Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

[Airfix]

Iweet,maggie Trzymam za Was kciuki,za szybkie spotkanie z coreczkami:*

Elisse Czuje u Ciebie chlopca ciekawe czy przeczucie mnie nie zawiedzie. Dziękuję za kciuki przydadzą się i to bardzo bo przecież już nie raz pisałam ze nad moimi staraniami wisi fatum-wczoraj 2dpo dostałam tak silnego bólu brzucha ze wysłano mnie na szpital na który oczywiście nie pojechałam z różnych względów nie mam możliwości przebywania tam,ale byłam na wizycie u ordynatora tego szpitala i diagnoza -zapalenie macicy które nie wiadomo skąd się wzięło bo infekcji nie mam a macicy się nie da dotknąć w środku. Nie mogłam dostać leku normalnego przez problemy hematologiczne ,ale i zaszkodzilby ciazy ten lek,więc wybrał opcję antybiotyku i tramadolu. Wszystko sprawdził co będzie lepsze jeśli potencjalnie bym była w ciąży w tym cyklu. Także ufam mu ze dobrze wybrał. Dzis jest lepiej jesli chodzi o bol ale jeszcze tez lek dziala przeciwbolowy. Czemu ja mam takie szczescie głupie

 

[elisse]

Airfix ja też miałam stan zapalny i brzuch mnie bolał. Nie wiedzieli w szpitalu czy to zapalenie przydatków, czy jakiś inny stan zapalny. Trzymam kciuki mimo to Mi się po tym cykl wyregulował. A ja najpierw czułam chłopca, potem dziewczynkę a teraz to już sama nie wiem haha . W poniedziałek idę podglądać bączka . Nie przejmuj się, będzie dobrze.

 

[Airfix]

Elisse Ale skąd to może być? Śluzówki i szyjke mam idealnie gładką więc nie bakteryjne i nie grzybicze. Ale cudnie-już będzie podgladanko

 

[92Tynka92]

Hej dziewczyny dzięki za trzymanie kciukow i proszę o przełożenie tego na kolejny cykl bo zrobilam test i jest negatywny wiec jutro pojutrze dostane okresu. Nawet nie będę mówić jak się czuje :-(

 

[Magic_87]

Tynka mocno przytulam i zaciskam &&& w koncu sie uda zobaczysz:-) ja tez naleze do tych niecierpliwych i choc troche zdaje sobie sprawe z tego jak sie czujesz.

Elisse to dobrze ze juz pomalutku zaczynasz sie lepiej czuc, ja moja mala kruszynke podgladam w piatek:-) Ja dzisiaj czuje sie fatalnie nie wiem jak dotrwam do konca pracy. Moj maluszek juz 2 tydz chodzi do przedszkola tylko ze zlapal katarek no i przerwa.

Airfix masakra jak nie urok to sra.... oby wszystko sie dobrze skonczylo, trzymam &&&.

Iweet, maggi &&& za szybki porod, zachwilke bedziecie tulily swoje upragnione coreczki, koniecznie zdajcie pozniej relacje:-)

 

[92Tynka92]

Elisse a Ty juz zaczynasz 12 tydzień ale leci ten czas szok!!! Pewnie lada moment USG prenatalne:-)
Magic fakt jest mi baardzo przykro ale najbardziej szkoda mi męża bo on to chyba bardziej przeżywa bo celujemy w sama owulację i ja czuje ze ją mam a ciąży nie ma i on myśli ze to jego ,,wina"

 

[Airfix]

92Tynka92 Kochana wiem co przezywasz... ale trzeba myśleć ze kiedyś się uda,że musi. A spróbujcie dzień przed owulacja zadziałać moze. Ja 8 miesięcy wspolzylam w owulacje i nic,a w końcu ze starań 6dni przed owulacja mam synka organizm potrafi zadziwić. Kochana mocno Ci kibicuję :*

 

[Magic_87]

Tynka zdrowe pary staraja sie 6-8miesiecy u was to chyba 3 miesiac takze jeszcze nie ma co sie zamartwiac, mozesz mezowi zafundowac jakies witaminki wspomagajace. Czasami tez za bardzo sie chce i psychika blokuje, moze w tym cyklu zrezygnuj z robienia testow owu i podejdzcie zupelnie na luzie:-)

 

[92Tynka92]

Airfix my dosyć często się kochamy (co drugi dzien mniej wiecej) i w sumie w tym cyklu było 2 dni przed owu w dzień owu i dzień po owu.
Magic witaminy mu zafunduje na pewno bo mamy podstawy żeby myśleć ze z nasiniem faktycznie może nie być ciakawie:-/
Jeszcze się bardzo nie przejmuje ale otoczenie nie ułatwia bo ciągle tylko słyszę o kolejnej ciąży i pytania kiedy my się postaramy:-/ mój mąż się w tym cyklu tak nastawil ze teściowej powiedział ze chyba jestem w ciąży i do mnie dzwoniła po trzy razy dziennie się wypytac co i jak:-/ oszalec można.

 

[PannaMyszka]

Airfix my dosyć często się kochamy (co drugi dzien mniej wiecej) i w sumie w tym cyklu było 2 dni przed owu w dzień owu i dzień po owu.
Magic witaminy mu zafunduje na pewno bo mamy podstawy żeby myśleć ze z nasiniem faktycznie może nie być ciakawie:-/
Jeszcze się bardzo nie przejmuje ale otoczenie nie ułatwia bo ciągle tylko słyszę o kolejnej ciąży i pytania kiedy my się postaramy:-/ mój mąż się w tym cyklu tak nastawil ze teściowej powiedział ze chyba jestem w ciąży i do mnie dzwoniła po trzy razy dziennie się wypytac co i jak:-/ oszalec można.

Dopóki @ nie przylezie nie trać wiary. My co prawda suplementowaliśmy się "tylko" 2 miesiące przed staraniami, ale np. mąż mówi że dużo lepiej się czuł fizycznie jak brał witaminy i postanowił je brać cały czas. Trzymam kciuki &&&&