Hej dziewczynki,
Wracam powoli do życia,bo i mnie przeziębienie dopadło,
i zdechnięta chodziłam przez ostatni tydzień.
A córa moja to odkąd przedszkole zaczęła,katar&kaszel non stop
co się z jednego wyleczymy,to za 2 dni wraca z tym samym.
Moje dolegliwości z 'tłuszczykiem' ustąpiły,z kompletem badań byłam u lekarza,i jak na razie nie wymaga to leczenia,i nie ma przeciwwskazań do starań o bobasa. Musiałam ograniczyć wspomagacze,i za tydzień powtórka prób wątrobowych.
Nuśka no my o chłopaka się staramy.
to wpisz mnie z @ na 24 października(to 4 cykl będzie). Co prawda za kilka dni podejście kolejne robimy,ale będe eksperymentować z czasem boboseksów to jakoś szczególnie się nie nastawiam że coś wyjdzie.
A propos pracy to nasza firma też do prorodzinnych nie należy! Zapowiedziałam się u menagerki z powrotem do pracy(skoro nam nic nie wychodzi),
a ona że nie ma dla mnie stanowiska wolnego,i jedynie pracownicze miejsce za mniejszą kase.
według prawa powinnam mieć co najmniej równorzędne,za te same pieniądze! No zobaczę co mi jeszcze zaproponuje,bo ma dzwonić,
ale chyba przyjdzie mi zaczynać przygodę w nowym miejscu
jakoś nie mam dobrej passy ostatnio.
:-)a temperaturę masz obiecującą! Oby się utrzymała w drugiej połowie FL,i wsio będzie jasne!
Marchewka ;-)nie załamuj się kobieto
być może to spadek implantacyjny,i jutro zobaczysz piękny skok!! Życzę Ci tego!
Faktycznie
ewelin nic się nie odzywa... Może się po prostu relaksuje po stresach?
Pozdrawiam
A!
Daria jesteś niemożliwa z tymi dzieciakami. :-)ale ja to popieram. Sama trochę żałuję że się tak późno obudziłam z macierzyństwem. Zawsze była tylko praca,i praca...
ale Wy młodzi to dacie radę ze wszystkim!
znaczy że wątek się utrzyma co najmniej do 2015!