Hello!
maran-atha, będę 18-grudnia mocno trzymać kciuki, to już na szczęście niedługo, niech to w końcu się wyjaśni. Przyczyna na pewno jest do pokonania i nie możesz się poddawać, już ja tego dopilnuję :-)
lilly78, to wg mnie śliczny synuś :-)
macy, na pewno szanse są nieco mniejsze ale jednak wg mnie to przede wszystkim zależy od organizmu kobiety więc szanse są wciąż spore
Co do moich problemów - niestety jesteś bardzo blisko ...no ale najważniejsze by było zdrówko bo wszystko inne można jakoś pokonać. Zawsze rano mam powera by wieczorkiem jak dzieci zasną zabrać się za pisanie a wieczorkiem z mojego powera nie zostaje nawet cień ;-)
magda, rzeczywiście Twoja leukopenia może być tu problemem i rzeczywiście warto podnieść najpierw odporność organizmu. Cynk łykany przez kobietę podobno nie ma wpływu, selen również.
małe liski, dzięki kochana, na szczęście już zdrowi jesteśmy, oby jak najdłużej. Następne USG to już połówkowe? :-)
Magic, wg mnie jony prawdopodobnie mają wpływ ale niewielki, tak jak napisałaś niskie pH powinno wpłynąć na jonizację komórki jajowej. Przytaczam poniżej wyniki pewnych badań dotyczących fazy Książyca:
Effects of full moon and no moon on the birth of male and female offsprings were studied in Indian Couples of the age group 20 to 40 years. It was observed that 42 wives who were conceived within 24 hours of ovulation at full moon gave birth of 40 male and 2 female babies. On the other hand 40 women conceived on the day of ovulation 3 days prior to full moon gave birth of 13 male and 27 female babies. But only 5 women conceived on no moon, all of them gave birth of female babies. It was also observed that vaginal pH of the ovulated women during full moon was alkaline (pH 8.7 +/- 0.4) while pH was weak acidic in women ovulated 3 days prior to full moon and no moon (pH 6.4 +/- 0.5; 6.2 +/- 0.5). The basal body temperature (BBT) was increased 0.7 degrees F to 1.3 degrees F during the ovulation period when compared with women during the absence of ovulation. But there is an increase in temperature 0.5 degrees F more in women ovulated in full moon than no moon. Together, these results indicate that alkaline vaginal fluid medium and more rise of BBT during full moon favour conception of male [corrected] babies. This method gives the couple more chance of having male child if conception occurs in the day of ovulation in full moon and having female child if conception occurs in no moon.
Moim zdaniem nie można mówić, że faza Księżyca nie ma wpływu bo ktoś ma córkę z pełni a syna z nowiu ;-) (albo ktoś ma córkę pracując cały dzień przy kompie, ja miałam zawsze pracę przy komputerze a córkę mam :-)), to tylko ułamek jednego z 7 czynników a nawet spełniając wszystkie 7 czynników w 100% nie mamy 100% pewności na zaplanowanie płci dziecka ...jeśli jednak coś ma nam zwiększyć prawdopodobieństwo na spełnienie marzeń nawet o tylko 1% to jestem pewna, że większość z nas się tego chwyci, co mamy do stracenia :-) Faktem jest, że były prowadzone różne badania i w wyniku elektroforezy plemniki X i Y podążały z różną prędkością do anody ...albo jedne do anody a drugie do katody w zależności od przedstawionej publikacji ;-) Faktem jest też to, że w czasie nowiu jest w atmosferze więcej jonów ujemnych. Ja postanowiłam jednak czynnik jonów uwzględnić, dodatkowo szczęśliwie owulka była tuż po nowiu ale nie twierdzę, że to dzięki temu mam córkę bo to był tylko mały ułamek całości - całości, która miała prawdopodobnie większy wpływ ale wciąż nie dając mi gwarancji na córkę :-) Nie możesz pisać, że Twoje koleżanki mają córkę z pełni a nie spełniły żadnych innych czynników - przecież część czynników możemy spełnić nieświadomie, a zapewne nie znasz poziomu hormonów czy minerałów u koleżanek z dnia zapłodnienia :-) Na przykład nasza
kate też nie robiąc nic (czyli nie spełniając żadnych czynników ;-)) ma trójkę wspaniałych synów a teraz kiedy porobiła badania i przeanalizowała niektóre kwestie to wie, że np. dieta i hormony bardzo jej sprzyjały i robiła nieświadomie wszystko by mieć synów :-) Poza tym nie robiąc nic (i nie spełniając nieświadomie istotnych czynników) mamy 50% więc jak najbardziej możemy mieć córkę z pełni czy pracując przy kompie ;-), faza Księżyca czy nasze otoczenie to tylko ułamek jednego czynnika a tych czynników jest 7 i nawet wszystkie razem nie dają nam 100% i gwarancji na wymarzoną płeć dziecka.
Elmo, dzięki kochana :-*, wycałuj ode mnie mocno dzieciaczki.