Antonia Ja tak jak porannakawa skłaniam się w stronę śluzu, a raczej jego małej ilości lub braku (ma być mniej niż przed staraniami które dały synka -ja tak tłumaczę
, jeśli normalnie macie dużo i mega rozciagliwy,a przyjdzie cykl gdzie będzie go choć połowę mniej wtedy jak najbardziej na plus. Ph na pewno 4,0 nie miałam bo meczylam się z grzybica i jedyne co osiagalam już nawet nie dla planowania,a ulgi w pieczeniu itd to lactovaginalem 4,5-4,7.Potem rosło do 5,5, wiec co wieczór dawalam Lactovaginal i na zmianę Iladian. Starania były rano na luzie bo przecież do owulacji daleko miało być (wieczorem lactivaginal dalam) A rano ph nie mierzylam. Potem lezalam z godzinę, umylam się szybko i na zakupy. Koło 11 dałam znów lactovaginal bo zaczęło piec znów, i myślę ze pewnie wieczorem poprawkę w staraniach zrobimy. Ja wieczorem test robię,a tu pik w 12dc i panika hehe bo skąd,jak to. Więc owulacje przewidywalam rano,wieczorem na noc iladian dałam jak co wieczór. Rano owulacji nie bylo,dopiero w 13dc ok 23.Więc odstęp min 40h wyszedł.
Millo Mi też ph nie chciało spadać tak jak trzeba.Nie doszłam do tego żeby mieć 4,0-4,5. Jakie bierzesz suplementy? Czy to cytryniany? Mi np ph podnosiła Wit C ot tak dla ciekawości. Wszystko trzeba metoda prób i błędów przyjmować. I próbować co działa na tak,a co na nie. Millo,a jak z libido? U mnie przy pierwszym planowaniu było normalne,przy drugim już się coś zaczęło psuć, a potem po 2-3mcach wróciłam do planowania po raz trzeci i wtedy libido zero, współżycie to w sumie mogło nie istnieć,a jak już coś to zero przyjemności i w sumie się myśli o tym żeby już był koniec hehe czyli estradiol musiał mi spaść niżej niż zawsze miałam czyli połowę normy.
Miciur-ka Ależ Kochana Ty miałaś ładne corciowe zdjęcie z pięknym nubem
Bede mocno trzymać kciuki &&&&
Millo Mi też ph nie chciało spadać tak jak trzeba.Nie doszłam do tego żeby mieć 4,0-4,5. Jakie bierzesz suplementy? Czy to cytryniany? Mi np ph podnosiła Wit C ot tak dla ciekawości. Wszystko trzeba metoda prób i błędów przyjmować. I próbować co działa na tak,a co na nie. Millo,a jak z libido? U mnie przy pierwszym planowaniu było normalne,przy drugim już się coś zaczęło psuć, a potem po 2-3mcach wróciłam do planowania po raz trzeci i wtedy libido zero, współżycie to w sumie mogło nie istnieć,a jak już coś to zero przyjemności i w sumie się myśli o tym żeby już był koniec hehe czyli estradiol musiał mi spaść niżej niż zawsze miałam czyli połowę normy.
Miciur-ka Ależ Kochana Ty miałaś ładne corciowe zdjęcie z pięknym nubem