Piranha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2010
- Postów
- 4 273
Elle, sprawdzałaś poziom progesteronu w tym cyklu? Wynik ze stopki to z innego cyklu? To był test tej samej firmy co wczorajszy?
Airfix, wg mnie lepiej nie przesadzać z mlekiem, jest bogate w proteiny i tłuszcz. Pożywna, bogata w różne składniki pokarmowe, wysokokaloryczna, wysokoproteinowa, wysokotłuszczowa, wysokosodowa dieta sprzyja chłopcu a uboga w składniki pokarmowe, niskokaloryczna, niskoproteinowa, niskotłuszczowa i niskosodowa - dziewczynce, dodatkowo dieta zapewniająca niski poziom cukru sprzyja córeczce a średni poziom cukru - synkowi. Mleko jest co prawda bogate w wapń (choć mniej jak np. ser żółty) ale ma kilka cech, które są niesprzyjające: jest bogate w proteiny i tłuszcz, ma podobno sporo sodu i potasu, jest dość kaloryczne i podnosi dość znacząco poziom glukozy w krwi. Na pewno należy unikać pełnotłuszczowego mleka bo oprócz powyższych podnosi poziom cholesterolu a z niego powstaje pośrednio testosteron. Podobno szklanka pełnego mleka zawiera 146 kalorii, 8 g protein, 8 g tłuszczu i 25 mg cholesterolu, 276 mg Ca, 24.4 mg Mg, 348 mg K i 97.6 mg Na, a więc dostarczając 25 mg magnezu dostarczamy jednocześnie 350 mg potasu i prawie 100 mg sodu. Szklanka 2% mleka zawiera 122 kalorie, 8g protein, 5g tłuszczu 20 mg cholesterolu, 286 mg Ca, 26.8 mg, 366 mg K i 100 mg Na. Lepiej więc nie przesadzać z mlekiem.
czarna perła, ja bym nie wytrzymała i poszła do innego :-)
aljul, czyli to jednak nie jest Dissectum Garnet (na poprzednim zdjęciu tak ta roślina wyglądała), wygląda pięknie, daj znać jak sobie przypomnisz nazwę gatunku. A ja mam 2 nieśpioszków, kiedy byłam w drugiej ciąży to pocieszałam się opowieściami w stylu, że gdy pierwsze dziecko kiepsko śpi i dużo płacze to drugie jest śpiącym, niepłaczliwym aniołkiem
Justi, wcale nie za dużo, dorzuć jeszcze testosteron :-), 3 dc będzie w sam raz. Czemu w fazie lutealnej masz tak mało tempek zaznaczonych? Owulki są raczej dobrze wstawione na wykresach, nie stosujesz testów owulacyjnych? Ja preferuję długą abstynencję jak codzienne działania ale nie każdy da radę ;-) U mnie na termometrze w cieniu (na północnym oknie) jest właśnie 32°C.
Airfix, wg mnie lepiej nie przesadzać z mlekiem, jest bogate w proteiny i tłuszcz. Pożywna, bogata w różne składniki pokarmowe, wysokokaloryczna, wysokoproteinowa, wysokotłuszczowa, wysokosodowa dieta sprzyja chłopcu a uboga w składniki pokarmowe, niskokaloryczna, niskoproteinowa, niskotłuszczowa i niskosodowa - dziewczynce, dodatkowo dieta zapewniająca niski poziom cukru sprzyja córeczce a średni poziom cukru - synkowi. Mleko jest co prawda bogate w wapń (choć mniej jak np. ser żółty) ale ma kilka cech, które są niesprzyjające: jest bogate w proteiny i tłuszcz, ma podobno sporo sodu i potasu, jest dość kaloryczne i podnosi dość znacząco poziom glukozy w krwi. Na pewno należy unikać pełnotłuszczowego mleka bo oprócz powyższych podnosi poziom cholesterolu a z niego powstaje pośrednio testosteron. Podobno szklanka pełnego mleka zawiera 146 kalorii, 8 g protein, 8 g tłuszczu i 25 mg cholesterolu, 276 mg Ca, 24.4 mg Mg, 348 mg K i 97.6 mg Na, a więc dostarczając 25 mg magnezu dostarczamy jednocześnie 350 mg potasu i prawie 100 mg sodu. Szklanka 2% mleka zawiera 122 kalorie, 8g protein, 5g tłuszczu 20 mg cholesterolu, 286 mg Ca, 26.8 mg, 366 mg K i 100 mg Na. Lepiej więc nie przesadzać z mlekiem.
czarna perła, ja bym nie wytrzymała i poszła do innego :-)
aljul, czyli to jednak nie jest Dissectum Garnet (na poprzednim zdjęciu tak ta roślina wyglądała), wygląda pięknie, daj znać jak sobie przypomnisz nazwę gatunku. A ja mam 2 nieśpioszków, kiedy byłam w drugiej ciąży to pocieszałam się opowieściami w stylu, że gdy pierwsze dziecko kiepsko śpi i dużo płacze to drugie jest śpiącym, niepłaczliwym aniołkiem
Justi, wcale nie za dużo, dorzuć jeszcze testosteron :-), 3 dc będzie w sam raz. Czemu w fazie lutealnej masz tak mało tempek zaznaczonych? Owulki są raczej dobrze wstawione na wykresach, nie stosujesz testów owulacyjnych? Ja preferuję długą abstynencję jak codzienne działania ale nie każdy da radę ;-) U mnie na termometrze w cieniu (na północnym oknie) jest właśnie 32°C.