Witam ponownie
Miałam Was doczytać, ale przyszedł kumpel męża z prośbą o pomoc w napisaniu czegoś i tak mi jakoś zeszło
Zauważyłam, że my mamy dziś
STUDNIÓWKĘ Bosheee, kiedy to zleciało
Dopiero co test robiłam

Mąż z tej okazji przywiózł ze sklepu polskie śliwki kalifornijskie w czekoladzie...oj chyba dziś przegnę ze słodkościami

Uwoelbiam!
Coś dziś jestem jakaś nijaka. Nastrój owszem, ok, ale a to nic mi się jeść nie chce i brzuch mnie pobolewa....echhh....pogoda też nie fajna. Dobrze, że chociaż śliwki mam
Czarodziejko dobrze, że już masz się lepiej. A te zdjęcia....olala.....śliczna babeczka z Ciebie
Piraniu ten wirus to coś okropnego. Doczytałam jednak, że najczęściej atakuje dzieci po wyżej 3 roku życia. Może nie będzie tak źle. Pamiętaj, że też nic pewnego nie ma w tym, że się zarazicie. Tulę Cię kochana i wyobrażam sobie jak bardzo się martwisz. A jak siostra? Jak oni się trzymają? Ciężko to przechodzą? Kurcze, no oby Was ominęło &&&&&&&&&&&&&&&&&
U nas lepiej. Aż jestem w szoku, że tak szybko zadziałał antybiotyk. Efekty są i to bardzo dobre. Dzięki słońce, że pytasz. Pisz, jak sobie radzisz? Jak tam Kaja z drzemkami?
Koliber sprawdziłam w kalendarzu i próbki kału zbierałam również przy pełni. Były zebrane 6 razy co 4 dni. Skąd tu teraz wiedzieć, czy trafiłam, czy nie? W felixie hodują jednak próbki wystarczająco długo, by dopaść dziadygi. Wydaje mi się, że mogę być spokojna

Tak, czy siak dziękuję za info:-)
Aga Twoja tempka, to nawet Himalaje śmiem twierdzić

No ciekawa jestem co z tego wyjdzie. Zapowiada się ciekawie. Kciuki zaciśnięte;-)

Pisałam wyżej Koliber, że próbki brałam 6 razy w miesiącu, co 4 dni, od Nelci i męża. Sprawdziłam na necie i również w czasie pełni. Myślisz, że jak nic nie wyszło, to wciąż powinnam się martwić. Felix ma raczej dobre opinie, a po tylu próbkach.....sama już nie wiem
Macy chyba się skuszę na to odtrucie. Jak będę w Pl, to skompletuje leki na dłuższą kurację. Zobaczymy, czy to coś da. Dziękuję Ci za cenne rady!
Tusiu jak tam idzie Ci urabianie męża? Czyżby zmiękł?
Nullka tak jakoś zapytałam, bo sobie pomyślałam, ze może ma jakieś anymdłościowe właściwości

Mi na te mdłości pomagała pepsi (jedyne, co mogłam pić na początku ciąż z dziewczynkami) i winogron. Jakoś mi było lepiej po tym. Poza tym sen i czas

Może spróbuj herbatki ze świeżego imbiru? Niektórym pomaga. Koszula fajna. Ja lubię takie rzeczy, tylko mój mąż ostatni do ubierania w koszule

Cóż, może synuś polubi
Tasha jak tam sprawuje się huśtawka? Nadal jesteście zadowolenia? Pisz, bo muszę się na jakąś zdecydować;-) Sonia już zdrowa? Jak ten katarek? Ukochaj ją od cioteczki z bb
Marzycielko widzę, że masz nową koleżankę

Może faktycznie kup jeszcze jedną, ale może ta jedna daj wystarczającą ilość jonów? Nie wiem, nie znam się na tym. Trzeba by poszperać.Może coś znajdę w tym temacie;-)
Patrysiu Marcelek ślicznie przybiera na mamusinym mleczku. Zuch chłopak! Masz faktycznie fajnie z ta położną. A skoro mówisz, że Marcelki to fajne chłopaki....hmm....muszę męża przekonać, bo ja jestem ZA:-)
Kasiu fotel bujany

Nie no, ja wiem że urozmaicenie w związku jest potrzebne, ale na fotelu bujanym, to sobie krzywdę możecie zrobić

A tak na poważnie, to nie gadaj głupot

Dziewczynki moje dobrzeją w oczach. Aż jestem w szoku, że ten antybiotyk tak na nie szybko podziałał
Truskafko gylgyl

Hehe...to jeszcze lepsze niż Nelki oljo. Bo pele ( wg Neli skarpetki), to już w ogóle słabizna

Szkoda, że moja Nika od razu gadała poprawnie. Ciekawe jaki synuś będzie? Może jeszcze lepszy aparat niż one dwie, sądząc po ruchliwości w brzuchu

Mama widzę, że Dominiś wymiata

Super! Niech Ci ****** z dumy rośnie (wstaw, co chcesz w miejsce gwiazdek)

. No i czekam na fotkę

Co jak co, ale Ty się wstydzić nie masz czego;-)
Axa podobno faktycznie dzieci po cc mają bardziej kształtne główki. Cóż im się dziwić, nie musiały się zbyt namęczyć przychodząc na świat. Adusia super. Normalnie, jak z obrazka!
Martucha Ty nie bądź teraz taka bohaterka

Pomagać owszem, ale pchać samochód

Było lepiej jakiegoś chłopa zatrzymać i za bety zagnać do tego pchania

Groszek......groszki?

:-) teraz najważniejszy!
Fotki Wam pokażę, jakże by inaczej. Już nie mogę się doczekać na Twoje;-)
Natusiu u nas dobrze. Dziewczynki super zdrowieją. Mam nadzieję, ze Twój synek tak jednorazowo miał gorszy dzień z tym przedszkolem. Wykresik Twój wygląda bardzo ciekawie;-)&&&&&&&&&&&&&&&&&&& Laska z Ciebie, ze szok

Kobieto, ta uroda....no super!
Ewcik łapkę podaję i tulę. Może nie już, nie dziś, ale będzie dobrze. Przecież wiesz;-) Trzymam kciuki za powodzenie&&&&&&&&&&&&
