Milla21
marcowa mama'06 Początkująca(y)
- Dołączył(a)
- 19 Marzec 2007
- Postów
- 492
Witam Was.
Tasha to miłego wdrażania się po długiej przerwie w pracy. Słodka Sonia. Co ja bym dała za taką dziewuszkę
Daria mój M też strasznie mięsożerny, ale będzie musiał się poświęcić, zresztą całkowicie z mięsa nie musimy rezygnować. Ja powoli zaczynam się przestawiać na tą dietę. Najgorzej będzie bez owocków. Muszę miętę kupić. Zielonej dziś nie piłam
Kasia fajnie dzień z córką spędziłaś. Ja tylko samochodami jeżdzę po dywanie, ewentualnie zapasy jakieś uskuteczniam z Kubą. Kiedyś to jeszcze w sklep się pobawił (z samochodami rzecz jasna) w kuchni też był chętny do pomocy. Planszówki są spoko jak wygrywa. Jak nie to histeria. Teraz ma hopla na punkcie uwaga uwaga......... Harrego Pottera. Ma cały stój na bal karnawałowy w przedszkolu. Chodzi z różdżką i "czaruje"
Miłego dnia.
Tasha to miłego wdrażania się po długiej przerwie w pracy. Słodka Sonia. Co ja bym dała za taką dziewuszkę
Daria mój M też strasznie mięsożerny, ale będzie musiał się poświęcić, zresztą całkowicie z mięsa nie musimy rezygnować. Ja powoli zaczynam się przestawiać na tą dietę. Najgorzej będzie bez owocków. Muszę miętę kupić. Zielonej dziś nie piłam
Kasia fajnie dzień z córką spędziłaś. Ja tylko samochodami jeżdzę po dywanie, ewentualnie zapasy jakieś uskuteczniam z Kubą. Kiedyś to jeszcze w sklep się pobawił (z samochodami rzecz jasna) w kuchni też był chętny do pomocy. Planszówki są spoko jak wygrywa. Jak nie to histeria. Teraz ma hopla na punkcie uwaga uwaga......... Harrego Pottera. Ma cały stój na bal karnawałowy w przedszkolu. Chodzi z różdżką i "czaruje"
Miłego dnia.