Witam
Zarobiona po pachy jestem - rano musiałam po odwiezieniu chłopaków pojechać do centrum i w korku spędziłam godzinę
, po południu byłam z Antkiem i Julkiem u dentystki. Antoś wszystko super , a Julek miał wyrywana dolną jedynkę bo za mleczakiem wyszła mu częściowo już stała , więc trzeba było usunąć na siłę . Dzielny chłopak, miał znieczulenie i zdziwiony ze nic nie bolało ;-) A poza tym praca, meile, faxy, telefony i stos papierków na biurku (nawet teraz
)
mama hehehe rozmowy Twoich dzieci przednie :-)
truskafffko super że mała zdrowo rośnie
Daj znać jak odbierzesz co to za lek dostałaś. Ja na razie mam tylko Tardyferon
Beatko no Hania .... cudowna jakie ma piękne oczy
Fantastyczna jest :-)
Super sa te foremki co pokazywałyście do pierniczków, ale w PL takich nie widziałam
Magda co tam u Ciebie?
Czarna super że wyniki sa takie piękne
Niech dzidzia rośnie dalej
Czarodziejko udanego i miłego wyjazdu Italiano
Wracaj szybko wypoczęta i fotki koniecznie pokaż po powrocie
Daria nie bardzo rozumiem czemu odniosłaś sie do mnie w poście (cyt. poniżej) jak ja na temat alkoholu nic nie pisałam do Ciebie
, ale dodam swoje jak już- mój teść jest alkoholikiem i ma dwóch synów. Mój mąż nie ma w ogóle "ciągotów" do alkoholu i jego brat też. Matka tak nimi dobrze pokierowała żeby wyrośli na porządnych ludzi. Ale jakby olała kwestię wychowania to nie wiadomo jak by skończyli. Do dzisiaj ojcu uwage zwracają i reprymendy dają jak go widzą pod wpływem.
Także geny tak na pewno po części też, ale nie ma co z góry zakładać że tak będzie bo syn odziedziczy. To Wy z mężem musicie wychować go tak żeby wiedział że to jest Zło , ale nie możecie skupić sie tylko na synu , bo nawet teraz więcej nastolatek popija niż nastolatków. Nie ma reguły.
nullka jak bys miala takie zycie jak ja z alkoholikiem tata dziadek pradziadek itd to bys sie tez tego bala nawet daty ja chodzilam na spotkania AA dzieci alkoholikow i wiem duzo na ten temat i ze to tez jest troche w genach i moje obawy sa ze to moze akurat trafic na mojego syna;/ u nas nie ma kobiet alkoholiczek tylko sami faceci wiec watpie ze by trafilo sie to corce , ale nigdy nic nie wiadomo ale jednak boje sie i bac sie bede bo ja mam takiego pecha w zyciu ze to sie w glowie nie miesci;/
mam nadzieje tylko ze moje dzieci beda rozsadne chociaz po nadii wiem ze nie bedzie pila bo ona widziala od malego to co ja z moim ojcem ona widziala takiego swojego dziadka a to w psychice zostaje do konca zycia . Ja nawet mezowi pic nie pozwalam bo taki mam uszczerbek przez tate;/
tak nie cierpie ludzi uzaleznionych ze nie moge zrozumiec czemu oni chodza po tym swiecie i niszcza swoje rodziny a takie niczemu biedne dzieci umieraja to jest takie wszystko pokrecone ze szok... :-(
A mój mąż chyba oswaja sie z imieniem Agatka , bo dziś mówię i co znalazłeś imię? A on nie nie miałem czasu, ja na niego patrze i mówie to co Agatka???? A on tak dziwnie spojrzał i mówi może może, znałem z pracy jedną Agatę to miła osoba bardzo była