hej dziewczynki, kurcze ile wy piszecie nie mogłam Was nadrobić!
Mama trzymam kciuki zaciśnięte non stop, więc sikaj kobieto bo zrobić nic nie mogę
Ewcik, Truskawko Wam się też na pewno uda, coś czuję, że to będę takie wakacyjne dzieciaczki poczęte wtedy jak ich mamy się zrelaksują i odpoczną od tych wszystkich temperatur, mierzenia ph itp
Jagienka, Ollena- śliczne córeczki, ucałować proszę od forumowej ciotki.
Misia a Ty kiedy testujesz, nie ma na co czekać!!!
Andziak, Merylin tak naprawdę nie wiem co Wam napisać... chyba tylko to, że doskonale Was rozumiem. Ja byłam już rozczarowana w drugiej ciąży, więc teraz byłoby jeszcze gorzej. A najgorsze w tym wszystkim jest ludzkie gadanie. Widzę to nawet teraz. Pierwsze pytanie od kiedy moja ciąża stała się zauważalna to "a co będzie?" no to ja, że dziewczynka. "Dziewczynka- jak super!!!". Aż mam ochotę zapytać, czy chłopak to gorszy czy co? I na przekór stwierdzić, że ja chciałam 3-go chłopca. Im więcej takich uwag słyszę tym bardziej normalnie staję się agresywna.
Myślę, że potrzebujecie czasu żeby przyzwyczaić i siebie i bliskich do kolejnego synka w rodzinie. A marzenie o dziewczynce pewnie zostanie, jak wiele innych marzeń, których w życiu nie zrealizujemy. Ale dzięki temu możemy marzyć. Chińczycy twierdzą, że najgorszym przeklaństwem człowieka jest jak spełniają sie jego marzenia. Mój Tomek, który naprawdę chciał trzeciego synka, często mi powtarza, że ta moja wyczekana córeczka pewnie bardziej mi da popalić niż dwóch starszych razem wziętych. Nawet ta wyprawka mnie jakoś super nie kręci bo ja akurat nie przepadam za kolorem różowym. W każdym razie mocno Was przytulam dziewczyny.