mama nad mężem wiadomo jeszcze popracuję ale nie wiem jaki efekt tego będzie bo po paru miesiącach namawiania , mizerny Ja go oczywiście doskonale rozumiem ale kurcze chciałabym jeszcze być w ciąży i obwąchiwać maleństwo. Ja osobiście zrobiłam duży postęp w myśleniu. Bowiem jeszcze parę miesięcy temu myśląc o trzecim dzieciątku chciałam tylko dziewczynkę i oczywiście nadal chciałabym z tą zasadniczą jednak różnicą że gdybym usłyszała że jednak chłopiec też baaardzo byłabym szczęśliwa.
reklama
Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Cześć dziewczyny
Ja dziś rano zaliczyłam w sumie to nie planowaną wizytę u położnej. Zazwyczaj mam każdą wizytę w szpitalu, ale musiałam iść po zaświadczenie, że jestem w ciąży i wybrałam się do przychodni. Powiem Wam, że babeczka świetna. Ma niesamowitą wiedzę i podejście do ciąży. Cieszę się, że ją poznałam, bo jeśli jednak nie zdążymy się przeprowadzić, to właśnie ona będzie opiekować się mną i maluszkiem po porodzie. Co więcej dowiedziałam się, że mój maluszek leży sobie "na kiełbaskę"
Tzn. całkowicie w poprzek i dlatego odczuwam takie dość silne bóle podbrzusza ostatnimi czasy, oraz wzmożony ból lędźwi. Cieszę się, że mi to powiedziała, bo cała świta lekarzy w szpitalu na rutynowych spotkaniach, nie umiała mi nic na ten temat powiedzieć.
Poza tym uporządkowałam ubrania dziewczynek i muszę wybrać się na zakupy. Nela wyrosła ze wszystkich bluzek, które nosiła wiosną
Kupiłam jej ostatnio 3 pary spodni i 3 bluzy, ale widzę że trzeba poszukać jakiś bluzek. No i jeszcze sweterek jakiś, rajstopki, buty i kurtka. Ma ktoś na zbyciu worek pieniędzy?
Dobrze chociaż, że w tym kraju ubrania nie kosztują majątku, bo nie wiem skąd bym na wszystko wzięła...
Moja rodzinka powoli zdrowieje, a tym samym w domku troszkę spokojniej, więc mogę czymś się zająć, a nie tylko wycierać zasmarkane nosy i robić kolejne herbatki
Mama już wklejam Ci przepis. Powiem od siebie tylko tyle, że są bardzo proste i szybkie. Poza czasem rośnięcia oczywiście, to nie wiem, czy mi godzinkę zeszło.
Oponki
1/4 kostki drożdży, rozetrzeć z 2-3 łyżeczkami cukru kryształu, tak by zrobiły się płynne. Dodać do tego 1 łyżkę mąki i 1 łyżkę śmietany kwaśnej. Wymieszać i odstawić do wyrośnięcia.
Na stolnicy przesiać 250g mąki, wbić 2 żółtka, 1 całe jajo,1 łyżkę margaryny i ok. 3 łyzki śmietany oraz wyrośnięte drożdże. Zagnieść ciasto i pozostawić do ponownego wyrośnięcia ciasta.
Gdy podwoi swoją objętość, rozwałkować na grubość 0,5 cm i wycinać szklanką kółka. (środek wycinam za pomocą naparstka krawieckiego) i znów pozostawić do wyrośnięcia przykryte ściereczką.
Smażyć na oleju. Posypać cukrem pudrem, polać czekoladą,albo polukrować.
Ja lukrowałam, bo one są mało słodkie, ale można tez dać po prostu więcej cukru do środka;-)
Co do lokalu, to ja osobiście wolałbym lokal do remontu. To tak w sumie, jak z mieszkaniem. Ciężko trafić na coś, co idealnie nam pasuje, a tak, to sobie zrobisz po swojemu.
Tasha czekam oczywiście na wieści i wciąż zaciskam kciuki!
Piraniu ja widzę po swoich dziewczynkach, jak bardzo różne są dzieci. Nela w wieku 5 miesięcy raczkowała, a kiedy miała 5,5 miesiąca, to sobie sama siadła z raczków.Chodziła już w 10 miesiącu. Nikunia za to nie raczkowała, siadła w 9 miesiącu, a zaczęła chodzić w dzień pierwszych urodzin. Co do intelektualnego rozwoju, to też są kompletnie różne. Poza tym, mam bratanka i pamiętam, jak w wieku 2,5 roku nikt go nie rozumiał. On kompletnie nic nie umiał powiedzieć. Po roku byliśmy w Pl i normalnie nie to dziecko. Wygadany, że ojej. Przestań się doszukiwać problemów w rozwoju sowich dzieci. Mają swoją osobowość i swoje tempo rozwoju i nie ma w tym nic podejrzanego.:-)
Noemi gratuluję nastawienia! Obyś szybciutko ujrzała pozytywny teścik
Marta koniecznie daj znać o co chodzi z tą szansą 1 na 100. Nie smutaj się i nie dołuj. Nie ma sytuacji bez wyjścia. Trzymaj się!
Misia owocnych przytulanek życzę i trzymam kciuki
Czarodziejko mnie też wzięło dziś na porządki w szafach, choć teraz to sama nie wiem, czy był to dobry pomysł....Chyba wolałam żyć w świadomości, że moja Nela ma tyyyyyle ubrań
Kinga no ładnie! Zamiast się kurować, to Ty zasuwasz. Znajdź chociaż chwilkę później na relaks;-) I oczywiście trzymam już kciuki za monitoring!
Truskafffka powiem Ci, że ja też miałam strasznie dziwne sny z udziałem różnych dzieci i kobiet w ciąży, ale nie siebie, ani mojego maluszka. Puściły mnie dopiero po połówkowym usg. Może dlatego, że ja ten genetyczny scan miałam w 12 tygodniu i babka była niezbyt miła, więc wcale nie uspokoiłam się po nim. Ja wierzę, że sny są odzwierciedleniem naszych świadomych, bądź podświadomych niepokojów i obaw, więc może dlatego? Teraz już mi się maluszek śni tak, jakby był w moim brzuszku od zawsze
Karola mój mąż początkowo nie chciał słyszeć o trzecim dziecku, ale jak mu zaczęłam opowiadać, jak dziewczyny z powodzeniem planują płeć, to jednak zgodził się. Pracuj nad swoim, podejdź go jakoś, to na pewno się zgodzi. Powodzenia!:-)
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny oczywiście!
Ja dziś rano zaliczyłam w sumie to nie planowaną wizytę u położnej. Zazwyczaj mam każdą wizytę w szpitalu, ale musiałam iść po zaświadczenie, że jestem w ciąży i wybrałam się do przychodni. Powiem Wam, że babeczka świetna. Ma niesamowitą wiedzę i podejście do ciąży. Cieszę się, że ją poznałam, bo jeśli jednak nie zdążymy się przeprowadzić, to właśnie ona będzie opiekować się mną i maluszkiem po porodzie. Co więcej dowiedziałam się, że mój maluszek leży sobie "na kiełbaskę"
Poza tym uporządkowałam ubrania dziewczynek i muszę wybrać się na zakupy. Nela wyrosła ze wszystkich bluzek, które nosiła wiosną
Dobrze chociaż, że w tym kraju ubrania nie kosztują majątku, bo nie wiem skąd bym na wszystko wzięła...
Moja rodzinka powoli zdrowieje, a tym samym w domku troszkę spokojniej, więc mogę czymś się zająć, a nie tylko wycierać zasmarkane nosy i robić kolejne herbatki
Mama już wklejam Ci przepis. Powiem od siebie tylko tyle, że są bardzo proste i szybkie. Poza czasem rośnięcia oczywiście, to nie wiem, czy mi godzinkę zeszło.
Oponki
1/4 kostki drożdży, rozetrzeć z 2-3 łyżeczkami cukru kryształu, tak by zrobiły się płynne. Dodać do tego 1 łyżkę mąki i 1 łyżkę śmietany kwaśnej. Wymieszać i odstawić do wyrośnięcia.
Na stolnicy przesiać 250g mąki, wbić 2 żółtka, 1 całe jajo,1 łyżkę margaryny i ok. 3 łyzki śmietany oraz wyrośnięte drożdże. Zagnieść ciasto i pozostawić do ponownego wyrośnięcia ciasta.
Gdy podwoi swoją objętość, rozwałkować na grubość 0,5 cm i wycinać szklanką kółka. (środek wycinam za pomocą naparstka krawieckiego) i znów pozostawić do wyrośnięcia przykryte ściereczką.
Smażyć na oleju. Posypać cukrem pudrem, polać czekoladą,albo polukrować.
Ja lukrowałam, bo one są mało słodkie, ale można tez dać po prostu więcej cukru do środka;-)
Co do lokalu, to ja osobiście wolałbym lokal do remontu. To tak w sumie, jak z mieszkaniem. Ciężko trafić na coś, co idealnie nam pasuje, a tak, to sobie zrobisz po swojemu.
Tasha czekam oczywiście na wieści i wciąż zaciskam kciuki!
Piraniu ja widzę po swoich dziewczynkach, jak bardzo różne są dzieci. Nela w wieku 5 miesięcy raczkowała, a kiedy miała 5,5 miesiąca, to sobie sama siadła z raczków.Chodziła już w 10 miesiącu. Nikunia za to nie raczkowała, siadła w 9 miesiącu, a zaczęła chodzić w dzień pierwszych urodzin. Co do intelektualnego rozwoju, to też są kompletnie różne. Poza tym, mam bratanka i pamiętam, jak w wieku 2,5 roku nikt go nie rozumiał. On kompletnie nic nie umiał powiedzieć. Po roku byliśmy w Pl i normalnie nie to dziecko. Wygadany, że ojej. Przestań się doszukiwać problemów w rozwoju sowich dzieci. Mają swoją osobowość i swoje tempo rozwoju i nie ma w tym nic podejrzanego.:-)
Noemi gratuluję nastawienia! Obyś szybciutko ujrzała pozytywny teścik
Marta koniecznie daj znać o co chodzi z tą szansą 1 na 100. Nie smutaj się i nie dołuj. Nie ma sytuacji bez wyjścia. Trzymaj się!
Misia owocnych przytulanek życzę i trzymam kciuki
Czarodziejko mnie też wzięło dziś na porządki w szafach, choć teraz to sama nie wiem, czy był to dobry pomysł....Chyba wolałam żyć w świadomości, że moja Nela ma tyyyyyle ubrań
Kinga no ładnie! Zamiast się kurować, to Ty zasuwasz. Znajdź chociaż chwilkę później na relaks;-) I oczywiście trzymam już kciuki za monitoring!
Truskafffka powiem Ci, że ja też miałam strasznie dziwne sny z udziałem różnych dzieci i kobiet w ciąży, ale nie siebie, ani mojego maluszka. Puściły mnie dopiero po połówkowym usg. Może dlatego, że ja ten genetyczny scan miałam w 12 tygodniu i babka była niezbyt miła, więc wcale nie uspokoiłam się po nim. Ja wierzę, że sny są odzwierciedleniem naszych świadomych, bądź podświadomych niepokojów i obaw, więc może dlatego? Teraz już mi się maluszek śni tak, jakby był w moim brzuszku od zawsze
Karola mój mąż początkowo nie chciał słyszeć o trzecim dziecku, ale jak mu zaczęłam opowiadać, jak dziewczyny z powodzeniem planują płeć, to jednak zgodził się. Pracuj nad swoim, podejdź go jakoś, to na pewno się zgodzi. Powodzenia!:-)
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny oczywiście!
mama05
prrrryy szaaaalona :))
noo..dzieci juz poodbierane Bono się wychodził ,załatwił i teraz śpi..
ja zaraz wstawiam pałki z kuraka do piekarnika..
Magda z uk witaj kochana ..dobrze,że zdrowiejecie
dzięki za przepis ..zrobię w sobotę .
no i dziękuję również za Twoją opnie
babeczki nie wiem czy powinnam tu Wam zaśmiecać wątek ...Wy o ciążach,staraniach ,owulce a ja .......
chyba czas się zbierać co ??
ja zaraz wstawiam pałki z kuraka do piekarnika..
Magda z uk witaj kochana ..dobrze,że zdrowiejecie
dzięki za przepis ..zrobię w sobotę .
no i dziękuję również za Twoją opnie
babeczki nie wiem czy powinnam tu Wam zaśmiecać wątek ...Wy o ciążach,staraniach ,owulce a ja .......
chyba czas się zbierać co ??
Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Mama gorączkę masz, czy jak? Ja też tu już nie starająca się, więc co? Mam się pakować?? No to żeś wymyśliła
mama05
prrrryy szaaaalona :))
Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Mama kobieto, bez Ciebie ten wóz daleko nie zajedzie Bez Pirani nie ruszy wcale, ale bez Ciebie, to się rozkraczy jak tylko wystartuje:-) Nie marudź, tylko pisz jak najczęściej!
Ostatnia edycja:
mama05
prrrryy szaaaalona :))
Madga ile cukru ))
dzieki kochana
bo wiesz...dziewczyny tu zgodnie z nazwą wątku działają a ja tu ciągle z działalnością ...
kurak wstawiony..zaraz robię mizerię i wstawiam ziemniaki.
wiecie co ..cieszę się bardzo bo mąż ogromnie mnie wspiera w tym przedsięwzięciu...i Wy też mi życzliwe jesteście ...MUSI SIĘ UDAĆ
dzieki kochana
bo wiesz...dziewczyny tu zgodnie z nazwą wątku działają a ja tu ciągle z działalnością ...
kurak wstawiony..zaraz robię mizerię i wstawiam ziemniaki.
wiecie co ..cieszę się bardzo bo mąż ogromnie mnie wspiera w tym przedsięwzięciu...i Wy też mi życzliwe jesteście ...MUSI SIĘ UDAĆ
so_happy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2012
- Postów
- 3 096
mama nie pisz takich głupot że jestes 5 koło , a ja to co ??? ja tez patrze na owulacje ale jak ją ominąc,
to ja już wogóle nie pasuje, ale tak sie przykleiłam tutaj.
mama mnie tez sie wydaje , ze ten taszy lokal do remontu jest lepszy, spróbuj pogadac z włascicielką, żeby odliczyła Wam remont w czynszu, np nie bedziecie płacic przez pare miesięcy, albo odbije Wam po np 500 zł prez dłużysz czas w czynszu
Magda super, że zdrówko lepiej
Truskafffka jak chcesz to wkleje zdjęcia z mojej "sesji" ciążowej, ale dosłownie na momencik
to ja już wogóle nie pasuje, ale tak sie przykleiłam tutaj.
mama mnie tez sie wydaje , ze ten taszy lokal do remontu jest lepszy, spróbuj pogadac z włascicielką, żeby odliczyła Wam remont w czynszu, np nie bedziecie płacic przez pare miesięcy, albo odbije Wam po np 500 zł prez dłużysz czas w czynszu
Magda super, że zdrówko lepiej
Truskafffka jak chcesz to wkleje zdjęcia z mojej "sesji" ciążowej, ale dosłownie na momencik
reklama
mama05
prrrryy szaaaalona :))
Kate kochana ..pacze i pacze a Ciebie nie ma ..
wlatuj częściej
wiesz co do tej babki to Ona jest naprawdę spoko bo powiedziała ,że może nam chocby jutro dać klucze i bedziemy sobie robić a kasy za lokal nie chce...dopiero od lutego..
a każdy już by chciał kasę od dnia wejścia do lokalu więc myślą ,że nie bedziemy się z Nią dogadywać o odciąganie bo Ona tez trochę zrobi...dociągnie mi do pokoju rury od wody bo muszę mieć zlew..kupi nidęgips i zamontuje ,podwiesi 2 sufity...
my mamy kupić i położyć płytki ,pomalować ..
okna są tam plastikowe wiec super,że tego nie trzeba wymieniać..
coraz bardziej się utwierdzam w przekonaniu ,że lepiej remontować
wlatuj częściej
wiesz co do tej babki to Ona jest naprawdę spoko bo powiedziała ,że może nam chocby jutro dać klucze i bedziemy sobie robić a kasy za lokal nie chce...dopiero od lutego..
a każdy już by chciał kasę od dnia wejścia do lokalu więc myślą ,że nie bedziemy się z Nią dogadywać o odciąganie bo Ona tez trochę zrobi...dociągnie mi do pokoju rury od wody bo muszę mieć zlew..kupi nidęgips i zamontuje ,podwiesi 2 sufity...
my mamy kupić i położyć płytki ,pomalować ..
okna są tam plastikowe wiec super,że tego nie trzeba wymieniać..
coraz bardziej się utwierdzam w przekonaniu ,że lepiej remontować
Podziel się: