Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

[macy]

Krystianmartin, takie decyzje nigdy łatwe nie są, ale myślę, że dla dzieci im szybciej, tym lepiej.Dzieci języka uczą się w mig - najgorsze są pierwsze miesiące. Mój syn włoskiego (płynnie!) nauczył się w ciągu dwóch miesięcy i teraz zasuwa w trzech językach z czego polski chyba idzie mu najgorzej. A Ty języka też najlepiej nauczysz się na miejscu.
Ewelin, ja myślę, że Twój lekarz z tych, co muszą mieć 100% pewności. I masz rację - pewnie chce wiedzieć na pewno, że to córa. Chłopców lepiej widać, z córkami jest trochę gorzej. Jestem pewna, że to córka! Będziemy czekać dalej. Emocje rosną.

 

[maran-atha]

Ewelin to dziewczynka dlatego taka wstydliwa I nie chce sie ujawnić, ale my tu I tak wiemy mi też nie chcieli powiedzieć do 20 tygodnia, że to dziewczynka zarówno z pierwszą jak I z drugą... a ja myślałam, że to chlopiec jest I nawet w ciązy z Alą pierwszy ciuszek jaki kupiłam jeszcze przed 20 tygodniem to był taki niebieski kąplecik na noworodka bluzeczka śpioszki bodziak I kubraczek no I sliniak I czapeczka hehehe... I tak jej to ubrałam po porodzie bo ja niebieski od zawsze lubiłam I zielony a kazdy kto nas odwiedzał różowe znosił no I Adam tez jak z nim już po poznaniu płci poszłam na zakupy to mi kazał różowe fatałachy kupować a ja wolałam takie białe lub kremowe, ewentualnie żółte lub zielone, jakoś tak róż do mnie nie przemawiał... no I Ala duża sie urodziła wiec ludzie mysleli, że to chłopczyk Ewelin najważniejsze, że MALUTKA zdrowa I wszystko ma na swoim miejscu a o płec sie nie martw, wiadomo chce sie wiedzieć bo ciekawość zżera, ale tam sobie mała babeczka mieszka ja to wiem od poczatku I mam duży spokój co do Ciebie i Elmo :* buziaki dla małej królewny :*

wszystkich serdecznie pozdrawiam I posyłam dużo pozytywnych myśli

 

[daria0607]

Daria, po pierwsze każde usg wykonywane kobiecie w ciąży jest badaniem prenatalnym, więc mylisz terminologię. Po drugie - pisałaś, że ktoś tam w Holandii ma tylko trzy usg, więc dlatego napisałam Tobie, że pewnie jedno z nich jest w okolicy 12 tygodnia i jest zapewne usg genetycznym, bo właśnie w tym okresie są najlepsze warunki na sprawdzenie np. przezierności karkowej i kości nosowej. A drugie z trzech w okolicy 20 tygodnia - tzw. połówkowe. Próbowałaś mi powiedzieć, że ktoś mający ciążę w jakimś kraju, nie robi usg genetycznego, bo to jest zwykła fanaberia kobiet przewrażliwionych, a jak próbuję Tobie napisać, że się mylisz. Pytasz, co za rożnica, w którym tygodniu zrobisz. No jednak jest różnica. Może warto się zainteresować. I przestań pisać, że robią je osoby starsze, przewrażliwione czy z obciążeniem genetycznym, bo tłumaczę Tobie, że i w Polsce, i w UK i w innych cywilizowanych krajach robi się usg w okolicy tygodnia 12 i nie trzeba nazywać to genetycznym, ale ono zwyczajnie takie jest. I jeszcze jedno - jesteś idealna w ciąży? Po pierwsze - polemizowałabym, ale z grzeczności tego nie zrobię, a po drugie jeśli dziecko (teoretycznie) byłoby chore GENETYCZNIE zarówno sałata jak i hamburger z Mc nie miałoby na to wpływu.
Elmo, zazdroszczę tego plumkania.
Ewelin, Kochana, jeszcze 12 godzin, co? Będę tu rano warować.

ja nie powiedzialam ze jestem idealna tylko ze dbam o sibie przed ciaza i w ciazy co innego powiedziec o matkach ktore pala pija itp a i tak rodza zdrowe dzieci ... zreszta teraz kazde jedzenie jest na chemi chyba ze swoje z ogrodka a ja duzo takie mam bo dostaje od niemcow swieze z ogrodka i dzieciom i sobie gotuje do mc donalda zrobie wypad raz na miesiac albo i nawet na pol roku ;/ z nadia nie mialam w 12 tygodniu badania z colienm tez nie bo mi tak wypadly wizyty ze mialam w 15 tygodiu i nigdy nie mierzyl mi lekarz jakiejs tam kosci czy czegos ;/ w pl dudzo placilam za wizyty ale sprzet byl tak stary ze w ogole tam nie bylo nic widac i ona pomiarow zbytnio nie robila tylko pod koniec ciazy mi zmierzyla dziecko a tutaj w niemczech z colinem to w ogole tylko sobie ogladamy i patrzymy czy serce bije i tylko mierzy dlugosc dziecka no bo nie wiemy kiedy porod i to wszystko i nic wiecej nie mierzy a czasami w ogole nawet dziecka nie mierzy ..a chyba jak by mi robili jakies pomiary to powinni mi powiedziec ? i chyba by mnie nie wysylala prywatnie na to badanie ? w holandii sostra ma tak na pierwszej wizycie usg pozniej w 20 tyg i ostatnie pod koniec i to sa wszystkie wizyty w holandii u niej nie robia badan prenatalnych chyba ze sie chce to gdzies tam wisi informacja ze jak ktos chce to moze isc tam jest medycyna troszke dziwna nawet do dentysty do polski jedzie bo tam tam glupio wszystko wyglada a kobieta w ciazy to tak jakos sie nie przejmują dla nich to nic takiego bo sama moja siostra sie zastanawi czy by nie rodzic w pl bo w holandii jak jej holendery opowiadaly to sie jej odechcialo .

 

[mamawczesniaka]

Daria Macy Ci napisala jak jest a Ty dalej swoje! Dziewczyny prosze skonczcie ta dyskusje bo nie ma sensu jej tak ciagnac w kolko.
Truskafffka ale fajne dzieciaczki. Pamietam jak moj synek zaczal tak kicac do czworakowania a tu 2 latka obchodzil w weekend, ale ten czas leci.
Ewelin jak nic od dolu nie bylo widac to musi byc dziewuszka. U mnie jak lekarka robila USG od dolu to takie jajeczka wyskoczyly, ze od razu wiedzialam ze to chlopak.

 

[maran-atha]

Daria u mnie w Eire są 2 badania tzw. genetyczne pierwsze ok 12 tygodnie - I to jest w ogóle pierwsza wizyta z USG wcześniej idzie sie tylko do GP - lekarz rodzinny I u niego daje sie mocz I on robi u siebie w gabinecie test ciążowy domowy I stwierdza ciąża I wysyła list do szpitala, no I szpital później wysyła lis z zaproszeniem na wizyte w 12 tygodniu ciąz I tam robi własnie to tzw genetyczne USG - robią wszystkie pomiary, prawdzają wszystko dokładnie, choc o wszystkim nie mówią pacjentowi tylko bardziej ogólnie, czy wszystko dobrze czy maja jakies wątpilości, w przypadku watpliwości każą przyjśc jeszcze raz na za tydzień bo czasem ciąz młodsza niz wynikalo by z @ I wowczas nie wszystko można zrobić, wiec każd powtórzyc badanie. Drugie badanie jest miedzy 20 a 22 tygodniem I wowczas tez sprawdzają narządy, serce, przepływy, pecherz moczowy, żołądek, nerki, mózg I ogólnie wszystko inne co tam dziecko ma I wówczas też najcześciej można wykryć rózne torbiele czy problem z serduszkiem u dziecka no I mozna to leczyć I uratowac dziecku życie... do tego dla ciekawości matki mogą podac pleć, ale robią to na prośbe a nie na zasadzie wszystkim jako standard. no I to tyle jesli chodzi o USG w Irlandii. do tego jak ma sie wizyte w szpitalu a są one co miesiąc na przemian z wizytami u poloznych to lekarz w szpitalu robi malutkie USG dla siebie, pewnie ocenia stan łozyska, zwłaszcza jak jest sie już po terminie porodu I to tyle. Ja na pewno nie opusciłabym wizyty w 12 tygodniu jak I w 20 bo uważam, ze to dwie najwazniejsze wizyty od których w wielu przypadkach zalezy zdrowie I życie dziecka. Wiadomo może tak jak TY powiedzieć, że nasze babki czy niekiedy I matki nie miały USG w ogóle a dzieci rodziły I to zdrowe ok. ale kiedyś było inaczej, kobieta szła w pole urodziła na grządce kartofli dziecko zawinęli w tobołek I wracała do pracy tam czesto umierała z wykrwawienia lub dziecko z powodu powiklań a tak przecież było. A skoro mamy postep, kupujemy samochody, mamy w domu plaskie tv- a przeciez to nie jest nam niezbedna bo da sie bez tego życ to dlaczego nie kożystać z tego co może uratować zdrowie lub życie naszemu dziecku?! Nie wiem, każdy ma swoje priorytety, ja wolałabym wydać 140E za wizyte I wiedzieć, że zrobiłam dla mojego dziecka wszystko co mogłam niż kupić fatałachy dla staszych dzieci I urządzać przyjęcia na roczek lub inwestować w prezenty czy zabawki. To jest moje zdanie I nie pisze tego by Cie obrażać, poprostu uważam, ze są sprawy wazne I ważniejsze a za ważniejsze uważam zdrowie nienarodzonego dziecka niż przyjecie urodzinowe dla starszego. To tyle I myśle, że nie ma sensu dalsza kontynuacja dyskusji o ważności tuzdzież niewazności USG w 12-14 tygodniu ciązy.

pozdrawiam

 

[Dorcia]

Piranha proszę powiedz mi co myślisz o Castagnusie i wiesiołku ??? Bo dodzwoniłam się do mojej starej ginki i ona mówi że zanim wezmę bromek ( po którym mogę się różnie czuć ) żeby spróbować właśnie castagnusa i może wiesiołka ??? Co myślisz ???
Przepraszam że ja tak tylko o sobie ...ale siedzi mi to w głowie...cieszę się że nareszcie znam przyczynę mojej chwilowej ( mam nadzieję ) niepłodności !!!

 

[Matik2012]

oooo i dalej nie wiadomo , no ale dobrze że zdrowe
jak masz zdjęcia to wklej dziewczyny na pewno powiedzą co widzą:-)

 

[maggie2205]

Ewelin super że dzieciątko zdrowe, to najważniejsze, pewnie dziewczynka skoro taka wstydliwa
A co do mnie wracając to wszystko nie byłoby dla mnie takie trudne gdyby nie fakt ze czuję ze moj zegar biologiczny tyka więc to dlatego takie trudne, juz 35 lat skonczyłam w tym roku...pewnie jakbym miała parę lat mniej nie zależałoby mi aż tak bardzo

 

[krystianmartin]

maggie kochana jak ja cie rozumiem, ja mam 38 lat i mój zegar to juz dopiero szybko tyka, wiesz chciałabym jeszcze urodzic przed 40 wiec teoretycznie jeszcze ciut czasu mam, ja pierwsze dzieciatko poczęłam w 29 roku a 2 w 32 i bez zadnych problemów, ot tak i juz

 

[macy]

Daria, z mojej strony dyskusję na temat usg uważam za skończoną. Pokłady mojej grzeczności i cierpliwości są dalece na wyczerpaniu i nie mam ochoty pisać w kółko o tym samym. Mamy inne priorytety i inne podejście do życia.
Maran-atha, w UK miałam podobnie, z tym, że usg w szpitalu położna mi już nie robiła. Jedynie mierzyli brzuch - i wtedy byli zawsze głęboko zaniepokojeni, bo brzuch nie mieścił się w dolnej granicy. I pod całym postem się podpisuję czterema kończynami.
Maggie, ja mam 32 i czuję, że teraz jest czas, a potem może go nie być. Porozmawiaj szczerze z mężem. Wierzę, że na spokojnie znajdziecie rozwiązanie najlepsze z możliwych. Głowa do góry. Wszystko będzie dobrze. Fajna z Ciebie babka.