reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

hej babeczki,
mysiulka dzięki za miłe słowa, a historia bardzo smutna. masz racje człowiek tak wydziwia bo tylko o jednym myśli, ale jak tak pomysleć że tyle osob zmaga się z problemami o jakich nam sie nie śniło to naprawdę kilka rózg by nam sie przydało. ja wczoraj rozmawial ze znajoma i mi powiedziła że jej koleżanka o drugiego dzidziusia starała sie 12 lat a jest w moim wieku więc nie wiadomo co było przyczyną braku ciązy bo jedno juz ma. I masz rację, dotyk takich małych cieplutkich raczek - boski jest. JA też nie wierzę że może mnie takie szczęscie spotkac w postaci zdrowej córeczki. Pozdrawiam cieplutko.

elmo fryzurkę dla synka mus zrobić, chociaż dla niego nawet w chustce będziesz najpiękniejsza

krystian pięna temperatura oby tak dalej, ja teraz jakaś taka płacząca jestem że nawet wysoka tępmpka mnie roztkliwia, trzymam mocno kciuki, wierzę z całego serca że sie uda, musi sie udac.I czekam na radosne wieści. Liczę że zostaniesz lipcówką.

Milla to do dzieła, niema na co czekać.
macy, piranha, araki , matik, luka pozdrawiam:-)
 
reklama
macy- ja mam dwa jajowody, normalnie były ułożone przed cesarskim cięciem do góry, wszystko było ok dopóki nie miałam cc. Ani z zajsciem przedtem w ciążę, ani z ciążą nie miałam żadnego problemu, dopóki nie zrobiono mi cc. Po prostu robiła mi ja niedoświadczona młoda lekarka, która jak zaczynała kroić mnie , to druga jej powiedziała, że tak się nie robi, a ona że własnie, tak i tak sie przekomarzały nade mną, nie wiem co miały na mysli, no i widocznie, jak tak jak wyjmowała mi dziecko, jajowód się podwinął i zrósł zrostem z tylną ściana macicy:wściekła/y:
A to może bardzo utrudniać ciąże, bo i podobno żeby jajowód dobrze pracował to musi się poruszać.
Czuję sie strasznie skrzywdzona przez tę lekarkę bo nie wiem jak to się dla mnie skończy. JAk się teraz nie uda to będę mieć laparoskopię, żeby zobaczyc co tam się u mnie w środku dzieje po tym cc.
JAk rozmawiałam z innym ginem to mi powiedziałt, że u niektórych kobiet i po 4 cc może byc wszsytko dobrze, a u niektórych i po 1 cc straszne zrosty i ja chyba należę do tych pechowców.

A owulkę na 100% miałam , byłam monitorowana w tym cyklu, potwierdzone na monicie że była, było ciałko żółte i płyn w zatoce douglasa , no i potwierdziły to tez badania progesteronu, które wykraczają ponad fazę lutealną i teoretycznie wskazują na ciąże, więc owulka była zajebista, plemniki w super formie, tylko jak na złość ostatnio, i w tym cyklu tez owulka była z tego mojego lewego jajnika i nie wiem czy z takiego do dołu skieorowanego jajnika komórka mogła wskoczyc do jajowodu.
A z prawym jajowdem tez nie do końca wiadomo co jest, dopiero laparoskopia to może sprawdzić.

Taki we mnie jest żal, na to wszystko, bo gdybym miała problemy jakies straszne z owulacją, to może by mi było łatwiej, nie wiem, a jak widzę, że tu jest wszystko ok, a po prostu jakiś zrost uniemozliwia zapłodnienie, to wyć mi się chce. Ot tak...
 
Ostatnia edycja:
czesc dziewczynki, przeczytałam co naskrobalyscie, ale w glowie pustka, a wiec napisze to co zapamietalam, no tak mój suwaczek może mylic, ale mam corcie kochana :), co do tsh ,to wiem,ze nie może być za wysoki przy starankach, ja zima miałam w nirmie ale 3,95 i zahamowalo mi owulacje, w marcu miałam 2,11 ,a potem 1,95 i się udało ufff, bo przecież ile można się bzykac na zawolanie co nie ???:), trzymam za was kciuki zebyscie zobaczyly te magiczne II kreski, mnie tez nic nie bolało jak robiłam test ciążowy, absolutnie zadnych boli piersi czy smakow, czy mdlosci, po prostu 10 dpo ,albo 9 dpo siknelam i wyszedł po 10 min jakiś tam bladzioch, tak wiec dziewczyny do roboty, owulacja bzykanko dupsko do góry po jakies 10 minut i tak przez pare dni, będzie dobrze :tak:pozdrawiam. ps jestem troszkę smutna ,bo moje staraczki listopadowe jakos nie chcą pisać i watek powoli umiera :-(
 
Siemka(jak to mój syn mówi):-)
Właśnie wróciłam z miasta, byłam pozałatwiać parę spraw a potem z koleżanką oglądałyśmy ubranka dla bobasów.Ona jest w 18 tc i będzie miała synka więc patrzyła na chłopięce, a mój wzrok szukał tylko tych dziewczęcych.Ale to wszystko słodkie;-)
U mnie w rodzinie też jest tragiczna historia ale z dobrym zakończeniem.Moja chrzestna zaszła w ciąże krótko po ślubie w wieku 22 lat, i niestety poroniła w 3 miesiącu. Następnie przez 22 lata nie mogła zajść w ciążę, już straciła wszelkie nadzieje.W wieku 44 lat nie dostała miesiączki myślała, że już przekwita.Poszła do lekarza a tu booomm.Okazało się, że jest w ciąży. Majka urodziła się w listopadzie:-) tego samego dnia w którym 22 lata temu ciocia poroniła:-)
A teraz wróćmy do weselszych wiadomości:
Krystianmartin ależ ja czekam na to popołudnie:-) Kciuki za II, piękna tempka więc musi być dobrze:-)
Lukaa to straszne co Cię spotkało:-( Trzymam kciuki żeby z ciążą się udało:-) ja np. mam problem bo po porodzie macica, jeszcze gorzej niż przed wygięła mi się do tyłu i mam ostre tyłozgięcie:-(
Elmo no musisz włosy zrobić, jutro wielki dzień:-) Czekam oczywiście na sprawozdanie z wizyty, jak dzidziuś się ma:-) A jeśli chodzi o mojego męża też kręci nosem, że cały czas mu za plecami stoję i podglądam co ma zamiar zjeść:-D
Milla w takim razie już teraz życzę Ci żebyś tą wymarzoną córkę zaplanowała:-)
 
elmo ja tylko na sekundę do Ciebie z info.Własnie rozmawiałam z koleżanką jest teraz w 13-stym tygodniu, dzisiaj ma genetyczne i powiedzila mi ze lakarz jej powiedził na ostatniej wizycie że stawia na chłopca (wnioskuje ze wizyte miała z 2-3 tygodnie temu) Tak więc niech twój lekarz jutro dobrze patrzy i daje zdjęcia siusiaka
 
Kasoku, jak tam wątek umiera, to zostań z nami. Tu raczej będzie życie tętniło.
Krystianmartin, ciągle trzymam &&&&.
Lukaa, to rzeczywiście musiałaś mieć wyjątkowego pecha, żeby na takiego konowała trafić. Nie trać nadziei. Skoro owulka była, to trzymamy kciuki, żeby trafiło jajco na żołnierzy w odpowiednim kolorze. :)
Elmo, mi ginka też w 12 tygodniu powiedziała, że syna widzi. Na kolejnej wizycie pytała się, czy chcę wiedzieć - a ja zdumiona, że przecież pani doktor już powiedziała, że syn. I rzeczywiście się potwierdził. &&& za jutro.
Ewelin, hormony pewnie szaleją. Ile ja się nawyłam w ciąży z młodą, tego nikt nie policzy...

A ja czekam drugi dzień na hydraulika, żeby mi zmywarkę podłączył. I wątpię, żeby się pojawił. Nie wyrabiam w tym kraju.
 
Hej dziewczyny
tak sobie myśle że nie jestem jedna w ciąży bo owu przesuneła mi sie na poniedziałek(tak myśle białko kurze) a przytulanko było ostatnio we wtorek tydzień temu.
Chce zacząc starania od początku tak jak należy a nie tylko patrzec na test owu bo tak jak piszecie to mało skuteczna metoda na dziwczynke:-)
prosze napiszcie mi jak i od kiedy badac temperatura(z kąd mam wziąsc jakis wykres ) jakie dokładnie witaminy czy suplementy brac
Jak sprawdzac ph czy jakies testy są do kupienia
no i jak z tym zakwaszaniem:-)
z góry serdeczne dzięki
poprostu jak czytam to już sie góbie z tym wszystkim
 
Ostatnia edycja:
polecam ovufriend w moim pasku jak wejdziesz to się po prostu zarejestruj, kalendarzyk tam masz dużo opisane co i jak, do ph to takie paski też nie dawno niebieskooka wklejała
4,5 na dziewczynkę
poczytaj wstecz całkiem niedawno dziewczyny wszystko wklejały co i jak i ile :tak: :-)
 
dzien dobry wszystkim :)

elmo o ktorej jutro masz wizyte ?:) bede trzymac kciuki za siusiaczka :tak:

powiedzcie mi czy ktos na poczatku ciazy dorobil sie nerwicy? od jakis paru tygodni mam mega nerwice wszystko mnie wku... a jak cos ogladam zaraz rycze w ogole takie mam hustawki nastrojow ze sama z soba nie moge sobie dac rady;/ nawet wole sie do dzieci nie odzywac bo boje sie ze cos owiem nie tak;/ jakas katastrofa az mnie glowa od tego boli teraz parze melise moze chociaz cos pomoze;/

jeszcze do tego colin nauczyl sie schodzic z lozka oszalec moge co go wsadze do lozeczk to wylezie na lozko i zawsze tak zostawal bo nie umial zejsc z lozka a teraz schodzi z lozka i przychodzi do mnie ;/ oszalec idzie 5 razy go wloze a on i tak wyjdzie;/
 
reklama
Hej, dziewczyny. Ja dzisiaj mam gorszy dzień, do południa jeszcze jako tako ale teraz po prostu masakra, opadłam całkiem z sił i ciągle mi żołądek dokucza. Jestem wkurzona, bo w poprzedniej ciąży od początku się czułam rewelacyjnie, raz czy dwa mnie zamuliło, prawie nie pamiętam. A teraz ciągle rwie i rwie. Dlatego mało mnie tu.
Klaudia ja się starałam o synka, więc nie opowiem o suplementach, ale dziewczyny ci na pewno pomogą.
Co do mierzenia temperatury, to mierzy się dowcipnie, wsuwając termometr delikatnie ponad połowę jego długości. Ja mierzyłam zwykłym rtęciowym, kupiłam na all specjalnie do tego celu. Co najważniejsze - mierzysz codziennie rano (do 7.30 po minimum 3 przespanych godzinach ciągiem), ja nastawiałam budzik z drzemką 10min. Wkładałam i zazwyczaj przysypiałam na te 10 min. Potem spisywałam na karteczce koło łóżka. Bardzo ważne jest aby pomiar był codziennie o tej samej porze, tym samym termometrem oraz aby po przebudzeniu nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów, które mogą temp. zaburzyć. To nie jest naprawdę nic trudnego, dojdziesz do wprawy, zobaczysz. Ja nanosiłam wartości na wykres na stronie enpr.pl (wykres zobaczysz pod moimi suwaczkami). Powodzenia i do dzieła, bo te obserwacje są bardzo pomocne.
Krystian trzymam kciuki!
Elmo nie mogę się doczekać twojej wizyty, ja za miesiąc też będę trząść sukienką :-) Może uda ci się dowiedzieć jakie tętno ma maluszek, to podobno też jest jakiś wyznacznik płci, Piranha pewnie wie jaki.
Trzymam za Was wszystkie kciuki!
 
Do góry