Natusiu rozumiem Cię. Ja w pierwszej ciąży końcówkę miałam latem i było ciężko. Mimo to lubię rodzić na chłodniejsze miesiące, bo później jak wiosna przychodzi, to maluszek już spory i można spacerówką jeździć. Nika z maja i pamiętam, że ciążę lepiej znosiłam pod koniec. Teraz styczeń, też fajnie. Każdy mój maluszek z innego czasu. Nigdy jednak nie rozpatrywałam ciąży pod tym kątem. Założę się jednak, że jakbyś była lipcówka, czy sierpniówka, to też byś była szczęśliwa
Macy absolutnie się nie gniewam o te sugestie. Wręcz przeciwnie! Wiesz, często mi ktoś podpowie coś, czego nie wiem. A sama na pewno wiesz, że jak się ma takie problemy, to człowiek łapie się wszystkiego. Stąd wiem o pasożytach. Kiedyś się zastanawiałam nad zrobieniem całej naszej rodzince profilaktycznego odrobaczania. Muszę jednak poczekać z tym do wyjazdu do Pl. Dla nas wszystkich lekó trzeba sporo, tym bardziej,że takie odrobaczanie by było skuteczne trwa dłuuuugo. Co o tym myślisz? Bo może akurat mimo, że ja w ciągu miesiąca wysyłałam próbki do felixa 6 razy, coś tam jednak siedzi? Sama nie wiem. Wiem, że niektórzy leczą objawowo, a jest kilku dobrych lekarzy. Mi nie zależy gdzie, bo pojadę wszędzie.
Co do dziewczynek, to jestem w szoku, że tak fajnie rozumieją fakt, że nie długo pojawi się synuś - braciszek. Nela doskonale wie, że będzie pił mleczko i robił kupkę i jak coś dla niego kupujemy, to sama pilnuje, żeby Nika nie dopadła tego. Nika może mniej wie o co chodzi, ale powtarza za Nelą wszystko. Zobaczymy jak będzie w rzeczywistości
Koli myślisz, że jak wysyłałam w ciągu miesiąca 6 razy próbki kału, to mogli mimo to nie wykryć robali? Wiem, że one mają swoje okresy wylęgu i dlatego raz, że wydałam na to sporo kasy, a dwa chciałam to zrobić jak najrzetelniej. Sama już nie wiem. Wydawało mi się, że zrobiłam wszystko, by dopaść bestie
Nikusia ma alergię na jajko,seler, kokos,indyk, kurz i roztocza, azs i astmę. Odczyn na pleśnie był zbyt mały, aby uznać go za pozytywny ( tylko 2mm, a pozytywny od 3mm w górę). Alergolog jednak zastrzega, że ona jeszcze mała i ciężko uznać ten wynik za wiarygodny, bo w nastepnych testach pleśń może wyjść.
U Neli nie robiliśmy testów, bo nie było potrzeby. Czekamy teraz na wizytę, bo dali jej już skierowanie. Zobaczymy jak to będzie. Tu w Uk nikt nie wspomina o odczulaniu. W Pl to norma. Mój brat po 13 latach odczulania wyszedł z ciężkich alergii. Muszę ich zapytać na kolejnej wizycie jak to jest w tym kraju.
Marzycielko mi zgadza się tylko ten jeden kalendarz Kalendarz chiński płci - chłopiec czy dziewczynka - *-spam-*
W każdym innym coś nie gra. Ten, co podałam sprawdza się ze wszystkimi moimi szkrabami. Ale nie sugeruj się tym, bo może to tylko przypadek. Wszystko inne w tej ciąży wskazywało na dziewczynkę. Mam nadzieję, że w sobotę upewnię się, że jednak synuś
Piraniu tak mi się jeszcze przypomniało, jak czytałam o Krzysiu. Moja Nika jak się sama czymś bawi, to np. ni z tego, ni z owego zaczyna liczyć po angielsku. Albo nagle przypomina sobie jakiś detal sprzed kilku dni i ciągle o nim mówi. Nela tak nie miała, ale ja uważam, ze nie ma w tym nic złego. Po prostu każde dziecko odbiera inaczej pewne bodźce i inaczej wszystko odreagowuje
Nie zamartwiaj się.
Czarodziejko faktycznie nie jest łatwo z mdłościami przy dwójce małych dzieci. Ale....mi przynajmniej czas szybko leciał, kiedy musiałam ciągle coś robić z nimi i przynajmniej nie miałam czasu skupiać się na tym, ze mi tak źle
Ot, taka jestem optymistka:-)
Trzymaj się kochana. Oby jutro było Ci już lepiej!
Mama pochwal się butkami. Niech że oczy chociaż nacieszymy
Miłego wieczorku kochane!