male liski Piekne kreseczki
) Gratuluje jeszcze raz. Te testy z rossmana "domowe laboratorium" kupowałam przeszło 5 lat temu i tak właśnie późno mi dwie krechy wyraźne pokazały-wstawiałam Wam kiedyś z 8 tyd, z 10 i w 12tyg dopiero dwie wyraźne kreski- ja ich wiecej na pewno nie kupie
Kciuki za córunie &&&
male liski , kate, maran, Piranhu U mnie tez z młodym może głowa peknąć, sam nie wie co chce od kilku dni, ciągle wrzeszczy, ciagle płacze, kłóci się z ciotką , pyskuje niemiłosiernie , ciągle wymyśla , za chwile zmienia zdanie, a jeszcze dziś mu kuzynka kupiła postolet z dźwiękami...mam glowę trzaśniętą na pół..ale dziewczyny..byle do poniedziałku hihi i się zacznie szkoła
Lili81 Ja bym wolała zadziałać w 0+8 bo zeby miec wieksza pewność że się uda, wiem że metoda 0+12 tez jest skuteczna, ale nie zawsze w pierwszym cyklu ( choc wczoraj lekarz mi powiedział ze do 36 godzin po peknieciu mozna działać, ale przyjmuje sie do góra 24h, wiec jesli bym miała pewnosc ze jest jeden pecherzyk wtedy moze byc sie skusiła na ta metode bo wstrzemiezliwosc juz mamy 16dni )...no i myslalam ze jednak beda te dwa pecherzyki -a pekaja mi w odstepach ok 4 godzinnych, wiec jakbym zadziałała w 0+8 to by sie oba załapały tak pomiędzy tym 0+12
no ale skoro lekarz zobaczył tylko na lewym jajniku a na prawym mu sie nie chciało, to nie wiem co teraz...chyba zaczne starania jutro w 13dc i 14dc i moze poprawie w to 0+12 jak beda warunki ku temu bo ciotka jest caly czas, a jeszcze goscie maja być;/skoro owulacja ma byc 16/17dc, obstawiam 16dc to chyba wystarczy z tym odstepem. Jesli mi sie uda to podejde tez w czwartek na usg ale do takiej lekarki ze pewnie strace kase i nerwy:/ bo jak na zlosc nie ma nikogo tu u nas, a do Krakowa wszedzie terminy odległe, no i nie pojade bo dziecka nie ma z kim zostawić, a jeszcze Nowa Huta rozkopana, tramwaje nie kursują- wszystko jak na złość.
Matik2012 GRATULUJE!!!! &&&&&&&&&&&&&&&&&& Kciuki mocno trzymam jak stąd do samej Hiszpani
Piranhu Pomyślności życzę, żeby jak najszybciej ta górka zaczęła się prostować, zasługujecie na to. Teraz będzie tylko lepiej, a co nas nie zabije to nas wzmocni, ważne że my wiemy i druga osoba wie że ma w nas oparcie i że można sobie poradzić ze wszystkim :* Buziaki dla dzieciaków i ugłaskaj kotki
)
Mój wykres jak zwykle jednostajny- czyli powtórka wykresów z innych cykli, tylko nie idzie na poziomie 36,6-36,7..tylko nizej 36,5 ( jeden cykl bez castagnusa leciał cały czas 36,4-36,3 ) ..kurcze mam nadzieje ze ten estrogen jest dobry ( przynajmniej powinien byc po tej femarze ) bo testosteron obnizam miętą ile się da. Mam nadzieje że szanse na córcie mam
) Jesli by owulacja wypadła w 16dc, i jesli by odliczyć moje hormony ze nie sprzyjają - tzn testosteron, to 6 czynnikow bym miała spełnionych
łacznie z jonasem, nowiem, biorythmem, oo i nawet kalendarzem chinskim hehe a najonizowana ujemnie juz jestem tak ze zaczne świecić
Co do książki "Chustka", Ja ksiazki nie czytałam....natomiast żyłam dosłownie jej blogiem, blogiem którego pisała jak jeszcze żyła, czekałam z utęsknieniem na kolejne wpisy Jej, żeby jednak sie okazało że wyzdrowieje...ale jednak tak się nie stało.... Bardzo przykro mi było jak dodała notkę, w której pomimo kroplówek i tego wszystkiego, bierze synka do siebie na łóżko i tłumaczy mu jak go Kocha - taka pełna optymizmu była ta notka,miałam nadzieje ze to ostatnie chwile jej zmagań z chorobą, że nie może umrzeć, że będzie wszystko dobrze, że zostanie z tym synkiem, a na drugi dzień czy za pare dni pojawia się wpis- że odeszła