reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Piranha, pytałam o ten śluz, bo pamiętam, że pierwszy raz mnie zalewało właśnie w cyklu, kiedy została poczęta nasza córka. Potem gdzieś przeczytałam, chyba u Ciebie, że tego nie powinno być, dlatego zapytałam, bo już zgłupiałam. :cool:
Ann, mejbi bejbi. :-D Trzymam kciuki.
 
reklama
Witam się wieczornie:-)


Miss miło Cie czytać:happy: Ja jestem tego samego zdania, co Macy. Kombinezon plus kocyk i czapeczka w zupełności wystarczy. Trzymaj się słońce!

Andziak wytrwałości życzę no i mimo wszystko jak najwięcej spokoju:tak:

Macy
mam nadzieję, że kiedyś przyjdzie ten dzień, kiedy taki kaszel będzie dla nas tylko nie miły wspomnieniem. Dziękuję za wszelkie rady. Jakoś damy radę.

Tasha zobaczyłam Twoją Biedroneczkę i normalnie padłam:rofl2: Wygląda bombowo! Czapa nie do przebicia, a trampki jeszcze lepsze:-) Cudna, do zacałowania:happy:

Piraniu
mi też ich szkoda, tak samo jak szkoda mi każdej z Was, kiedy dzieje się coś złego. Wiesz, ja jestem silna babka. I cierpliwa. Ale jak mi nerwy puszczą, to zmuszę tutejszą służbę zdrowia do tego, żeby pomogli moim dzieciom. Na razie dostały pierwszą dawkę syropu od pewnej dobrej duszyczki i zobaczymy. Póki co śpią....ale ciiiiiii ;-) Za to Marcelek chyba właśnie się przeciąga, bo mi coś brzuszek faluje:-)


Ann ja fluidków Ci nie poślę, bom ja chłopczykowa, ale kciuki mocno zaciskam &&&&&&&&&&&:-)

Truskawciu
powodzenia jutro na wizycie:-) &&&&&&&&&&&&&&&&&&

Czarna
za Ciebie również jutro trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&:happy:
 
Pírania zapisuj wszystko a beda cie pytac o cala ciaze okres noworodkowy az do teraz.I czekaj. Juz teraz nie analizuj.Ja dzis usłyszałm ze mam dobrze obserwować synow bo mozliwe ze cała czworka jest z tym zaburzeniem. Ja sobie tego nie wyobrazam. No i tez ze ja powinnam miec corki. Ale analizowaniem czy ona ma racje czy nie nic nie zmienie. Ale nie ukrywam bycie mama takich dzieci jest b.ciezkie. A u mnie jeszcze mama uwaza ze sie czepiam bez potrzeby .maz tez czasem próbuje go wychowac nie rozumiejac ze te zachowania nie z jego winy sa.
 
Magda mi spokój nie dany.na cźwartek drzewo do zrobienia. A teraz skonczył sie tusz w drukarce U nas go nie ma wiec znowu jutro musze do miasta jechac. pirania ja wiem ze ph moczu w staraniach to nic. Ale pamietam jak beata monica ania pisały ze z chłopcami mialy wysokie ph a teraz niskie. I to niby im wrozyło corki.
 
Macy, dzięki, no właśnie tak sobie czasem niektóre rzeczy tłumaczę. Jakiś czas temu przysiadł się na ławce do sympatycznej pani, ta zaczęła go zagadywać, pytać jak ma na imię a on z poważną miną zaczął liczyć do 10-ciu, tłumaczyłam sobie, że chciał się pochwalić. Co do kontaktu wzrokowego to nie ma czegoś takiego, że rozmawiamy patrząc sobie w oczy ale może dlatego, że na razie nie jesteśmy w stanie prowadzić dialogu, często zagaduję synka, mówię do niego, pytam o coś a on dalej robi sobie swoje, np. jeździ autkiem po łóżku. Być może 2,5-latki tak mają, nie miałam wcześniej nigdy żadnego w domu i ciężko mi porównać :-), tyle osób sugeruje mi, że coś jest nie tak, że sama zaczęłam się wkręcać :-( Co do pytań o misia, kiedyś pokazałam mu Monte i parówkę i zapytałam "zjesz to czy to?" wskazując na oba przedmioty to też nie odpowiedział. Krzysiu jest w stanie odtworzyć melodię, którą słyszał np. 2-3 razy wiele tygodni temu, tak ni z gruszki ni z pietruszki. Co do cyfr i literek to tu nie chodzi tylko o umiejętności ale o fascynację tym tematem, wszędzie je dostrzega i czasem "zamęcza" tym liczeniem ;-) Jeśli zaś chodzi o strach przed odkurzaczem to wpada w panikę, jest strasznie wystraszony, potrafił się nawet trząść ze strachu. Siostra czy mama nie mają doświadczenia z ZA, czytają literaturę a mama naoglądała się też pełno anglojęzycznych filmików diagnostycznych. Ostatnio mnie zawołała i pokazuje filmik porównujący dziewczynkę z autyzmem do zdrowej, zdrowa dziewczynka bawi się udając, że wkłada ciasto do piekarnika a autystyczna tłucze łyżką po różnych przedmiotach, oczywiście była to aluzja do tego, że Krzysiu tak często w kuchni robi ale chyba dzieci lubią tego typu zabawy? Mam już dość tego gadania, insynuowania, chcę wiedzieć czy wóz czy przewóz gdyż wcześnie rozpoczęta terapia może nawet wyleczyć z autyzmu.

Andziak, no właśnie tego się boję bo ja już kompletnie nic nie pamiętam z okresu niemowlęcego Krzysia ;-) W tym artykule, do którego linka podałam piszą, że prawdopodobieństwo powtórzenia się tego zaburzenia u rodzeństwa wynosi 6%. A wracając do pH to w drugiej ciąży wynosiło u mnie od 6 do nawet 8 :-)

Truskafffka, Magda, Czarna, moje kciuki są jutro z Wami, czekam na super wieści i fotki z USG :-)

Dobrej nocki i kolorowych snów!
 
Ostatnia edycja:
I ja się witam dziewczynki. Ale bez kawy, za to z herbatką, bo mnie jakoś mdli. :baffled:

Czarna, Truskafffka i Magda_z_uk, trzymam kcikuki za wizytę.
Piranha, nie pisałam tego wczoraj, żebyś dała sobie spokój z badaniem Krzysia, tylko, żebyś do tego czasu nie zwariowała z niepokoju. Co u jednego dziecka jest normą, u innego już nie jest. Szkoda, że nie masz wsparcia w swojej rodzinie, bo dla mnie to co najmniej dziwne jest.
 
reklama
Do góry