natusia, jak najbardziej możesz łykać razem magnez, wapń, witaminę C i żurawinę, z tego co czytałam to witamina C poprawia wchłanianie wapnia (cytat: "Take vitamin C at the same time you take a calcium supplement."). Nie wiem jak to jest ze znoszeniem się działania o którym wspomniała kociatka, może to się tyczy węglanu wapnia, który jest zasadowy? ...przyznaję się bez bicia, że nie wiem :-), zazwyczaj podkreślane jest by łykać wapń i witaminę C jednocześnie by maksymalnie zwiększyć absorpcję Ca. B-Complex łykaj osobno gdyż zawiera kwas foliowy a magnez utrudnia jego wchłanianie, podobno najlepiej zachować minimum 2 godziny odstępu między jednym a drugim. Cieszę się, że magnez smakuje, do tego jest dobrze przyswajalny
Mama, ogród masz po prostu boski! Córcia jest prześliczna a Bono jak zwykle przesympatyczny :-) ...no a córeczka śliczna po mamusi, strasznie Ci ten blond pasuje. Co do nadciśnienia to podobno może utrudniać zajście w ciążę (choć takie stwierdzenie według mnie jest mylne, utrudniać może choroba, która powoduje to nadciśnienie, jak np. nadczynność i niedoczynność tarczycy) ale wątpię by jednak było dużym problemem, raczej jest niebezpieczne już w samej ciąży. Ja sama często miałam dość wysokie ciśnienie, w ciąży na szczęście ciśnienie spada (rośnie za to trochę tętno). Poza tym najlepiej zmierzyć sobie ciśnienie na spokojnie w domu po odpoczynku (a Ty je mierzyłaś jednak po 20 minutach stania w kolejce, organizm mógł być bardziej zmęczony), ja dzięki temu dowiedziałam się, że mam zwyczajny syndrom białego fartucha ;-) gdyż w domu bez stresów ciśnienie wychodziło mi wzorowe a u lekarzy (nawet jeśli wydawało mi się, że jestem całkowicie spokojna) zawsze wychodziło wysokie. Masz cisnieniomierz w domu?
kociatka, przez kilka miesięcy na pewno nie zaszkodzi a jeśli komuś bardzo zależy na córeczce to naprawdę warto, trzymam kciuki za owocne staranka oraz 2 kreski na teście i 3 białe kreski na USG! :-)
Andziak, masz rację, lepiej cierpliwie poczekać, do 11-tego czerwca już tuż tuż.
Kosmo, tak, miałam robiony wymaz tydzień temu i na szczęście nie mam tego paciorkowca ale głowa do góry, ten paciorkowiec to strasznie popularna sprawa, zażyjesz antybiotyk i nie będzie ryzyka zarażenia dzidziusia.
Gal, hop hop, gdzie jesteś?
Przepraszam jeśli komuś nie odpisałam ale padam ze zmęczenia po dzisiejszym dniu. Dobranoc i kolorowych snów dla wszystkich!