Piranha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2010
- Postów
- 4 273
Hej hej!
Jestem :-), cieszę się niezmiernie, że forum kwitnie :-) ale z tego powodu nie nadrobię kochane, wybaczcie jeśli komuś zatem nie odpiszę, po prostu wolę być od teraz na bieżąco niż cofać się mocno w tył odpisując na poprzednie posty a tym samym wiecznie być w tyle :-( - no bo zanim odpiszę to przybędzie sporo nowych postów i nigdy już Was nie dogonię Przeczytałam zatem tylko ostatnią stronę.
Gdy zaczęłam jednak na początku przerzucać posty to mignęło mi, że ktoś (nie pamiętam kto ) pytał czy w przypadku komórek jajowych na ich jakość też wpływa dłuższy odcinek czasu, otóż tak Pierwotne pęcherzyki jajnikowe jak wiadomo powstają już w okresie płodowym i mamy już określoną, stale malejącą ilość pęcherzyków, nie powstają nowe jak w przypadku produkcji plemników w procesie spermatogenezy.
Pęcherzyki zaczynają rosnąć na 65-70 dni przed ostatecznym etapem dojrzewania. Ten tzw. okres wzrostu podstawowego zachodzi podczas dwóch poprzednich cykli co oznacza to, że istotne jest zachowanie dobrego stanu zdrowia przez trzy kolejne cykle aby wykształcić pełnowartościowy pęcherzyk, fizjologiczny stan zdrowia w sumie z 90 dni wpływa na możliwość wystąpienia owulacji bądź nie.
Nuuuśka, nie mogę się doczekać środowego USG, ta niepewność jest okropna. U Ciebie ten pik LH był być może za mały, coś mogło zaburzyć równowagę pomiędzy LH i FSH, bardzo prawdopodobne, że organizm zrobi drugie podejście do owulacji, plus tej sytuacji byłby taki, że kolejny pęcherzyk też będzie produkował estrogeny i może endo jeszcze ładniej przytyje :-)
zakręcona, wykres, cudny, taki bardzo ciążowy, testujesz jutro? :-) Trzymam kciuki i czekam na mega newsa!
Milla, to nie może być kamień, to musi być proszek ze skruszonego kamienia zamknięty w jakiejś osłonie, wielkość emisji jonów zależy od powierzchni właściwej a drobny proszek będzie miał ją nieporównywalnie wyższą jak kamień.
Idę ululać swoje Pociechy :-)
Jestem :-), cieszę się niezmiernie, że forum kwitnie :-) ale z tego powodu nie nadrobię kochane, wybaczcie jeśli komuś zatem nie odpiszę, po prostu wolę być od teraz na bieżąco niż cofać się mocno w tył odpisując na poprzednie posty a tym samym wiecznie być w tyle :-( - no bo zanim odpiszę to przybędzie sporo nowych postów i nigdy już Was nie dogonię Przeczytałam zatem tylko ostatnią stronę.
Gdy zaczęłam jednak na początku przerzucać posty to mignęło mi, że ktoś (nie pamiętam kto ) pytał czy w przypadku komórek jajowych na ich jakość też wpływa dłuższy odcinek czasu, otóż tak Pierwotne pęcherzyki jajnikowe jak wiadomo powstają już w okresie płodowym i mamy już określoną, stale malejącą ilość pęcherzyków, nie powstają nowe jak w przypadku produkcji plemników w procesie spermatogenezy.
Pęcherzyki zaczynają rosnąć na 65-70 dni przed ostatecznym etapem dojrzewania. Ten tzw. okres wzrostu podstawowego zachodzi podczas dwóch poprzednich cykli co oznacza to, że istotne jest zachowanie dobrego stanu zdrowia przez trzy kolejne cykle aby wykształcić pełnowartościowy pęcherzyk, fizjologiczny stan zdrowia w sumie z 90 dni wpływa na możliwość wystąpienia owulacji bądź nie.
Nuuuśka, nie mogę się doczekać środowego USG, ta niepewność jest okropna. U Ciebie ten pik LH był być może za mały, coś mogło zaburzyć równowagę pomiędzy LH i FSH, bardzo prawdopodobne, że organizm zrobi drugie podejście do owulacji, plus tej sytuacji byłby taki, że kolejny pęcherzyk też będzie produkował estrogeny i może endo jeszcze ładniej przytyje :-)
zakręcona, wykres, cudny, taki bardzo ciążowy, testujesz jutro? :-) Trzymam kciuki i czekam na mega newsa!
Milla, to nie może być kamień, to musi być proszek ze skruszonego kamienia zamknięty w jakiejś osłonie, wielkość emisji jonów zależy od powierzchni właściwej a drobny proszek będzie miał ją nieporównywalnie wyższą jak kamień.
Idę ululać swoje Pociechy :-)