maran Nie znasz mnie i nie wmawiaj mi czegos czego nie ma. Nie leczysz sie za mnie, więc nie wiesz jak jest... Skoro nie chce czekac 1,5 roku na klinike niepłodnosci ktora jest mi nie potrzeba na ten moment, to nie chce czekac , skoro nie chce inseminacji to znaczy ze nie chce - chce poczac dziecko naturalnie. A tak nawiasem mówiąc- klinika niepłodnosci była opcja w tamtym roku kiedy nie było wiadomo że mam zespol antyfosfolipidowy- myslisz ze ja mam na forum pisac o kazdym badaniu?o kazdej wizycie , żeby ktoś miał wgląd na to - czy to racjonalne czy nie , że ja nie chce isc do kliniki ? Na ten moment jestem chora i nawet nie wiem czy bede mogła i ile cieszyc sie dzieckiem drugim-tyle w temacie - nie bede wywlekała na forum swoich wszystkich wizyt i badan. Chce dziecko obojetnie jakiej bedzie płci- co nie zmienia faktu ze próbuje sie starac o córkę, tak jak ty o syna. Nie chce dziecka zimą to nie chce- moja sprawa, Ty za mnie potem nie bedziesz siedziała w szpitalu z dzieckiem- już przezyłam zimowe dziecko- dziękuje. Chce córke, ale chce przede wszystkim dziecko, wiec nie wmawiaj mi czegos czego nie ma, acha bo zapomniałam- ja staram sie zaplanowac płec bo chce urodzić chore dziecko, a najlepiej porodu nie przeżyć. Wmawiasz mi ze ja sobie córke ubzdurałam bo łykam suplementy, prowadze diete - przypomiam Ci że Ty robiłas to samo. A cóż ja takiego mezowi daje ze mu na nadcisnienie szkodzi? Od lekarza ma diete- niskosodowa, niskopotasowa, przeciwmiażdzycowa, wiec jak najbardziej dieta mu słuzy, przeciez lukrecji mu nie daje - jak wiele z was robi. Wydaje mi się ze to Ty jednak masz problem z tym że Ci się nie udało , dlatego teraz starasz się jechać po mnie i zniechecic kazda inna do planowania.
Ja kończe pisanie w ogóle na tym wątku , niech wypowiadają się najlepiej te które mają większa wiedze- ja jedynie o hormonach i mienerałach pisałam to co pisała Piranha- wiec nikt mi na siłe nie bedzie wmawiał że ja teorie wymyślam, bo lekarzem nie jestem. Dla mnie to możecie się tu jadem po zapluwać nawet . Wywlekajcie sobie dalej swoje żale że tej się udało, a tamtej nie, ta zrobiła więcej , a ta mniej... Mnie to nie interesuje.
Airfix ja CI nic nie wmawiam, to sa Twoje słowa we wczesniejszych postach pisane a jestem tu na tym wątku juz 3 lata wiec wiele Twoich postów czytałam a odbierac Cie moge tylko z postów bo osobiscie Cie nie znam, sama pisalaś o tych wszystkich problemach zdowotnych jakie masz, pisałas tez o tym jak bardzo Ci zalezy na córce by utrzec nosa tym wszystkim którzy Ci zle zycza i wmawiaja, ze "córke to trzeba sobie umiec zrobić" sama pisałas o tym jak denerwuje Cie Twoja matka kupując trampki w kolorze chłopiecym wiedzac, ze marzysz o dziewczynce, ze wiedząc o płci swojego pierwszego synka do samego poodu łudziłas sie, że jednak lekarz sie pomysli i bedzie dziewczynka itp. - to sa wszysystko Twoje slowa a nie moje wymyslone, wiec co ja niby Tobie zarzucam czy wmawiam? Nie pisze nic co nie było by pawdą... To nie jest w ogóle moja sprawa jak pokierujesz swoim zyciem, swoim planowaniem dziecka - ja tylko chciałam wspomniec, ze jednostaja dieta i suplementy w takich dawkach jak -polecane tu na forum nie sa ani zdrowe ani obojetne dla oganizmu na dłuższy czas, zwlaszcza bioąc pod uwage, ze TY i tak masz rózne problemy ze zdrowiem nie tylko tarczycowe przecież, ale kazdy jest dorosły i robi to co chce i nikt niekomu nie może zabronić ani go odwodzić od tego... ja widziałam, ze supelementy też u mnie powodują pewne niedogodności np miałam ciągle opryszczke wargową, czy poprzez ingerencje w hormony powstał mi polip endometrialny, którego nigdy wczesniej nie miałam a powstał po ok 3 miesiacach brania suplementów. Wiele dziewczyn miało krwawienia srodcykliczne nawet małeliski czy vivienka z tych któe teraz pamietam, wiec to nie jest tak, ze biore supelementy i stosuje diete bez zupelnego wpływu na organizm i o tym trzeba nowym osobom tez mówic a nie przedstawiac tylko wszystko w pozytywnym swietle.
Zarzucasz mi, ze ja jestem niepogodzona z sytuacja, ze mam 3 dziecko tej samej płci, nie wiem na jakiej podstawie bo ja zanim zaczełam sie starac o kolejne dziecko conajmniej rok zastanawiałam sie nad tym i dojrzewałam do tej decyzji, brałam pod uwage, ze moje planowanie moze sie nie powiesc i czesto o tym z mezem rozmawialismy i bylismy na to przygotowani, nawet jak juz udało sie zajsc w ciaze i zobaczyłam dziecko piewszy raz w 12 tc to miałam przekonanie, ze to dziewczynka i od tego czasu caly czas mówiłam, ze to dziewczynka bedzie wiec jak lekarz w 18tc powiedział, ze dziewczynka to uwierz mi poczułam ulge a nie ozczarowanie czy zawiedzenie, czasem jak sobie pomyslałam o tym, ze odmawiałam sobie piwa czy sałatki z amjonezem bo moze wpłynac na zakwaszenie itp to mnie to rozsmieszało, ze ja taki mały człowieczek chciałam ingerować w sprawy ode mnie nie zalezne... i powiem Ci ze wiedzac, ze bedzie 3 córeczka i tak nie zrezygnowałabym ze staran bo chcialam poprostu jeszcze jednego maluszka w domu a ten chłopiec to miala być ta wisienka na torcie, ale nie jest mi dane i nie mam z tym problemu,pewnie bede miała dużo wnuków
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
może fajnych zięciów
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Jestem na tym watku już długo bo ponad 3 lata i widziałam wieke rozczarowan i smutku z powodu nieudanego planowania, dlatego ciagle mówie nowym dziewczynom, ze nie można sie nastawiac, ze spełnie 5-6-7 czynników i bede miała taka płeć jak chce bo to tak niestety nie działa, ja tez chciałam wierzyc, ze tak jest i wziełam sobie za punkt honoru spełnic wszystko co moge by mi sie udało, ale im dluzej tu byłam tym wiecej watpliwosci miałam, piewsze pojawiły sie po staraniach zakreconej, później po mamuscemimi, jak Ilaczek sie nie udało to juz wiedziałam, ze ilosc spełnionych czynników nie wpływa na skuteczność, ale mimo wszytsko, chciałam 3 dziecko niezaleznie od tego czy mi sie uda z płcia czy nie, kiedy nie udało sie zaplanowac Kate i mi to mialam juz pewność, ze to iz spełni sie wiele czynników, nie zwiekszy szans na daną płeć bo jednak jest coś jezcze o czym nie wiemy a co ma decydujący wpływ...
Airfix ja osobiście nic do Ciebie nie mam i jesli zmienilo sie Twoje podejscie i zalezy Ci przede wszystkim na dzieciatku to tym lepiej dla Ciebie bo niepowodzenie nie bedzie wówczas bolalo a bedziesz sie cieszyc, ze jest zdrowy mały ludzik - cudzik... nie bedziesz sie czuła rozczarowana tylko szczesliwa a ciaza to wyjatkowy stan i nie warto sie smucic, ze dziecko jest nie tej płci co zakładalismy... ja wiem, ze to moje oststnie dziecko bo wiecej nie planujemy i ta ciaze przezywam najbardziej swiadomie, celebruje kazdy dzien, kazde kopniecie i napawde ciesze sie dzieckiem byciem w ciazy, ani przez chwile nie żalowałam i nie załuje bo to bedzie moje małe wyjatkowe szczescie, które powstało z najsilniejszego plemnika i tak miało być
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ze swojej strony zycze Ci przede wszystkim mase zdowia i oby jak najszybciej rozwiazaly sie Twoje problemy ze zdrowiem, bys mogła szczesliwie zajsc w ciaze i donosic zdowe dzieciatko, bys mogła po raz kolejny cieszyc sie tym wyjatkowym stanem a później maluszkiem bo uwierz mi nigdy nikomu zle nie zycze i nie mam powodów by Tobie zle zyczyć... No i oby spełniło sie Twoje marzenie o córce bys mogła powiedziec, ze i WY umiecie sobie córke zrobić
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
a tak powaznie to zycze zdrowego maluszka juz w tym cyklu... a Twój atak na moja osobe odbiore jako niekontrolowany wybuch hormonów spowodowany przyjsciem @ powodzenia