Hello!
U mnie coraz mniej czasu, Kaja ma 3 drzemki (dwie po 15-30 minut i jedna dłuższa o 15:30-16), jak zaśnie to wychodzę z pokoju by Krzysiu ją nie budził więc nie mam dostępu wtedy do kompa, jak nie śpi to sama się niczym nie zajmie (ona nie z tych dzieci co leżą na macie i się bawią ...a szkoda
), sporo marudzi i kwęka więc nie mam czasu ani kiedy śpi ani kiedy jest "na chodzie" ;-) Wczoraj zasnęła wieczorem dopiero o 23 a ja sama byłam tak padnięta, że nie miałam już czasu na BB, chyba to moja agonia na forum ;-)
MissBella, super, że kropelki pomagają. Oj pamiętam jak ja płakałam przez kolki Kai (pewne Wy też
), nic kompletnie nie pomagało, brzuch miała jak balon i twardy jak kamień, trochę pomógł Debridat, jak dobrze, że mamy już to za sobą i oby Laurusi brzuszek nie dokuczał.
Koliber, ten fotelik co kupiłam jest niby do 12 lat a wkładkę się wyjmuje, a Ty już jakiś kupiłaś? :-)
nullka, jeszcze 2 dni i będę się obżerać kasztankami
Z ciążą na pewno wszystko w porządku, zobaczysz, niestety gdy ma się za sobą poronienie to ciężko wymazać strach i obawy. Mi bardzo pomógł Biofer Folic, nie miałam żadnych skutków ubocznych ze strony układu pokarmowego :-)
Mama Kubulki, w którym teraz jesteś tygodniu? Będziemy trzymać kciuki!
Andziak, skąd ja to znam, przy Kai też ciężko coś zrobić bo włącza jej się od razu marudzenie. Ucałuj ode mnie małego słodziaka!
Milla, a ja właśnie miałam napisać, że zważyłam dziś Kaję i sporo waży bo 8 kg
Za to Krzysiu wychodzi poza siatkę centylową