [emoji23] taki plus.
 
Do góry