vviedźma
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 31 Lipiec 2013
- Postów
- 135
Hej babeczki... żyje...
Ale cóż...od tygodnia doła miałam,i gadać mi się nie chciało.
Pierwszy raz mi się gęba ucieszyła jak przeczytałam nowinę myszki!!! :-) gratuluje kobietko ciąży,i super ze tak szybko się udało!!!
U mnie wrzesień poszedł na straty...dziś 3 dzień cyklu. Już od połowy FL temp zaczęła regularnie spadać,więc nawet testu żadnego nie robiłam.
:-(nie to mnie jednak tak dobiło. Wiecie że pojawiły się u mnie te stolce tłuszczowe,porobiłam badania,i okazało się że zrypałam sobie niestety wątrobę nadmiarem suplementów. Wiem że setki dziewczyn być może brały,i nic im nie było...ale ja chyba przedobrzyłam i moja wątroba nie wyrobiła. Chodzi szczególnie o oleje...olej rybi,i wiesiołka którego zwiększyłam do 2x2 w zeszłym cyklu. Bilirubinę mam na granicy żółtaczki,a cholesterol zaniżony co świadczy o dysfunkcji wątroby,i nie trawieniu tłuszczów.
Ograniczyłam teraz wszystko do minimum. Diete trzymam,bo i tak muszę. Zadymę z małżem rzecz jasna miałam,bo wiecie że on od początku tego nie pochwalał,a teraz jeszcze z tą wątrobą wyszło. więc trochę kwasu było.
oczywiście starań nie zaprzestaje,następna owulka za 10 dni. Na szczęście mam bardzo krótkie cykle,to leci pieronem.
Nuśka :-) jak tam Twoje jajeczka? Jaki groszek z tego wyjdzie? Skrobnij mnie do tabelki z terminem @ 29 września(3 cykl starań).
Marchewka,Dorcia trzymam kciuki za działanianiech będą owocne!
Pozdrawiam reszte dziewczyn!
Ale cóż...od tygodnia doła miałam,i gadać mi się nie chciało.
Pierwszy raz mi się gęba ucieszyła jak przeczytałam nowinę myszki!!! :-) gratuluje kobietko ciąży,i super ze tak szybko się udało!!!
U mnie wrzesień poszedł na straty...dziś 3 dzień cyklu. Już od połowy FL temp zaczęła regularnie spadać,więc nawet testu żadnego nie robiłam.
:-(nie to mnie jednak tak dobiło. Wiecie że pojawiły się u mnie te stolce tłuszczowe,porobiłam badania,i okazało się że zrypałam sobie niestety wątrobę nadmiarem suplementów. Wiem że setki dziewczyn być może brały,i nic im nie było...ale ja chyba przedobrzyłam i moja wątroba nie wyrobiła. Chodzi szczególnie o oleje...olej rybi,i wiesiołka którego zwiększyłam do 2x2 w zeszłym cyklu. Bilirubinę mam na granicy żółtaczki,a cholesterol zaniżony co świadczy o dysfunkcji wątroby,i nie trawieniu tłuszczów.
Ograniczyłam teraz wszystko do minimum. Diete trzymam,bo i tak muszę. Zadymę z małżem rzecz jasna miałam,bo wiecie że on od początku tego nie pochwalał,a teraz jeszcze z tą wątrobą wyszło. więc trochę kwasu było.
oczywiście starań nie zaprzestaje,następna owulka za 10 dni. Na szczęście mam bardzo krótkie cykle,to leci pieronem.
Nuśka :-) jak tam Twoje jajeczka? Jaki groszek z tego wyjdzie? Skrobnij mnie do tabelki z terminem @ 29 września(3 cykl starań).
Marchewka,Dorcia trzymam kciuki za działanianiech będą owocne!
Pozdrawiam reszte dziewczyn!
Ostatnia edycja: