Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

[Andziak0307]

kate a to ty? Tzn pisałaś kiedys i miałas małego marcelka i masz 3 synow? Bo nie wiem czy to ta sama osoba

 

[Andziak0307]

o i widzę ze daria ma 3 dziecko nawet nie wiedzialam. U mnie bez źmian. Jędrek rósnie i broi. Najstarszy zbuntowany stara się zebym osiwiała doszczętnie. No i najtrudniej z autystycznym synem. Ale jakoś się staram. Mamuska utrudnia zycie jak utrudniała. Więc nic się nie zmieniło. Ciągle cos. Teraz mam jechac z bartkiem do dentysty na narkozę mam mega stres

 

[so_happy]

....

 

[Andziak0307]

no to może pomyliłam imię. A jak ma naimie najmłodszy bo to ty byłas ze mną na forum zanim urodziłam jędrusia? Teraz starałas się o córeczkę tak? Jakie metody stosowałas? Ja narazie nie probuje bo narazie za bardzo chce zeby to byla zosia. Nie chce przechodzić tego co z jędrulą

 

[Airfix]

Matik Śliczna Twoja córeczka i tak jak napisałam-podobna do męża jest


Male liski Co mogę napisać- sliczna córeczka Będą mieli chłopcy uciechę jak się urodzi Skoro piszesz że mała podobna do męża to wiesz ze według "mojej teori" kolejna też będzie córa U Ciebie akurat to się sprawdziło, starszy synek podobny do męża, wiec urodził się kolejny synuś, młodszy synek do Ciebie wiec wypadało że urodzi się córcia i jest Więc idąc tym tropem 4-ta będzie również dziewczynka - to tak na zapas


kate O tym plastrze na pępek tez czytałam, zaklejałam synkowi ale nic nie dawało i dotarłam do artykułów że to efekt placebo- ale skoro komuś pomaga to jak najbardziej niech stosuje kate a mówiłaś o swoim samopoczuciu lekarzowi? Bo przecież Ty się wykończysz biedna. To Alany chyba są w jakimś swoim żywiole ostatnio- nie idzie nadąrzyć hihi ja po 2,5 tyg siedzenia z nim w domu mam dość, a ferie do poniedziałku...uff


elisse Cóż za profesjonalne leczenie u Ciebie Kurcze, powiem Ci że lekarze to większość z jednej paki- mój taki sam. Na wszystko duphaston, a reszta to kwestia psychiki hahah


Andziak Ty jak zwykle wyglądasz super Synkowie rosną jak na drożdzach A powiedz- chodzi Ci po głowie jeszcze jedno dziecko?


Iweet, Macy Nie ma się co przejmować innymi, jak się komuś nie podoba imię to niech nie nadaje, dla nas zawsze imię naszego dziecka będzie najpiekniejsze i nikomu nic do tego Macy ta twoja znajoma z mężem to tez nie poważni, na dobra sprawę z każdego imienia można zrobić " coś brzydkiego", zawsze jakiś rym - skojarzenie się znajdzie. Ja np. powiedziałam koleżance która ma córkę Nikolę że nie podoba mi się to imię jako imię dla mojego dziecka, ale nie powiedziałam jej- brzydkie imie wybrałaś...bo akurat do tej małej imię to pasuje i jest ładne, ale mi jako mi osobiście nie podoba się na tyle żebym nazwała tak córkę, co nie znaczy że kogoś krytykuję czy obrzydzam mu imię . Od małego nie podobaja mi się tez inne imiona typu. Magda, Ewelina- a nie mam jakichs złych skojarzeń z nimi, mam koleżanki o tych imionach, ale osobiście-nie podoba mi się jako imię- i nie wiem czemu Moje imię tez mi się nie podobało nigdy, jakieś z 6-7 lat dopiero go toleruje

 

[so_happy]

...

 

[elisse]

Macy niestety niektórzy pracują tylko dla pieniędzy. Wszystko opada przy takim sposobie leczenia.

maran-atha to jeszcze prawie cały miesiąc oczekiwań. Dobrze, że nie masz mocnych dolegliwości ciążowych

Airfix w takim razie duphaston rządzi ja najpierw sobie zrobię badania hormonów, a potem zacznę brać. Mąż już teraz chciałby się starać o dziecko, bo twierdzi że i tak się nie uda. Pocieszające to to nie jest.

Kate życzę, by szybko nudności przeszły. W końcu to nic przyjemnego i praktycznie nie można nic robić, tylko leżeć..a

 

[klauduska3]

Male liski prześliczne zdjecie

 

[Airfix]

kate To też mało pocieszające że na dolegliwosci ciazowe nie ma lekarstwa, czyli trzeba sobie radzić doraźnie, ale tak jak u Ciebie jest dużo tych dolegliwości na raz to nie wiadomo czym sobie radzić. Oby to minęło jak najszybciej.

elisse Taa Duphaston rządzi No mąż Twój widzę pełen optymizmu....powiem Ci że mój znów jest z tego drugiego typu który nie przyjmuje do wiadomości że się nie udaje, ciągle mówi- że "teraz się uda", że to ja wymyślam sobie jeżdzenie po lekarzach..tak jakbym to ja sobie sama wypisywała skierowania do tych specjalistów. Ostatnia wizyta u hematologa : wychodze z gabinetu i zamiast spytać - co i jak?- to ten" a po co my tu jezdzimy? przecież już wiesz że masz tarczyce" No co do czego?? Mi czasem ręce opadają i nawet mi się tłumaczyć nie chce

 

[iweet84]

elisse dzięki.już się stresuje przed jutrzejszym dniem, ale wierzę że wszystko będzie ok, w końcu cały czas mam objawy ciążowe. buraczki jem i kiwi bo podobno pomaga w przyswajaniu żelaza i leczeniu anemii

macy hehe ja jak mówiłam że będzie synek Filipkiem to prawie każdy odpowiadał "Filip z konopi" nawet położna na porodówce mi powiedziała że wyrwał się jak filip z konopi, ale tu akurat miała racje

kate kciuki żeby mdłości już ci dały spokój

maggie u mnie póki co bez zmian. są dni lepsze i gorsze. teraz są te lepsze a ty kiedy masz prenatalne?