Vivienka Ja lubie ładnie ubrane dzieci
Kevinka No dziewczynka bedzie jak sie patrzy
Testy wyszły na dziewczynke..no i ten brzuch pieeekny dziewczynkowy
Ja na chłopca miałam tak wysoko brzuch, az mnie cycki bolały heheh w ktorym Ty jestes tygodniu ciazy ze tak spytam?? Bo z suwaczka wyglada ze 10 tydzien....a ja taki brzuch to miałam w 7 mcu haha
Milla21 GRATULUJE
) Ale super wiadomość
Teraz czekamy na opis staranek
male liski Jak nic bedzie ciąża
Wszystko na to wskazuje
) Kciuki mocno trzymam
No i tez mam przeczucie że sie udało i będzie mała księżniczka
ola652 Jak ból był to teoretycznie i powinna byc owulacja
Takze ładnie być sie wstrzeliła w 0+12
U mnie wychodzi test pozytywny i dopiero za 48h jest owulacja
i Ciebie szybciutko nastapiła
Nuuusia U mnie we wrzesniu @ powinna przyjść 20-tego
Zobaczymy co z tego wyjdzie
Ale masz urwanie głowy z ta praca..a taki stres tez nie dobry dla Ciebie. U mojej mamy siostry wlasnie stres zwiazany z mozliwoscia utraty pracy był przyczyną nie powodzeń w zachodzeniu w ciąże, niestety po 3 poronieniach juz wiecej nie mogła miec dzieci i do dziś żałuje ze taka głupia była i trzymała się tej roboty. Najgorsze ze dzis mamy takie ciezkie czasy i trzeba gdzies zarabiać, o prace ciezko... Nusieńko kciuki żeby się cos uspokoiło w pracy, albo żeby kto sie odezwał z tych CV które rozniosłaś.
Piranhu Jak dzieci i koteczek ??
A ja od kilku dni gardło zdzieram na facetów w domu
jeden najmłodszy zachowuje sie jakby miał 2 lata, a stary sie zachowuje jakby miał 5lat... Na dodatek od połowy kwietnia prosze M. zeby pomału przechodził na diete dziewczynkowa, wszystko robie pod dziewczynke do jedzenia...a ten cały maj, cały czerwiec jaja sobie robi... wydaje mi sie ze spokojnie jak ktos sie chce przestawic na taka diete to 2,5 miesiaca to jest wystarczajacy czas...a ten twierdzi ze na diecie jest strasznie, a wczoraj kilogram bobu zjadł, talerz frytek, 12 kanapek z wedlina i popił piwem ktorego nie pił juz ROK, a jeszcze ma 3! No szlag mne trafia... zjada to co ja przygotuje a dojada innymi rzeczami ktorych nie powinien, nie wiem jak dotrzec do niego...jak kupuje ogorka zeby mial na kanapki ( + ser zolty np.) to tez nasoli az biało na to..to jak ja to widze to wole nie kupowac...i efekt jest taki ze ja nie mam juz co mu dac jesc.. kefir nie..no bo musi miec ziemniaki, zsiadle mleko nie bo tez twierdzi ze musi miec ziemniaki....Juz lipiec sie zaczyna pomału i chcialam zeby był na 100% na tej diecie ( ja jestem juz długo ) , ale kompletnie nie mam pomysłu co mu dawac zeby nie podjadał... 6 kg schudł w ciagu miesiaca po odstawieniu całkiem cukru i słodyczy, wiec to na plus...ale co z dieta dziewczynkowa? samo przejscie na slodzik nie wystarczy. Macie jakies pomysły na kanapki chociaz? Albo cos zeby do pracy brał? Choc On najwiecej zjada jak wraca do domu, wtedy to pochłania jeden posilek za drugim, kanapki, obiad, przekaski, wszystko na raz...mowie mu-zaczekaj na obiad pol godziny, to ten za ten czas zje 6 kanapek, po obiedzie znow kanapki i tak w kolko