reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Kinga -działaj!!!! i będą II krechy-dostaniesz leki,tarczyca wróci do normy a wtedyyyy:-p

Ilaczek no to && za tego synka...
a powiedz mi -dostałas wczoraj moje pw?? bo tak mi kompo wariował wcz.,że nie wiem czy poszło:confused:
 
reklama
Mama to najlepsze wieści jakie mogłaś przynieść .Wszystko na dobrej drodze,trzymam kciukaski i pluje przez lewe ramię żeby nie zapeszyć:-):-)
Natusia dobrze zakwaszają też tabletki urinal forte.Gal chyba też pomogły.
Ja też je brałam w szczęśliwym cyklu.
Ilaczek jak to jest być mamą dziewczynek????
Chciałabym tego kiedyś doświadczyć,zobaczymy niebawem co mi dane.

hmmm....
laugh.gif

mamą dziewczynek??? wspaniale, a ciekawe jak to jest być mamą chłopczyków????
laugh.gif

moje kobietki są bardzo żywiołowe, każda inna pod względem charakteru, moja trzecia córeczka to kopia mojej pierwszej córki, jak oglądam zdjęcia jak moja EMILKA była młodsza to można się pomylić.
acha, no baby lubią się stroić, moja średnia Zosia nie widzi dnia bez sukienki, starsza nie lubi jak jej kolory nie pasują do siebie, a najmłodsza uwielbia zakładać czapki, kapelusze...a są o siebie wszystkie piekielnie zazdrosne, popychają się, kłócą, krzyczą...czasami jest wielki sajgon.
no ale są też dni miłości, że bawią się pięknie i przytulają.
wczoraj np. trzeba było sprzątać to moja Zosia 3 letnia usiadła sobie w foteliku bujanym i mówi: " Zosia teraz poleży a mama posprząta:)" no i taka to jestem zdominowana przez babeczki:)
a synek to marzenie mojego męża najbardziej,dla mnie mniejsze, ja już w sumie więcej dzieci bym nie chciała, no ale ten chłopak kusi,,,ale czwartą dziewczynkę nie wiem czy bym sobie szybko poradziła przyjąć. i to ten największy strach przed kolejną ciążą...także kurcze kobiety, starajcie się też o chłopaków,,,bo jak na razie to wszystkie nowe co się pojawiają to wszystkie synów mają
laugh.gif

pozdrawiam i lecę do pracy! Kasia śpi muszę nadrobić zaległości!
miłego dnia życzę


 
tak Mama dostałam pw, dziękuję, składniki na serniczek zapisane i dzisiaj go zrobię wieczorem, tak jak napisałaś:-)
jadę niedługo na zakupy, czekam tylko na moją Kasię, aż się wyśpi, bo dzisiaj od 5tej grasowała już w łóżeczku:no:
 
Dzien dobry...


Andziak kciuki za wizyte.... &&&&&&&&

Iliaczek no wlasnie jak to jest byc mamo chlopczykowa ;-) ojj tez bym chciala sie przekonac...

mama trzymam kciuki by chlopaczki udowodnily Ci jakie sa silne i wytrwale ;-)

KInga kciuki by jak najszybciej sprawa tarczycy sie unormowala i bys zobaczyla te upragnione 2 kreseczki...

Oczywiscie truskaffko, Gal ,kasia_uk , Agulek i reszcie staraczek tez zycze owocnych staran...

Piranha
juz coraz blizej i bedziesz tulic coreczke, a syndrom sprzatania to chyba wiele ciezarowek pod koniec ma ;-) ja mialam tez mala roznice wieku miedzy dziewczynami bo raptem 2 lata i 4 miesiace i powiem Ci ,ze starsznie sie balam tego co bedzie, zastanawialam sie pod koniec ciazy, czy to nie za wczesnie i wogole... bo Nadia od kiedy pamietam byla taka uczepiona mojej "spodnicy" jak byla malutka to musialam ja zabierac nawet ze soba do ubikacji, bo sie tak zanosila od placzu jak chwile mnie nie bylo... potem tez tylko mama i mama... a zaskoczyla mnie w dzien porodu, bo maz byl ze mna, mala z ciocia i jak nigdy poszla sama spac, bo zawsze ktos z nia musial lezec , glaskac po glowie tulic... potem w szpitalu jakby nie to dziecko grzeczna, zero histerii, zainteresowana siostra, zapatrzona w nia jak w obrazek, mala dumna siostrzyczka, a w domu potem o dziwo jak karmilam livie, kladlam spac byla tak grzeczyna jakbym drugiego dziecka nie miala, a wczesniej to histeryczka, wszystko chce, musi ,teraz ,zaraz bo jak nie to ryk... mam nadzieje, ze i Krzysio milo zaskoczy swoja mame i odnajdzie sie w roli starszego braciszka ;-)
 
truskaffka widzę ty też masz roboty... :/ ech trzeba przetrwać trzeba
mama miłego dnia:) ale masz fajnie no.
martika thx :)
 
Cześć Wam!

A ja dzisiaj w kiepskim humorze, przez tempkę. Już wczoraj bałam się mierzenia tempki, nawet śniła mi się w nocy, że ją mierzę, ale jakoś dziwnie Murzyn był przy mnie:eek: No i rano zmierzyłam i tylko trochę wzrosła z 36,61 na 36,67 i tak jak przewidywałam załapałam doooooła:-( Miałam oczywiście nadzieje, że mi mocno skoczy. Kurka stresuje mnie jeszcze to, ze nie wiem kiedy ta owulka była, jeżeli była.
I teraz Piranha, nie wiem czy tego dupka brać dzisiaj rano, czy poczekać do jutra rano na pomiar i dopiero wtedy brać 2x dziennie , jakby wzrosła, a tak to dzisiaj jeszcze tylko raz dziennie wieczorem?

Agulek, Tasha, Martika- dziekuję Wam kochane za dobre słowo:tak:, to bardzo miłe!
 
Gal ryba Ty za mocno się stresujesz tą temperaturą....
nie dołuj się. Będzie ok.


..ja przestałam mierzyć i jest mi z tym dobrze. Nie ma stresu nie ma nerwów jest luz i wogóle ok:) Polecam się nie spinać ;)
 
reklama
Kinga- dzieki kochana, no własnie to mierzenie tempki mnie stresuje, ale zmierzyłam tylko dlatego bo zaczęłam brać po raz pierwszy duphaston i nie wiem np, czy można brać np. 2 tabletki jak owu nie było, albo kipeskie, żeby sobie znowu nie namieaszać. Bo tak to bym też nie mierzyła i byłoby mi z tym lepiej. Ja chciałam tylko zobaczyć czy był skok, a potem już raczej nie mierzyć.
 
Do góry