krystianmartin, ale się cieszę, super wieści!!! Jaka szkoda zatem, że nie znamy progesteronu z połowy FL ale dobrze, że lekarz wziął sprawę w swoje ręce. Kolejny cykl będzie zaczarowany niczym ołówek i będzie z niego śliczna córeczka
Tak nawet dziś rano zerknęłam na Twój wykres i pomyślałam, że wygląda owulacyjnie a owulacji algorytm nie wyznaczył z powodu tych wysokich (prawdopodobnie pociążowych) tempek w pierwszej fazie. Jednak te tempki w FL wyglądają "małoprogesteronowo", dobrze, że kolejny cykl z Duphastonem, przepisał Ci może gin kolejne opakowania? A czekaj, bierzesz nadal Duphaston w tym cyklu? Bo jeśli tak to poziom odpowiednich do utrzymania ciąży hormonów masz wyższy niż sugerują to tempki, może jak raz się uda? :-) Doczytałam właśnie na wykresie :-), że nadal bierzesz dupka, no to trzymam mocno kciuki!
anias, być może ten cykl będzie bezowulacyjny a być może któryś z pęcherzyków nadgoni i pęknie, jeśli byłoby po owulacji to gin powinien widzieć np. ciałko żółte.
Annette, przegapiłam wcześniej Twojego posta
, Kai robi się katar i mega marudna dziś, ciężko mi znaleźć chwilkę spokoju by Was poczytać (na PW pełno nieprzeczytanych wiadomości, mam nadzieję, że nikt się na mnie o to nie obrazi :-() ...ale do rzeczy :-) Jeśli pH nie spadło poniżej 4 to prawdopodobnie część plemników przetrwała, wiadomo, że zakwaszanie zmniejsza szanse na ciążę ale niestety przy planowaniu córeczki o to właśnie chodzi. Jeśli zależy Ci na odstępie od owu to dziś już nie powtarzaj, jeśli zależy Ci bardziej na zajściu w ciążę to powtórz dziś (dbając o niskie pH aż do owulacji jeśli chcesz maksymalnie zwiększyć szanse na córcię zmniejszając nieco szanse na ciążę :-)) - dzień piku LH to zwykle najpłodniejszy dzień cyklu
Chyba za wiele nie pomogłam ;-) ale nie chcę sugerować za bardzo w takich sprawach :-) To nie był test z pierwszego porannego moczu?
Daria, wszystkie 3 komplety piękne
Co do zabawek - teraz dzieci mają wszystko na tacy podane (gotowe zestawy we wszelakich dziedzinach) co na pewno w jakimś stopniu upośledza kreatywność i wyobraźnię, kiedy ja byłam dzieckiem to musiałam wszystko sama sobie stworzyć by się w to pobawić, takie ostatnio naszły mnie przemyślenia gdy oglądałam gazetkę z oferowanymi w sklepie zabawkami.