reklama
Airfix kochana cóż za zaproszonko....ja się tez do niego mogę podpiąć !!??
Ana kochana cieszę się że Cie widzę .....nawet nie wiesz jak mocno zaciskam za Ciebie kciuki !!! Niech ta wredna @ nie przyłazi !!! Niech idzie tam gdzie jej wypatrują z bijącym sercem !!!
Maran jak fajnie....super !!! Dokładnie tak jak piszesz...warto zawalczyć o synusia ... zwłaszcza że oboje tego chcecie !!! Zaciskam kciuki również za Ciebie !!! &&&
Nuuska cholera wiesz ...poprasowałam wszystko !!! Zawsze czekałam na Ciebie...a teraz żeby wszystko było inaczej niż ostatnio...poprasowałam !!!
I ma być inaczej niż ostatnio....maja być II !!!
KONIEC KROPKA !!!
Gorgusia cieszę się że samopoczucie masz dobre !!! Kurcze no szkoda że tak daleko mieszkasz...szkoda :-(
Lilly dla Ciebie i dla Was wszystkich !!!
Ja dzisiaj zwiedzałam Kraków...hehehehe...i trafiłam na "przemarsz" kiboli ! Miałam serce w gardle .... bałam się normalnie !!!
Wypiłam grzańca ( pierwszy raz w życiu ) zjedliśmy obiadek i wróciliśmy zmęczeni do domku !!! Nogi mnie teraz bolą ...ciekawe czemu ?
Spokojnej nocki !!!
Ana kochana cieszę się że Cie widzę .....nawet nie wiesz jak mocno zaciskam za Ciebie kciuki !!! Niech ta wredna @ nie przyłazi !!! Niech idzie tam gdzie jej wypatrują z bijącym sercem !!!
Maran jak fajnie....super !!! Dokładnie tak jak piszesz...warto zawalczyć o synusia ... zwłaszcza że oboje tego chcecie !!! Zaciskam kciuki również za Ciebie !!! &&&
Nuuska cholera wiesz ...poprasowałam wszystko !!! Zawsze czekałam na Ciebie...a teraz żeby wszystko było inaczej niż ostatnio...poprasowałam !!!
I ma być inaczej niż ostatnio....maja być II !!!
KONIEC KROPKA !!!
Gorgusia cieszę się że samopoczucie masz dobre !!! Kurcze no szkoda że tak daleko mieszkasz...szkoda :-(
Lilly dla Ciebie i dla Was wszystkich !!!
Ja dzisiaj zwiedzałam Kraków...hehehehe...i trafiłam na "przemarsz" kiboli ! Miałam serce w gardle .... bałam się normalnie !!!
Wypiłam grzańca ( pierwszy raz w życiu ) zjedliśmy obiadek i wróciliśmy zmęczeni do domku !!! Nogi mnie teraz bolą ...ciekawe czemu ?
Spokojnej nocki !!!
Ostatnia edycja:
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2013
- Postów
- 8
ale bym sobie pojechała do krakowa. tyle lat nie byłam 
Kiraa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Październik 2013
- Postów
- 1 214
Witam sie
maran
wiem co czujesz... Ja tez sie boje, mimo ze drugie dziecko ma byc, ale i OSTATNIE... wiec tez mam cisnienie jak kazda z nas, probuje sie nie nastawiac, lub nastawiac na chlopca, bo widze na ingender, jak w glowe niektore dziewczyny z rozpaczy dostaja ze np 4 ty chlopak czy dziewczynka....
Wiec marzenia beda marzeniami o warkoczykach, sukienusiach i rozowych spineczkach, a ten u gory zadecyduje, czy jest mi to dane.....
piranju
ponawiam pytanie, bo nie mialas czasu doczytac, co sadzisz o Lydia Pinkham tabletkach i czy mam od Ciebie na ten cykl zielone swiatlo, bez kontroli ph czy jak to zrobic.... Strasznie zle sie czuje po Femarze....
maran
wiem co czujesz... Ja tez sie boje, mimo ze drugie dziecko ma byc, ale i OSTATNIE... wiec tez mam cisnienie jak kazda z nas, probuje sie nie nastawiac, lub nastawiac na chlopca, bo widze na ingender, jak w glowe niektore dziewczyny z rozpaczy dostaja ze np 4 ty chlopak czy dziewczynka....
Wiec marzenia beda marzeniami o warkoczykach, sukienusiach i rozowych spineczkach, a ten u gory zadecyduje, czy jest mi to dane.....
piranju
ponawiam pytanie, bo nie mialas czasu doczytac, co sadzisz o Lydia Pinkham tabletkach i czy mam od Ciebie na ten cykl zielone swiatlo, bez kontroli ph czy jak to zrobic....
Strasznie zle sie czuje po Femarze....
małe liski
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Styczeń 2014
- Postów
- 868
Maran-atha widać, że drzemie w was marzenie o synku, jeśli obydwoje chcecie, myślicie, to na jesieni - do dzieła a to uczucie, o którym piszesz i mi nie jest obce. Mimo, że jesteśmy obydwoje z m. zdecydowani, starania zaczynamy za 3 miesiące to i ja mam podobne myśli, uczucia "chcę bardzo ale się boję". Czasem boję się o wszystko: czy dzieciątko będzie zdrowe, czy ciąża poród przebiegnie bez problemu, czy ja dam radę z trójką dzieci! kiedy przy dwójce prawie czasu dla siebie nie mam, czy to na pewno dobry pomysł, a co jeśli będzie trzeci chłopiec - jak zareaguję i najgłupsza myśl w tym wszystkim, co inni będą mówić jak usłyszą ode mnie, że noszę trzeciego chłopca "a nie mówiłam, w twojej rodzinie tylko sami chłopcy się rodzą; ooo trzech chłopców? dziewczynka by się przydała" wiem, że to głupie co teraz napisałam, ale takie myśli chodzą mi czasem po głowie - że ktoś mi będzie współczuł że mam trzech chłopców...Ale jak mam dobry dzień - mam zero obaw! i wiem wtedy, że podjęliśmy słuszną decyzję i oglądam wtedy ubranka dla dziewczynki 
: te wszystkie sukieneczki, opaski, spódniczki,buciki....! i marzę :-)
Nusia, Matik - ale super czytać wasze posty, pełne optymizmu i wiary! Ja też uważam, że wiara i pozytywne myślenie działają cuda! Matik - moje dwie znajome są teraz w długooczekiwanych ciążach - wszystko jest możliwe
Pirahniu dziękuję !!! Tak się zapytam z ciekawości - czy były dziewczyny, które spróbowały i wzięły pod uwagę wszystkie 6-7 czynników ale nie udało im się "zaplanować" płci dziecka?
a to uczucie, o którym piszesz i mi nie jest obce. Mimo, że jesteśmy obydwoje z m. zdecydowani, starania zaczynamy za 3 miesiące to i ja mam podobne myśli, uczucia "chcę bardzo ale się boję". Czasem boję się o wszystko: czy dzieciątko będzie zdrowe, czy ciąża poród przebiegnie bez problemu, czy ja dam radę z trójką dzieci! kiedy przy dwójce prawie czasu dla siebie nie mam, czy to na pewno dobry pomysł, a co jeśli będzie trzeci chłopiec - jak zareaguję i najgłupsza myśl w tym wszystkim, co inni będą mówić jak usłyszą ode mnie, że noszę trzeciego chłopca "a nie mówiłam, w twojej rodzinie tylko sami chłopcy się rodzą; ooo trzech chłopców? dziewczynka by się przydała" wiem, że to głupie co teraz napisałam, ale takie myśli chodzą mi czasem po głowie - że ktoś mi będzie współczuł że mam trzech chłopców...Ale jak mam dobry dzień - mam zero obaw! i wiem wtedy, że podjęliśmy słuszną decyzję i oglądam wtedy ubranka dla dziewczynki : te wszystkie sukieneczki, opaski, spódniczki,buciki....! i marzę :-)Nusia, Matik - ale super czytać wasze posty, pełne optymizmu i wiary! Ja też uważam, że wiara i pozytywne myślenie działają cuda! Matik - moje dwie znajome są teraz w długooczekiwanych ciążach - wszystko jest możliwe
Pirahniu dziękuję !!! Tak się zapytam z ciekawości - czy były dziewczyny, które spróbowały i wzięły pod uwagę wszystkie 6-7 czynników ale nie udało im się "zaplanować" płci dziecka?
małe liski
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Styczeń 2014
- Postów
- 868
Kiraa ja też jak mam chwilę wczytuje się w in-gender - najlepiej oczywiście czyta się posty dziewczyn które marzyły o danej płci i się udało, ale już mniej dobrze czyta się posty zamieszczone na wątku "disappointment", jak niektóre dziewczyny opisują swoje uczucia, kiedy dowiadują się na usg o płci ich dziecka...ehhh :-)
małe liski
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Styczeń 2014
- Postów
- 868
Kiraa a dużo ich jest w stosunku do tych, którym się udało? ehhh :-)
reklama
lilly78
tiruriru
- Dołączył(a)
- 7 Grudzień 2013
- Postów
- 288
zakrętko, my mamy w dużym pokoju taki jasny miodowo-beżowy komplet i choroba, ładne ale totalnie niefunkcjonalne, bo każdą plamkę widać...
Nusia, mi zebrało się na pranie i sprzątanie dzisiaj, potem mieliśmy iść na spacer, a wylądowaliśmy na myjni z autem i też w biedronce i jakos szybko niedziela minęła...
Piraniu, super, że wizyta w zoo udana, kurcze, jak zwierzęta nie siedzą w klatkach, tylko spaceruje się między nimi to są zupełnie inne wrażenia
Ana, ściskam kciuki, żeby jednak @ nie przyszła
Dorciu, buziaki dla Ciebie też :**** współczuję spotkania z kibolami... też bym drżała ze strachu. chyba że szalona zapędzałaś się w jakieś szemrane zakamarki ;-)
Nusia, Piraniu, kochane, a jaką czułość zamówiłyście, 30?
a ja od wczoraj jakąś głupią wysypkę mam na karku i troszkę na dekolcie, nie wiem czy to luteina jeszcze ze szpitala wyszła czy antybiotyk, najgłupszy ten kark, takie kropki swędzące...
idę do łóżka chyba, dobrej nocki!
Nusia, mi zebrało się na pranie i sprzątanie dzisiaj, potem mieliśmy iść na spacer, a wylądowaliśmy na myjni z autem i też w biedronce i jakos szybko niedziela minęła...
Piraniu, super, że wizyta w zoo udana, kurcze, jak zwierzęta nie siedzą w klatkach, tylko spaceruje się między nimi to są zupełnie inne wrażenia
Ana, ściskam kciuki, żeby jednak @ nie przyszła
Dorciu, buziaki dla Ciebie też :**** współczuję spotkania z kibolami... też bym drżała ze strachu. chyba że szalona zapędzałaś się w jakieś szemrane zakamarki ;-)
Nusia, Piraniu, kochane, a jaką czułość zamówiłyście, 30?
a ja od wczoraj jakąś głupią wysypkę mam na karku i troszkę na dekolcie, nie wiem czy to luteina jeszcze ze szpitala wyszła czy antybiotyk, najgłupszy ten kark, takie kropki swędzące...
idę do łóżka chyba, dobrej nocki!