reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Dziewczyny ja jak rodziłam swojego 2 synka to obok mnie leżała dziewczyna którą ledwo co zdążył odwieść mąż do szpitala bo miała lekkie skurcze i nie zdążył do domu dojechać a ona urodziła - na usg wiedzieli że będzie 2 córka a pierwsze pytanie przez tel jakie padło od męża było "I co jest?" a ona na to "jak to co córka" i było po rozmowie - później jak przyszedł do szpitala to ja mówię w żartach oczywiście że jeśli im nie wyszło i nam to że się możemy zamienić;-) a on warknął do mnie że "trzeci będzie syn";-)....momentalnie odechciało mi się żartów - szkoda mi tej dziewczyny bo to jakiś furiat a ona tak trzymała w rękach tą dziewczynkę i od czasu do czasu zerkała na mojego synka- szkoda mi jej było
Była tez dziewczynka którą "mamusia" zostawiła bo jej gach nie chciał mieć dzieci ....tak sobie wtedy pomyślałam że o ile bym tylko mogła to chciałbym wziąć to maleństwo ze sobą do domu i stworzyć jej prawdziwy dom....:-(
Znałam też swego czasu rodzeństwo - chłopca i jego 3 siostry - wychowywał je tata z babcią bo mama szukała wrażeń w świecie- tak mało tym dzieciom było potrzebne do szczęści - wystarczyło je tylko trzymać za rękę ....a one wtedy patrzyły głęboko w oczy - niestety teraz to już dorośli ludzie którzy także stworzyli patologiczne rodziny
Nie rozumiem takich matek:wściekła/y:
Człowiek marzy, panujemy a inne pseudo mamusie zostawiają dzieci i idą w świat nie martwiąc się o to co będzie się działo z tymi dziećmi.....szkoda słów

Ilaczku
ja też byłam i jestem zawiedziona że Zakręci się nie udało w kwestii planowania - ona była super przygotowana

Katriina
to może i u mnie za jakiś czas coś się w tej kwestii zmieni
 
reklama
Aljul ja tez bylam wowczas pewna, ze ona bedzie miala dziewczynkę.... no bardzo mnie zdziwilo jej usg.... u mnie wsrod znajomych to te co byly na dukanie maja dziewczynki i znam takich babeczek 5 z mojego otoczenia i ja tez Maje mam po dukanie i jakos tak we mnie to siedzi, ze po dukanie rodza sie corki... nasza araki pamietam tez byla po dukanie i chyba tylko to zastosowala i ma coreczke.... mi sie jakos tak wydaje, ze w dzisiejszych czasach chemii w jedzeniu itp to jednak corke latwiej splidzic... moja kuzynka ma 4 corki i jednago syna... plci nie planowala bo to bylo ponad 20 lat temu jak ona dzieci rodzila a 3 pierwsze byly corki i maz jej powiedzial, ze bedzie tyle dzieci za syn sue trafi 4 byl syn i jeszcze 5 sie poczelo i znowu babeczka...
 
Maran ja nigdy nie przepadałam za nabiałem - za to uwielbiałam warzywa i owoce - zawsze ciasto jak piekłam to musiało być z owocami a do obiadu obowiązkowo sałatka - teraz moja lodówka bez przerwy świeci czystkami :tak: - trochę tylko po 1 ciąży mi się zmieniło i jadłam mniej kwaśnych rzeczy - w 1 królowały ogórki kiszone a teraz na nie patrzeć nie mogę - tylko tak sobie złożyłam trochę na to że to może z wiekiem tak się dzieje - ten wstręt do kwaśnego i bardziej delikatnych rzeczy nam się chce - starsi ludzie zazwyczaj lubią takie nabiałowe jedzenie
U mnie w bloku była taka rodzina która miała 6 synów a 7 była córka a z kolei w 2 rodzinie mieli 3 synów i 4 była córka - niestety w wieku 3 lat zachorowała na białaczkę i przegrała walkę z chorobą:-(
 
Ana Gratuluje!! Super wieści :) Buziaki dla Błażejka :*

Ilaczek Czasem rodzina i znajomi faktycznie moga popsuć ten super czas kiedy jest się w ciąży :/ Skąd ja to znam, u mnie presja była przy pierwszym dziecku nawet..wiec nie chce na razie myslec co będzie jak uda mi się zajsc w ciąże.... To Wy macie byc szczesliwi a nie Oni, wiec olewać takie głupie gadki :) Kciuki za USG &&&&&

vwiedzma Ale super niespodzianka!! :)))))
 
:happy2: dzięki dziewczyny. Tak na prawde zacznę się w pełni cieszyć jak w poniedziałek usłysze że dzidzia jest zdrowa.

Anuffi, maran życze Wam cierpliwości i wytrwałości. Mi też przyszło długo czekać,także rozumiem Was doskonale. A z każdym miesiącem oraz mniej chęci żeby to ogarnąć i wytrwać.
Matik! :zawstydzona/y: ale siara..zapomniałam żeby i Tobie pogratulować spełnionego marzenia:-). A u mnie jak na suwaczku,z tym że bobas jest większy o tydzień wg.usg.
Ilaczek :-( strasznie to przykre że rodzina tak to odbiera. Brak wsparcia,i te oczekiwania...ech,nie przejmuj się. Strasznie wierzyłam w Twoje powodzenie,bo praktycznie wszystko zrobiłaś w tej kwestii. ;-) ja nawet tyle nie zrobiłam,choć przez ostatni prawie rok działałam wg zaleceń. :happy2: na szczęście mój mąż bardzo dobrze to przyjał. Jak zaszłam w ciąże,to od początku był pweien że chłopak będzie,po roku tego "cudowania" i planowania,i mówił 'mój piłkarzyk rośnie' ,i muszę mu podziękować za to że trwał ze mna w tym planowaniu..łykał te prochy..nie jadł rzeczy zakazanych..nawet na 4 miesiące przed udanym cyklem odstawił całkowicie swoje ukochane piwko... I przyznać muszę że jak powiedzaiłam..."raczej dziewczynka" to nie usłyszałam żadnego słowa,tekstu czy aluzji odnośnie 'planowania'...typu; po co mi to było,albo że głupia byłam że w to wierzyłam..i za to go kocham..m,in.:happy2: .
Poza tym u nas to będzie taka rodzyneczka ostatnia...ja lada dzień 35 lat kończe,mąż po 40 dawno...:-D to juz bierzemy co bozia da.
Dorcia :tak: wiem że jeszcze wcześnie. Jak co w między czasie wyrośnie,to wcale się nie obraże:-D Zaskoczona byłam,ale lekarka oglądała dzidzie i pyta: co ma pani w domu? Ja mówię że córe. A ona że tu też raczej dziewczynka będzie,patrzyła po 3 razy i zdania nie zmieniła jak na razie. Nic jej o planowaniu nie mówiłam oczywiście,z uśmiechem tylko odpowiedziałam że bardzo możliwe,bo od lat się same dziewczynki w rodzinie rodzą. Raczej się juz na nic nie nastawiam, :happy2: a zdjęcie mam takie od dołu-widać pośladki..i 2 grube białe krechy,jakby wargi sromowe. Niestety z profilu nie udało się uchwycić.

:-) Ana! gratuluje synka! ;-) jednak serducho Ci od początku mówiło.
 
Roszpunka najgorsze jest to oczekiwanie. Szkoda, że zazwyczaj nie udaje się za pierwszym razem.

Matik zgrabny masz brzuszek :)

małe liski na pewno nic tam nie wyrośnie na dole ;)

Airfix niestety dużo robotników tak robi, że jak tylko pieniądze dostaną, to w nogi :/ zwłaszcza jak źle zrobili. Moim zdaniem te moje cykle są coraz gorsze i mam wrażenie, że bez owulacyjne. Zobaczę, co lekarz powie. Jak myślisz, robić już teraz na własną rękę, czy poczekać do wizyty?

Ilaczek trzymam kciuki, by jednak wyrosło coś między nóżkami. Bardzo dużo czynników spełniłaś, chyba rzeczywiście szczęścia zabrakło. Ja też próbowałam dodać sody do preseed, tylko potem nie dało się go do strzykawki z powrotem wciągnąć. U mnie też jest presja rodziny, bo jeżeli nam nie wyjdzie, to nazwisko męża wyginie.

Katrina wolałabym chyba zapłacić więcej pieniędzy i mieć wszystko dobrze zrobione. Kiedyś miałam ponad 30 dni a teraz.. Już zaczynam sobie wkręcać, czy to nie klimakterium.

anufii poszalałaś z tym testem ciążowym :).

wiedźma gratuluję!! Super niespodziankę miałaś.

Ana87 super. Gratuluję zdrowego synka.

maranatha można starać się i spełnić wszystko, a czasami i tak jest na odwrót.

ajlul niestety życie czasami niesprawiedliwe jest. Jednym nie zależy i mają aż za dużo, a ludzie, którzy stworzyliby dobrą rodzinę nie mogą.
 
Ilaczek jak to było - "psy szczekają a nasza rodzinna karawana jedzie dalej"
przykre jest to bardzo...ale ludzie zawsze znajdą powód żeby nas wkurzyć, zrobić przykrość, jeśli mielibyście chłopca, inną drogą dopiekliby wam. Bo tutaj tak naprawdę nie chodzi o 4 córki, czy 4 synów - ludzie leczą swoje kompleksy i próbują podratować swoją niską samoocenę, naśmiewaniem się czy kiepskim komentarzem. Bo tyle tylko mogą, a zwyczajnie na świecie zazdroszczą wam - rodziny, dzieci... Ja do tej pory słyszę różne dziwne i przykre komentarze nt płci naszego trzeciego dzieciątka, bo tak jak ci napisałam - skoro się udało, to próbują nam dopiec z innej strony. Unikam już tych ludzi jak ognia. A naiwnie wierzyłam, że wszyscy będą się z nami cieszyć, gratulować. Jest dokładnie na odwrót :)

Ja wierzyłam w waszego synka i szczerze mówiąc nadal zostawiam sobie te kilka procent. Ale bez względu na płeć waszego dzieciątka, możesz być z siebie dumna, bo zaryzykowałaś i odważyłaś się na dużą rodzinę, bo zrobiłaś dużo żeby zwiększyć szanse na synka. Ściskam mocno i głowa do góry - nie dawaj się innym :)

Ana GRATULACJE!!! czekamy na wasze zdjęcia

Wiedźma wspaniała wiadomość - gratuluję! trzymam w poniedziałek kciuki, za same dobre wiadomości. Skrobnij kilka słów po usg
 
Hejo kochane
Ana moje gratulacje. Pokaż nam Błażejka. Niech zdrowo rośnie.
Wiedzma oj kochana ale super wiesci. Witaj u nas z powrotem
Iliaczku kochana co za ludzie. Tule kochana i nadal wierze ze bedzie chlopaczek. A jak przyjedziesz rodzic do O to cie odwiedze z wielkim niebieskim balonem ;)
Aljul chce sprobowac podejsc do staranek w czerwcu o ile dobrze pojdzie . Suplementy i obserwacje pewnie gdzies od marca. A diete zaczynam wrowadzac pomalu w zycie.
 
reklama
mici na in-gender dziewczyny zawsze pisały, że w 11 tc szanse są fifty/fifty. Jeśli nub już sterczy, to szanse na chłopca mogą być większe niż te 50%, ale nadal - jak dla mnie to bardzo wczesny etap
 
Do góry