Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Dziewczyny, ja po radę do Was. Mama i mąż dają radę, ale z Nelą kaplica![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
Poradźcie mi proszę, co robić, kiedy od prawie 24h(miną ok 22) ona nie przyjmuje żadnych płynów. Tzn pije i to sporo, ale zaraz wymiotuje tym wszystkim, albo ją gania. Nie sika wcale. Jest już chyba totalnie odwodniona, oczy zapadnięte, blada jak ściana, schudła 1,5kg. Podawałam jej rozgazowaną colę, ale później zamieniłam na Powerade. Myślicie, że coś z tego picia zostaje? Nie mam po co jechać np. do szpitala, bo wiem, że odeślą nas do domu. Mogę iść co najwyżej rano do przychodni, ale noc przed nami i boję się. Dla mnie to pierwsza styczność z tak intensywnymi objawami. Częstotliwość wymiotów teraz nie jest za duża. Co 3 godziny mniej więcej, jak popije trochę. Dawałam jej syrop antywymiotny, ale po 2 godzinach był znowu paw, więc nie wiem, czy to coś daje. Niby pisze, żeby podawać go co 4-6 godzin, więc nie wiem, czy jest sens podać kolejną dawkę. Mam wrażenie, że to nie mija wcale, a dziecko niknie w oczach. Powiedzcie, czy Wasze dzieci też tak czasem miały....
Przepraszam, że tylko o sobie, ale jestem w fatalnym stanie i martwię się strasznie o Nelę. Nie umiem jej pomóc:-(
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
Poradźcie mi proszę, co robić, kiedy od prawie 24h(miną ok 22) ona nie przyjmuje żadnych płynów. Tzn pije i to sporo, ale zaraz wymiotuje tym wszystkim, albo ją gania. Nie sika wcale. Jest już chyba totalnie odwodniona, oczy zapadnięte, blada jak ściana, schudła 1,5kg. Podawałam jej rozgazowaną colę, ale później zamieniłam na Powerade. Myślicie, że coś z tego picia zostaje? Nie mam po co jechać np. do szpitala, bo wiem, że odeślą nas do domu. Mogę iść co najwyżej rano do przychodni, ale noc przed nami i boję się. Dla mnie to pierwsza styczność z tak intensywnymi objawami. Częstotliwość wymiotów teraz nie jest za duża. Co 3 godziny mniej więcej, jak popije trochę. Dawałam jej syrop antywymiotny, ale po 2 godzinach był znowu paw, więc nie wiem, czy to coś daje. Niby pisze, żeby podawać go co 4-6 godzin, więc nie wiem, czy jest sens podać kolejną dawkę. Mam wrażenie, że to nie mija wcale, a dziecko niknie w oczach. Powiedzcie, czy Wasze dzieci też tak czasem miały....
Przepraszam, że tylko o sobie, ale jestem w fatalnym stanie i martwię się strasznie o Nelę. Nie umiem jej pomóc:-(