reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

A u nas dziś okropna pogoda, pada, zimno i pochmurno.
Mąż w pracy ciągle, ach samotna jestem. Dobrze,że wy jesteście:)
 
reklama
w jakim rejonie Poznania macie to mieszkanko?

na Grunwaldzie, w okolicy ul Marcelińskiej, między Grochowska a Bułgarską .... :tak: a z kredytami już pomalutku robi sę coraz trudniej, a ponoć będzie jeszcze gorzej, na trzy mieszkania u naszej agentki tylko my dostaliśmy kredyt i to na 100% wartości na szczęście..... :tak: a dzisiaj już idziemy do notariusza, wczoraj załatwiliśmu umowę w banku a dzisiaj notariusz i przeprowadzka do znajomych.... wczoraj pakowanie do późna, rano pobudka bo do pracy, a czułam sie tak zmęczona, jakby to byl juz wieczór a nie ranek ....:shocked2: ale to już przedostatnia przeprowadzka, i to na szczęście taka niekompletna, bo wiele gratów zostawiamy tutaj w piwnicy :tak: a zabieramy tylko tw. rzeczy osobiste, tymbardziej,że teraz też mieszkamy na Marcelińskiej, więc potem będzie lżej, bo wywózka do Kiekrza i spowrotem to ....... przekichane ......:shocked2:

a i u nas pogoda sie popsuła, jest pochmurno, mrzy i ........... szarawo ..... :baffled:

ale Wam życzę miłego i słonecznego dzionka :cool2:
 
na Grunwaldzie, w okolicy ul Marcelińskiej, między Grochowska a Bułgarską .... :tak: a z kredytami już pomalutku robi sę coraz trudniej, a ponoć będzie jeszcze gorzej, na trzy mieszkania u naszej agentki tylko my dostaliśmy kredyt i to na 100% wartości na szczęście..... :tak: a dzisiaj już idziemy do notariusza, wczoraj załatwiliśmu umowę w banku a dzisiaj notariusz i przeprowadzka do znajomych.... wczoraj pakowanie do późna, rano pobudka bo do pracy, a czułam sie tak zmęczona, jakby to byl juz wieczór a nie ranek ....:shocked2: ale to już przedostatnia przeprowadzka, i to na szczęście taka niekompletna, bo wiele gratów zostawiamy tutaj w piwnicy :tak: a zabieramy tylko tw. rzeczy osobiste, tymbardziej,że teraz też mieszkamy na Marcelińskiej, więc potem będzie lżej, bo wywózka do Kiekrza i spowrotem to ....... przekichane ......:shocked2:

a i u nas pogoda sie popsuła, jest pochmurno, mrzy i ........... szarawo ..... :baffled:

ale Wam życzę miłego i słonecznego dzionka :cool2:
Jarzębinko trzymaj się, dużo pracy i zamieszania rzeczywiście u Ciebie, ale powolutku i wszystko się ułoży. Pozdrawiam.
 
No to rzeczywiście Jarzębinko przewróciłaś życie do góry nogami, ale uważam że to słuszna decyzja. Ja też z hipoteką walczyłam 8 miesięcy i nie sądziłam że tyle ceregieli jest z tym kredytem, ale tak jak mówisz ma byc jeszcze gorzej wszędzie o tym teraz mówią ze względu na ten krach kredytowy w USA, gdzie ludzie pobrali kredyty hipoteczne a teraz nie spłacają i banki bankrutują.
Z tą przeprowadzką na szybcika Ci nie zazdroszczę...ale za to jak radocha będzie wprowadzac się na swoje....ach....skąd ja to znam :):tak:
 
witam .....

i mieszkam juz na kartonach u znajomych, ale za to z aktem notarialnym w kieszeni na swoje M :tak: wiec kolejna przeprowadzka już na swoje .................. :cool2:

a od tej koleżanki ( u której mieszkamy) dostałam wczoraj opakowanie kwasu foliowego, bo ona kupiła sobie zestaw witaminek .... i teraz i ona pogania, bo chce towarzystwa dla swojego bąbla ( termina ma na maja 2009) .... a ja czekam juz na efekt weekendowego serduszkowania ...... :cool2:

pozdrawiam :-)
miłego :-)

PS. a dzisiaj mam ostatnią wizyte u stomatologa i koniec ... jupi .... :tak:
 
Jarzębinko oby się udało,a ile dni przed owulką serduszkowałaś?

no właśnie i tutaj mam problem - wydaje mi sie,że 2 tzn. w czwartek robiłam test i był negatywny a było serduszkowanie, potem niestety piatek-sobota nie było, bo bylismy na wyjeździe i nic z tego, kolejne było w niedzielę i ( i robiłam test) była druga blada kreska, a w poniedziałek juz prawie niewidoczna, a ból owulacyjny był w sobotę ( przynajmniej tak mi się wydaje) i tutaj moje pytanie, czy po owulce może wyjść pozytywny test, z drugą jaśniejszą kreską ???? :shocked2:
 
Jarzębinko po owulce test jest negatywny- chyba dobrze pamiętam. Jest I alboo II ale są one blade i prawie niewidoczne, test + to II grube krechy.
 
i dlatego teraz troche żałuję,że nie wziełam i dla kontroli na tym wyjeździe nie zrobiłam testów, bo przynajmniej wiedziałabym czy była owu czy nie, a tak nie wiem do końca na czym stoje .... w każdym bądź razie w okolicach przupuszczalnego terminu owu było serduszkowanie.... więc teraz czekamy na efekty ...... w ostateczności na kolejny cykl testy jeszcze mam .....:tak:
 
reklama
no właśnie i tutaj mam problem - wydaje mi sie,że 2 tzn. w czwartek robiłam test i był negatywny a było serduszkowanie, potem niestety piatek-sobota nie było, bo bylismy na wyjeździe i nic z tego, kolejne było w niedzielę i ( i robiłam test) była druga blada kreska, a w poniedziałek juz prawie niewidoczna, a ból owulacyjny był w sobotę ( przynajmniej tak mi się wydaje) i tutaj moje pytanie, czy po owulce może wyjść pozytywny test, z drugą jaśniejszą kreską ???? :shocked2:
Po owulacji nie może wystąpic test dodatni, zreszta na podstawie samych testów nie jesteś w stanie określic momentu owulacji, gdyż testy owulacujne wykrywają LH czyli hormon luteotropowy, wydzielany przed jajeczkowaniem i pobudzający jajnik do uwolnienia komórki jajowej, a czas po jakim to następuje od wykrycia LH jest indywidualną sprawą każdej kobniety, więc na dobrą sprawę mogłaś miec owulkę własnie w niedziele.
 
Do góry