cześc kobitki
Piranio fajnie, ze jesteś
jak to się mówi suma nałogów mus być stała. Jak nie my to musialabys sobie znaleźć inny nałóg :-) Oprócz tego, że wiedzę masz naprawde imponująca na temat planowania to jeszcze podobno rozsiewasz szczęśliwe fluidki ;-)
Tak jak zasugerowalaś, zrobie te badania hormonów, tylko czy mogę już brać wit B complex czy dopiero po badaniach?
Czy wit C i zurawna dla M ma na celu tylko zakwaszenie spermy, czy tez zwiekszenie ilość żenskich plemników?
Ann to masz masakre, współczuję kochana. Ja nie miałam az takich dolegliwości, mdliło mnie to fakt, miałam wyostrzony węch, jak M otworzył lodówkę to w drugim pokoju czułam, a jak weszedl do domu z zakupami to od razu wiedziałam, że kupił np. truskawki
Elmo a skalibrowałas juz miernik? Zastanawiam się nad nim. Na razie zainwestuje w te patyczki z Mercka.
Fajne te lady czy baby compy, ale jak zobaczyłam cenę
.... zostaje przy wykresach
Aha
Piranio odnośnie Twojego synka, kurcze nie wiem co to może byc ale wiem, że u dzieci granica zachowań tzw, mieszczących sie w normie jest baaardzo szeroka. Na pewno warto skonsultować sie ze specjalistą. Moj synek jak poszedł do przedszkola bardzo się zmienił, powiedziałbym że wysłałam małego dzieciaczka a wróciło dojrzałe, grzeczne dziecko i to już po pół roku przedszkola. Co do jedzenia tez mam z nim masakrę, nic kompletnie nie chce jeśc (też bardzo wybiórcze, wąskie menu) a kiedys jadł mozna powiedziec, że wszystko. Wybieram sie z nim do psychologa dziecięcego w związku z tym. Oprócz tego panicznie boi się hałasu (fajerwerków, wiertarki). jak był młodszy bał się odkurzacza i miksera. Nie zasnie przy otworzonych drzwiach od szafy. Tez powtarza pytania, na które zna odpowiedź... pewnie jakbym się zastanowiła to jeszcze znalazlo by się tych "dziwnych" zachowań trochę. Zobaczysz jak Krzys pójdzie do przedszkola, jak będzie się zachowywał w grupie, miedzy rówiesnikami. To Ci duzo powie, czy jest się czym martwić czy po prostu wyrośnie z tego.