Tęsknię za Wami a czytając wstecz znów narobię sobie tyłów i znów Was nie dogonię :-(, może więc postaram się być na bieżąco od teraz? :-) Może wieczorkiem chociaż tylko przewertuję posty zaczynające się od mojego nicka bo źle bym się czuła nie odpowiadając na ewentualne pytania :-(
aljul, dzięki kochana, ano zaszalałam
, pani hodowczyni dała mi propozycję nie do odrzucenia i aż grzech było nie skorzystać ;-) Kociaki są cudowne, mają całkowicie przeciwstawne charaktery, Nono jest taki zaczepialski i przebojowy, po przywiezieniu do nowego domu od razu wyszedł z transportera, zaczął zwiedzać nowe miejsce, bawić się i jeść. Nemo jest troszkę mniej odważny ale za to dużo spokojniejszy, taka słodka mruczanka przytulanka, ma nieziemsko niebieskie oczy i stąd nazwałam go Nemo.
Nuuuśka, wyobraź sobie, że M, który twierdził, że nie znosi kotów to strasznie się w nich zakochał, Nemo śpi u niego na biurko, nie wygania ich z łózka tylko robi miejsce na poduszce, jak dziś wrócił z pracy to pierwsze co o koty pytał
iweet, faktycznie sód i potas dość wysoko, wapń i magnez warto podnieść. Jeśli Ci bardzo zależy na córci to ja bym odłożyła jednak starania na kolejny cykl, dieta to najważniejszy czynnik.
małe liski, wykres bardzo ciążowy, jestem niemal pewna, że mały Ktoś już się zadomowił w Twoim brzuchu :-), trzymam mocno kciuki! Oj bardzo bym chciała by emocje trochę opadły bo żal mi kociaków a ja jestem mega wymęczona ;-)
Ana, ale przecież na tym etapie u obu płci jeszcze sterczy nub między nóżkami, może idź na inne USG żeby się nie zadręczać? Na tych zdjęciach niestety nic nie widać :-(