reklama
Ana87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Sierpień 2013
- Postów
- 664
Evelin- ja wczoraj także czekałam, czekałam aż zasnęłam:-) bardzo Ci gratuluje córeczki upragnionej:-):-):-):-)
Mysiulka- twój M sam musi się zorientować co traci. bo widać przez rozmowy do niego nie dociera. trzymaj się wszystko pomału się poukłada i M zrozumie kto powinien być dla niego najważniejszy. z drugiej strony nie rozumiem niektórych teściów wtykających nochaly w nie swoje sprawy. mój teść też jest nieźle pokręcony i chciałby sterować i narzucać swoje zdanie ( teściowa jest już trochę inna) , ale my mamy swoje zdanie, a co najważniejsze mój M bardzo jest za mna. Twój maż wkońcu się opamięta. trzymaj się ciepło
Mysiulka- twój M sam musi się zorientować co traci. bo widać przez rozmowy do niego nie dociera. trzymaj się wszystko pomału się poukłada i M zrozumie kto powinien być dla niego najważniejszy. z drugiej strony nie rozumiem niektórych teściów wtykających nochaly w nie swoje sprawy. mój teść też jest nieźle pokręcony i chciałby sterować i narzucać swoje zdanie ( teściowa jest już trochę inna) , ale my mamy swoje zdanie, a co najważniejsze mój M bardzo jest za mna. Twój maż wkońcu się opamięta. trzymaj się ciepło
macy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2009
- Postów
- 3 754
Ewelin, śniło mi się całą noc, że co wchodziłam na forum widziałam Twój wpis - dziewczynka. I rzeczywiście się udało. Bardzo, bardzo się cieszę. Nie przejmuj się, że lekarz powiedział na 90%. Przy dziewczynkach lekarze dość często dają sobie margines błędu - moja ginka zrobiła to samo w 20 tygodniu. Jak zapytałam, czy nie jest pewna, powiedziała, że widzi dwie kreseczki i brak siusiaczka, ale istnieje małe prawdopodobieństwo, że siusiak się zwinął. Powiedziała, że to się zdarza rzadko, ale woli reklamacji nie przyjmować. Poza tym Twój lekarz pewnie wie, jak bardzo pragniesz córki. Bardzo, bardzo się cieszę. Nie wierzę, że coś się zmieni. Jak ochłoniesz, napisz więcej.
Milla21
marcowa mama'06 Początkująca(y)
- Dołączył(a)
- 19 Marzec 2007
- Postów
- 492
EWELIN GRATULACJE. Ależ dzień się zaczął. Jestem optymistycznie nastawiona do moje planowania właśnie dzięki takim wieściom. Czyli jednak można:-) Az już by się chciało zacząć staranka. Ale chyba bym osiwiała teraz. Dam sobie jeszcze chociaż z pół roku.
Czarna perło a Ty kiedy startujesz??
Czarna perło a Ty kiedy startujesz??
ewelin wczoraj juz nie czekałam na wiadomość od Ciebie bo znów mnie infekcja rozłozyła,tym razem zapalenie krtani, boze co tydzien choroba. Ale GRATULUJE CÓRCI z całego serduszka Super, super, super . Teraz jak ochłoniesz pochwal się jak wyglądało Twoje planowanie płci Co łykałaś, co jadłaś,czego unikałaś - będzie na przyszłość dla innych dziewczyn
Mysiulka Kochana to Ty masz jednego tescia takiego, a ja cholewcia mam dwojke takich, ktorzy chcieli aby ich syn najlepiej w domu zostal, a do mnie i dziecka dojezdzal, najpierw obowiazek mial porobic im wszystko w domu, dopiero mogl do dziecka jechac, szok. Dziwni sa nie ktorzy faceci ze pozwalaja aby rodzice mowili zle o zonie. A nie było tak, że moze Kochana przymykałaś na to oko, czyli tesc cos nagadał Twojemu mezowi, a Ty mowilas mezowi zeby nie sluchał, ale nie żadałaś aby powiedzial ojcu aby przestał - bo pewnie klocic sie nie chcialas. Bo u mnie najpierw sie zaczelo nagadywanie na mnie, wiec powiedzialam im w prost ze sobie nie zycze opowiadania bzdur na moj temat,a jak jeszcze raz uslysze ze oni,albo ich sasiedzi nagaduja na mnie to zaloze sprawe cywilna o pomówienia i sie skonczylo. Potem przestali przyjezdzac do dziecka ( jak powiedzialam ze maly prawdopodobnie jest chory- potem sie okazalo ze nie ), wiec ja zakomunikowalam mezowi ze jak chce to moze tam jezdzic sam, ale ani moja ani dziecka noga tam nie stanie, potem mi przestali odpowiadac-dzien dobry na ulicy, oczywiscie za kazda taka sytuacje ryczalam w domu do meza, a ilez tez chlop moze patrzec ze ta jego zona placze przez jego rodzicow, zwrocil im uwage o to nie odpowiadanie-ale gadka wyszla taka-ze to ja jestem nie wychowana,bo powinnam za nimi biec i jeszcze raz powtorzyc dzien dobry dopuki nie odpowiedza. hahah i od tamtej pory kontakty nasze sie urwaly, to juz bedzie prawie 4 lata. Na chrzest dziecka maz dzwonil do nich po 30 razy dziennie , przez 7 dni , sasiadow prosil zeby im przekazali ze maja telefon odebrac, bo dziecko jest chore i bedzie chrzczone na szybko i NIC i w dupie to mieli. Wiec ja uwazam ze w tym momencie Oni nie maja nawet prawa zadac od nas abysmy im kiedykolwiek na starosc pomogli. Trzymam kciuki za Twoja rodzine Ale zeby wyszło Wam to, to pewnie musiałby Twoj mąż całkiem odciac tescia od Waszej rodziny, a nie wiadomo czy jest na to gotowy. Ja jednak trzymam kciuki I nie zapominaj, ze masz najwspanialsze dzieci na swiecie i masz dla kogo zyc
Ja dzis tak długo pisze, ale sie musze wygadac. Mam dylemat i to chyba wielki, pazdziernik to ma byc moj ostatni miesiac staran o corcie, potem nie chce, z uwagi na lato-ktore zle znosze, a potem dalej to tez nie bardzo bo juz dziecko by sie urodzilo na jesien/zime- chce tego uniknac, mam młodego urodzonego 31.12 zima, dziekuje bardzo i ja mam zakodowane w glowie, ze sie uda teraz. Ale pojawił sie kupiec na dom, przeszczesliwa jestem, bo jak to sprzedamy to na wiosne zaczniemy budowe naszego wymarzonego domu, ale tu jest tez kłopot. Dom musiałabym opuscic z koncem listopada i albo wynajac cos, a nie bardzo mnie stac dac 1000zł za wynajem mieszkania w bloku, czy 800zł domu+oplaty, wiecie, tu mam swoje i tu mnie interesuja tylko pieniadze na zycie zima, a jednak na wynajetym trzeba komus zaplacic ,maz jeszcze tylko z miesiac, dwa bedzie pracowal bo to sezon sie konczy i jak zwykle zima bedziemy zyc z oszczednosci, mam tez opcje wprowadzenia sie do ciotki do bloku, tam ma 3 pokoje, z tym ze jeden to graciarnia drugi jej sypialnia i trzeci ten pokoj glowny-dzienny i ona chce abysmy do tego pokoju glownego sie przeniesli, ona z sypialni by przez ten pokoj chodzila, co jakis czas przyjezdza na pare miesiecy jej facet, jak dla mnie jakies nieporozumienie, zdarzylo sie jak nas ewakuowali z domu ze noc jedna musielismy spedzic wlasnie w tym pokoju ,a oni w tej sypialni, dziewczyny to bylo gorzej niz zle. Do 1,30 w nocy sie szwendali po domu ( wolno im ), papierochami nakopcone ze mnie na wymioty zbieralo, do 2.30 ogladali telewizor, do 5-tej rano tamten facet chrapał, a 5.30 wstali. Uwierzcie to byly najgorsze godziny w moim zyciu, bylam nieprzytomna. Moje dziecko z astma nie moze mieszkac w mieszkaniu gdzie oddycha sie dymem, malo tego ten facet chla:/ I teraz sie zastanawiam- dziecko by sie urodzilo w lipcu, do tego czasu nowy dom sie nie wybuduje, a tam ani nie ma miejsca na nas 3+1 nowe dziecko i ich 2-ka. Zastanawiam sie czy ja dobrze robie chcac tego dziecka tak bardzo teraz, ale za rok jak zajde w ciaze to urodze majac 30lat, i wydaje mi sie ze to juz calkiem bedzie za duza roznica wieku miedzy dziecmi,pozatym ja chce w koncu isc do pracy i wydaje mi sie ze to 30lat to najwyszy czas. Jesli nie urodze dziecka teraz, to juz prawdopodobnie nigdy
Mysiulka Kochana to Ty masz jednego tescia takiego, a ja cholewcia mam dwojke takich, ktorzy chcieli aby ich syn najlepiej w domu zostal, a do mnie i dziecka dojezdzal, najpierw obowiazek mial porobic im wszystko w domu, dopiero mogl do dziecka jechac, szok. Dziwni sa nie ktorzy faceci ze pozwalaja aby rodzice mowili zle o zonie. A nie było tak, że moze Kochana przymykałaś na to oko, czyli tesc cos nagadał Twojemu mezowi, a Ty mowilas mezowi zeby nie sluchał, ale nie żadałaś aby powiedzial ojcu aby przestał - bo pewnie klocic sie nie chcialas. Bo u mnie najpierw sie zaczelo nagadywanie na mnie, wiec powiedzialam im w prost ze sobie nie zycze opowiadania bzdur na moj temat,a jak jeszcze raz uslysze ze oni,albo ich sasiedzi nagaduja na mnie to zaloze sprawe cywilna o pomówienia i sie skonczylo. Potem przestali przyjezdzac do dziecka ( jak powiedzialam ze maly prawdopodobnie jest chory- potem sie okazalo ze nie ), wiec ja zakomunikowalam mezowi ze jak chce to moze tam jezdzic sam, ale ani moja ani dziecka noga tam nie stanie, potem mi przestali odpowiadac-dzien dobry na ulicy, oczywiscie za kazda taka sytuacje ryczalam w domu do meza, a ilez tez chlop moze patrzec ze ta jego zona placze przez jego rodzicow, zwrocil im uwage o to nie odpowiadanie-ale gadka wyszla taka-ze to ja jestem nie wychowana,bo powinnam za nimi biec i jeszcze raz powtorzyc dzien dobry dopuki nie odpowiedza. hahah i od tamtej pory kontakty nasze sie urwaly, to juz bedzie prawie 4 lata. Na chrzest dziecka maz dzwonil do nich po 30 razy dziennie , przez 7 dni , sasiadow prosil zeby im przekazali ze maja telefon odebrac, bo dziecko jest chore i bedzie chrzczone na szybko i NIC i w dupie to mieli. Wiec ja uwazam ze w tym momencie Oni nie maja nawet prawa zadac od nas abysmy im kiedykolwiek na starosc pomogli. Trzymam kciuki za Twoja rodzine Ale zeby wyszło Wam to, to pewnie musiałby Twoj mąż całkiem odciac tescia od Waszej rodziny, a nie wiadomo czy jest na to gotowy. Ja jednak trzymam kciuki I nie zapominaj, ze masz najwspanialsze dzieci na swiecie i masz dla kogo zyc
Ja dzis tak długo pisze, ale sie musze wygadac. Mam dylemat i to chyba wielki, pazdziernik to ma byc moj ostatni miesiac staran o corcie, potem nie chce, z uwagi na lato-ktore zle znosze, a potem dalej to tez nie bardzo bo juz dziecko by sie urodzilo na jesien/zime- chce tego uniknac, mam młodego urodzonego 31.12 zima, dziekuje bardzo i ja mam zakodowane w glowie, ze sie uda teraz. Ale pojawił sie kupiec na dom, przeszczesliwa jestem, bo jak to sprzedamy to na wiosne zaczniemy budowe naszego wymarzonego domu, ale tu jest tez kłopot. Dom musiałabym opuscic z koncem listopada i albo wynajac cos, a nie bardzo mnie stac dac 1000zł za wynajem mieszkania w bloku, czy 800zł domu+oplaty, wiecie, tu mam swoje i tu mnie interesuja tylko pieniadze na zycie zima, a jednak na wynajetym trzeba komus zaplacic ,maz jeszcze tylko z miesiac, dwa bedzie pracowal bo to sezon sie konczy i jak zwykle zima bedziemy zyc z oszczednosci, mam tez opcje wprowadzenia sie do ciotki do bloku, tam ma 3 pokoje, z tym ze jeden to graciarnia drugi jej sypialnia i trzeci ten pokoj glowny-dzienny i ona chce abysmy do tego pokoju glownego sie przeniesli, ona z sypialni by przez ten pokoj chodzila, co jakis czas przyjezdza na pare miesiecy jej facet, jak dla mnie jakies nieporozumienie, zdarzylo sie jak nas ewakuowali z domu ze noc jedna musielismy spedzic wlasnie w tym pokoju ,a oni w tej sypialni, dziewczyny to bylo gorzej niz zle. Do 1,30 w nocy sie szwendali po domu ( wolno im ), papierochami nakopcone ze mnie na wymioty zbieralo, do 2.30 ogladali telewizor, do 5-tej rano tamten facet chrapał, a 5.30 wstali. Uwierzcie to byly najgorsze godziny w moim zyciu, bylam nieprzytomna. Moje dziecko z astma nie moze mieszkac w mieszkaniu gdzie oddycha sie dymem, malo tego ten facet chla:/ I teraz sie zastanawiam- dziecko by sie urodzilo w lipcu, do tego czasu nowy dom sie nie wybuduje, a tam ani nie ma miejsca na nas 3+1 nowe dziecko i ich 2-ka. Zastanawiam sie czy ja dobrze robie chcac tego dziecka tak bardzo teraz, ale za rok jak zajde w ciaze to urodze majac 30lat, i wydaje mi sie ze to juz calkiem bedzie za duza roznica wieku miedzy dziecmi,pozatym ja chce w koncu isc do pracy i wydaje mi sie ze to 30lat to najwyszy czas. Jesli nie urodze dziecka teraz, to juz prawdopodobnie nigdy
Andziak0307
Fanka BB :)
Andziak0307
Fanka BB :)
Tearaz doczytalam ewelinka gratuluje
maggie2205
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2012
- Postów
- 1 696
Ewelin gratulacje córeczki super super super. Napisalas to z takim spokojem
reklama
Piranha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2010
- Postów
- 4 273
Hejka!
Ewelin, no nie mogło być inaczej, strasznie się cieszę i GRATULUJĘ z całego serca! No i oczywiście z wielką radością wpisuję kolejne TAK do naszej tabeli :-)
Airfix, ja bym jednak zdecydowała się na wynajem mieszkania, jednak opłaty za prąd czy ogrzanie mieszkania są dużo niższe (miałam mieszkanie a teraz mieszkam w domu, różnica ogromna). Nie wyobrażam sobie mieszkania u tej cioci skoro wygląda to tak jak opisałaś. Dacie radę, taki do końca własny dom to jedno z moich największych marzeń, to musi być niesamowite obserwować jak powstaje wymarzony dom :-)
Andziak, ale masz czwórkę wspaniałych Przystojniaków!
Ewelin, no nie mogło być inaczej, strasznie się cieszę i GRATULUJĘ z całego serca! No i oczywiście z wielką radością wpisuję kolejne TAK do naszej tabeli :-)
L.p. | Nick | Planowana płeć | Ilość czynników wziętych pod uwagę | Czy udało się |
1 | Piranha | dziewczynka | 6 | TAK |
2 | Noemi | dziewczynka | 5 | TAK |
3 | Nullka | dziewczynka | 6 | TAK |
4 | Ann29 | dziewczynka | 4 | TAK |
5 | Truskafffka | dziewczynka | 4 | TAK |
6 | Magda_z_uk | chłopiec | 6 | TAK |
7 | Czarna | chłopiec | 3 | TAK |
8 | Elmo | chłopiec | 7 | TAK |
9 | Ewelin | dziewczynka | 6 | TAK |
10 | Mamawczesniaka | dziewczynka | 5 | |
11 | Polisia | dziewczynka | 5 | |
12 | Agulek | dziewczynka | 4,5 | |
Dotychczasowa skuteczność 100% |
Airfix, ja bym jednak zdecydowała się na wynajem mieszkania, jednak opłaty za prąd czy ogrzanie mieszkania są dużo niższe (miałam mieszkanie a teraz mieszkam w domu, różnica ogromna). Nie wyobrażam sobie mieszkania u tej cioci skoro wygląda to tak jak opisałaś. Dacie radę, taki do końca własny dom to jedno z moich największych marzeń, to musi być niesamowite obserwować jak powstaje wymarzony dom :-)
Andziak, ale masz czwórkę wspaniałych Przystojniaków!
Podziel się: