reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Airfix no to do dzieła. & & & & będę miała zaciśnięte.

A ja niewiem co jest. Juz 3 dzień cmi mnie podbrzusze jak przed samą @. Żałuję że cały cykl testów owu nie robiłam. Wiedziala bym kiedy była dokładnie. A tak u mnie zero objawów i mogę się tylko domyślać.
 
reklama
Ania Teraz to tylko pozostaje czekać . A to jest najgorsze. Ja w tym cyklu będę mieć trochę na głowie więc może mi zleci jakoś do testowania.
 
Airfix jestes tu juz tyle, ze widzisz sama po staraczkach, ze ani hormony, ani minerały, ani dieta, suplementy czy odstep a nawet wszystko razem nie gwarantuja poczecia danej plci i zaden z tych czynnikow nie jest wazniejszy od innego... Kate spelnila 5 czynnikow i ma i tak syna, ilaczek zdaje sie 5.5 i ma kolejna coreczke, zreszta śliczna Anie, wiec nie mozesz mowic, ze hormony najwazniejsze na drugim miejscu mineraly i później dieta bo to tak nie dziala... to by bylo za proste. Ja mam wysoki testosteron i moj maz rowniez wiec biorac pod uwage Twoja teorie powinniśmy miec choc jednego syna a mamy 3 corki... już to pisalam ale powtórzę, tylko eliminacja plemnikow chlopcotworczych lub dziewczynkotworczych moze dac tu szanse na "pożądaną plec" w innym przypadku to i tak loteria...

Panna Myszka super wiesci :)
 
to tabelka którą prowadziła Piranha
L.p.
Nick
Planowana płeć
Ilość czynników wziętych pod uwagę
Uwzględnione i nieuwzględnione czynniki
Będzie mieć/ma
1
Piranha

5,5
D–1, S–1, M–1, H–0,5, P–0,5, J–1, O-0
TAK
2
Noemi

4
D–1, S–1, M–0, H–0, P–1, J–1, O-0
TAK
3
Nullka

4,5
D–1, S–0.5, M–0, H–0.5, P–1, J–0.5, O-1
TAK
4
Ann29

3
D–0.5,S–0.5, M–0, H–0, P–1, J–1, O-0
TAK
5
Truskafffka

4
D–1, S–1, M–0, H–0.5, P–1, J–0.5, O-0
TAK
6
Magda_z_uk

5
D–1, S–1, M–0, H–0, P–1, J–1, O-1
TAK
7
Czarna

3,5
D–1, S–0.5, M–0, H–0, P–1, J–0, O-1
TAK
8
Elmo

6
D–1, S–1, M–0, H–1, P–1, J–1, O-1
TAK
9
Ewelin

4,5
D–1, S–0.5, M–0, H–0.5, P–1, J–0.5, O-1
TAK
10
Oczy niebieskie

6
D–1, S–1, M–0, H–1, P–1, J–1, O-1
TAK
11
Mamawczesniaka

3
D–0.5, S–1, M–0, H–0, P–1, J–0.5, O-0
NIE
12
Polisia

3,5
D–1, S–1, M–0, H–0, P–1, J–0.5, O-0
NIE
13
Klaudia82

3,5
D–0.5, S–1, M–0, H–0, P–1, J–0, O-1
TAK
14
Myszka281

3,5
D–1, S–0.5, M-0, H–0, P–1, J–0, O-1
NIE
15
zakręcona

4
D–1, S–1, M–0, H–0, P–1, J–1, O-0
NIE
16
mamuśkamimi

3,5
D–0.5, S–1, M–0, H–0, P–1, J–1, O-0
NIE
Skuteczność: 3 czynniki 57% (4/7), 4 czynniki 80% (4/5), 5 czynników 100% (2/2), 6 czynników 100% (2/2)



teraz doszły nowe staraczki

vivienka planowała chłopczyk i ma chłopczyka
iweet planowała dziewczynke i ma dziewczyke
maggie planowała dziewczynke i ma dziewczyke
Ilaczek planowała chłopca a ma dziewczynke (5.5 czynnika spełnione)
Kate planowała dziewczynke a ma chłopczyka (5 czynników spełnione)
maran-atha planowała chłopczyka ma dziewczyke (6 czynników )
asioch planowała dziewczynke i ma dziewczyke
patka planowała chłopczyka a ma dziewczyke

kto tam jeszcze był bo juz nie pamietam... to tak na szybko tylko... wynika z tego, ze im wiecej dziewczyn sie stara tym skutecznosc spada niezaleznie od spełnionych czynników.
 
Maran-atha Ja napiszę tylko tyle-ze Ty i dziewczyny którym się nie udało patrzycie na to planowanie inaczej, piszesz ze jestem tu tyle i powinnam widzieć ze się nie udaje-każdy widzi co chcę przez pryzmat własnych starań i tego czy mu się udało czy nie,ja widzę odwrotnie- większości (nie wszystkim) się udaje. I nie jest to na razie 50/50 . Ty też zanim okazało się będziesz miała córeczkę pomagałaś dziewczynom które probowały zaplanować płeć-choćby radami, także też wierzyłaś na początku. Piranha twierdzi ze planowanie ma sens i ja też tak twierdzę, nie twierdzę ze mi się uda bo to do końca nie jest pewne- przede wszystkim trzeba chcieć dziecka , bo tak jak piszesz nie eliminuje chlopczykowych Y. 100% nigdy nie będzie w planowaniu, szukałam kiedyś artykułów o ile każdy czynnik może podnieść % szans na daną płeć i sumując wszystko razem daje ok 70-80%, a więc dalej zostaje te 20-30% na inną płeć. Jednak jeśli ktoś ma marzenie i może chociaż próbować się do niego przybliżyć dlaczego ma nie próbować? Nie chcę mi się teraz szukać artykułu odnoszacego się do tego że jedną z przyczyn dla której w jednej rodzinie jest przewaga chłopców lub dziewczynek-chodziło o zdublowane geny u mężczyzny odpowiedzialne za produkcję plemników X lub Y może to też być przyczyną tego ze planowanie nie u wszystkich będzie miało to 70-80% skuteczności. Ciekawe czy małe liski,iweet,elmo itd też by powiedziały ze to wszystko nie ma sensu? Także maran ja nie bede i nie chcę się dochodzić o to czy Ty masz rację czy ja bo lubię Cię jako stałą bywalczynie tu, tak jak napisalam-każda z nas widzi to co chcę i każda z nas ma do tego prawo.
 
Ostatnia edycja:
Ja szczerze powiedziawszy średnio wierzę w planowanie. Ja mam teorię że duże znaczenie mają geny. Ale jako że to będzie najprawdopodobniej nasze ostatnie dziecko :-( no chyba że wygramy w totka, to stwierdziłam że nic nie tracę i warto spróbować. Szanse są zawsze 50/50 :tak:

Dzień Dobry w ogóle!
Po wczorajszych dobrych wieściach po wizycie spałam taaaak dobrze, że nie pamiętam kiedy tak fajnie się wyspałam :tak:
 
PannaMyszka Ja też myślę że geny mają duże znaczenie, ( ja myslę że brat mojego M. będzie miał same córki, a my samych chłopców ) planowanie nie da nigdy 100% to tylko zwiększa szanse na daną płeć o trochę , ale tak jak piszesz- jesli ktoś planuje ostatnie dziecko tak jak ja ( choć chciałam trójkę- ale to nie mozliwe ) to co mi zależy spróbować. Wydaje mi się że kazda, której się udało i nie udało myślała tak samo- a co mi zależy spróbować? Nic. Uda się to się uda, nie to nie.
Super że się wyspałaś :) Ja po 7 nocach wreszcie też....dziś był błogi spokój pod balkonem, a tak 6 nocy skałczało 6 szczeniaków, dzien i noc!

Moje dziecko postanowiło dzis iść do dentysty, a ja przeżywam jakby co najmniej mieli MI połowe szczeki wyrwać :/
 
Ostatnia edycja:
airfix planowanie działa tak jak w normalnym życiu 50/50, jednym się udaje innym nie, niektóre dzieczyny robią tylko coś i mają taką płec jaką chcą, inne robią wszystko i jednak nie udaje się i tych co robią wszytsko jest coraz więcej a nie mają płci jakiej chcą, dlatego wg mnie to nie działa, po prostu jednym się udaje inym nie, teraz 2 moje koleżanki po 3 córkach mają synów , rozmawaiłysmy i jak by ich starania dołaczyć do planowania to powinny miec córki, gdyby im policzył czynniki,, na in-gender jest wątek o planowaniu o tym którym się nie udało, tam są dziewczyny, które w domu maja wręcz laboratorium, robią wszystko i trochę i jednak nie mają takiej płci jakiej chcą, mają po 8-9 dzieci takiej samej płci, ale zawsze waro próbowac, ale wszystko z rozsądkiem, dieta w granichach normy, z zuplementami tzrba uważać bo jużnie jedej dziewczynie rozregulowało cykle, nawet tutaj na wątku, jeżeli jest wszytsko w granicach rozsądku, można planowac, ale nie ma się co nastawiać, bo ni super dieta ani sprzeyjające hormony, ani ph, nie dają pewności, ze będzie dana płeć, to jest podobnie jak wróżenie z obrączki, o takie jest moje zdanie, ale każde dziecko to cud, największy cud niezaleznie od płci
 
reklama
so_happy I tu sie z Toba zgodzę, każde dziecko jest cudem, a nic przy planowaniu nie jest pewne- ale jesli ktoś ma nadzieje że to pomoże i decyduje się żeby spróbować, to czemu nie. Nikt tu nikomu nic nie narzuca, każda świadomie się decyduje na to wszystko. Każda z nas ma prawo wierzyć w co chce, jesli ja np. wierze w odstęp to będę próbowała tak, jeśli któraś uważa że odstęp nie ma znaczenia - próbuje inaczej, nawet gdyby racja była 50/50 to każdy ma prawo robić jak chce, tu nikt nikogo nie przekonuje do robienia czegoś na siłę. Czytam od dawna in-gender te laboratoria mnie przerażają, ale to już zabawa w Boga według mnie, a on ma swoje plany wobec nas :) i niektórym faktycznie się nie udaje. Jedne robią bardzo mało, inne bardzo dużo - i tak jak pisałam dawno temu - jest jeden najwazniejszy czynnik którego nie zbadamy- czy jakbysmy nie stosowały tego wszystkiego to czy by się udało czy nie ? Równiez mam w najbliższym otoczeniu 2 kolezanki z wysokim testosteronem, ogólnie takie typowo "męskie" są ( głupio zabrzmiało ), dieta chłopczykowa bardziej- i maja córki. Kolejna ma 3 synów dopiero 4-ta dziewczynka :) Ja wczesniej miałam diete chłopiecą, testosteron wysoki - u mnie urodził się synek. A teraz zobaczymy - teraz chce po prostu dziecka .


Zreszta, skoro w tym wątku już nie bardzo można pisać o skutecznym planowaniu, bo i tak skuteczność 50/50 to może go zamknąć?
W takim razie ja robie swoje,próbuje dalej zwiększyć szanse na córkę i najlepiej nie będę udzielała rad. Niech się wypowiadają dziewczyny którym się udało i nie udało, ja nie będę więcej nikomu nic narzucać, jest 9500 stron- jeśli któraś chce niech szuka i wierzy w co chce.


Miłego Dnia
My już po dentyście- uff przeżyłam :)
 
Do góry