reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

patrysiak gratuluje z calego serca coreczki!!!!!!!

dziewczynki... ja juz przyzwyczailam sie ze bede miala drugiego syna, kocham go ponad zycie, na codzien nie mysle o tym ze chcialam miec coreczke bo ciesze sie naprawde z synka, nawet jak jestem w sklepie i widze cudne "cukiereczki" dla dziewczynek to nie ubolewam jak kiedys, tak naprawde nie wyobrazam sobie ze moge nie miec tego swojego drugiego synka ALE jak dowiaduje sie ze kolejna z Was bedzie miala wymarzona coreczke to robi sie przykro:( poprostu, zwyczajanie robi mi sie przykro ze wszystkim sie udaje tylko mi sie nie udalo spelnic swojego marzenia. tak sobie wtedy mysle, dlaczego akurat tylko nam sie nie udalo... przeciez niektorzy nie robia nic i sie udaje, a my tak sie staralismy i nie wyszlo:( No ale widocznie tak mialo byc...
a moj maz juz o 3 dziecku nie chce slyszec... Wczesniej, jak widzial ze jestem smutna i rozczarowana ze moje marzenie o corce sie nie spelni mowil ze moze za 3 razem sie uda....Ale jak mi dol przeszedl to i maz zmienil nastawienie i stanowczo zapewnia mnie ze 3 dziecka napewnie nie chce..

a dzisiaj byl u mnie facet od mebli i zaczelismy rozmawiac o mojej ciazy bo brzuszka juz ukryc sie nie da:) no i ten facet jak dowiedzial sie ze bedzie drugi chlopiec umiechnal sie szczerze i powiedzial ze on probowal 3 razy splodzic synka i niestety za kazdym razem wychodzi dziewczynka:) powiedzialam mu ze my natomiast probowalismy splodzic corke i nie wyszlo pomimo planowania, a ten tylko sie rozesmial w glos. okazuje sie ze jego zona pracuje w szpitalu i w "plodzeniu" tego 3 dziecko -tym razem syna pomagali lekarze i polozne, wyliczali dni,monitorowali cykle, ukladali menu i nie wyszlo...... Takze czasem wydaje mi sie ze niektorzy sa oporni na te wszystkie sposoby w planowaniu plci:-D

wszystkim potrzebujacym wysylam ciazowe fluidki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
reklama
A co maja powiedziec kobiety ktore nie moga miec wogole dzieci??? Nie wiem ja bym nierozpaczala z powodu drugiego syna czy drugiej corki.. jestem szczesciara ze moge miec te dziecko/dzieci...zdrowe:))))
niezrozumiem chyba nigdy mamus ktore rozpaczaja na wiesc o drugim synku/coreczce :cool:oczywiscie nie chce nikogo tu urazic ale chyba powinnismy byc szczesliwe..:)
oczywiscie co innego jak sie rodzi czwarty piaty.. syn:p:sorry::sorry:chociaz to tez ogromne szczescie to wtedy jednak juz moze sie czlowiek zasmucic w jakis sposob...
jedne maja parki bez niczego drugie nawet z planowaniem i tak beda rodzic dzieci tej samej plci...

dlatego ja podchodze do tego tak na ''luzie'' poprostu nei chce sie tak czuc nie chce czuc rozczarowania i smutku w tak pieknym okresie jakim jest noszenie dzieciatka pod sercem....
 
Ostatnia edycja:
laides ja nigdy nie rozpaczalam bede bede miala drugiego synka, ale z powodu niespelnienia marzenia o corce ..a to jest roznica. ja zawsze chcialam miec corke, marzylam o reacjach takich jakie ja mialam z mama, itd... Nie rozpaczalam ze bede miala drugiego synka bo juz mam jednego i wiem jakie to cudo i nigdy w zyciu nie zamienilabym Go na zadna coreczke. poprostu chcialam miec corke... Poprostu czasem mi bardzo smutno ze moje najwieksze marzenie nigdy sie nie spelni...
 
ja rozumiem ty to zaakcpetowalas cieszysz sie ciaza:) ale moze kiedys jeszcze sie postaracie o corke:)
mi chodzilo bardziej o to
ze ja znam kilka dziewczyn ktore nastawily sie na coreczke tak jakby byly Boginiami ktore sobie to potrafia zapewnic a potem byl placz i smutek ciagly a najgorsze ze przez pierwsze dni nie potrafily cieszyc sie wpelni narodzinami synka.. to jest dla mnie dziwne poprostu
Nie chcialam cie urazic bo nie mialam ciebie tu na mysli a twoje marzenie moze sie jeszcze spelni

:)
czasem jestesmy pewni ze nie bedziemy miec juz wiecej dzieci.. a potem nam sie zdanie zmienia albo poprostu... nieplanujac.. zachodzimy w ciaze:)

dodam ze moja mama miala 3 corki i marzyla o synku..dopiero za 4 razem sie udalo a tez nieplanowala nigdy plci ani nic :)
 
Ostatnia edycja:
Czołem Babeczki ;***

Patrysiak
GRATULACJE CÓRECZKI I WYNIKÓW!!!!!!!!!!!!!:-)

Merylin super wieści!!!!:tak:

Truskaffko możesz mi wsyłąc linka b-compleks oraz wit c jaka biierzesz? Dziekuje;***

Mama, co się dzieje???

Gal.....odezwij sie....

Piranha,
ale szkoda kwiata jaki był piękny....

Kinga,
ślicznaś ty;)))

Daria, pewnie malej w uspieniu wylecza zabki???szok....biedactwo...

Kate, jak syncio?:))

Andziak &&&&&&&&&&&&musi być córcia;***

Czarodziejko,
ale słodka musia:*** Poprosze taką;)))hihi

Kosmo:)) Super, że sie odezwalas:)))
No ja tez tak podchodze do sprawy jak ty....czemu osoby,ktore nie planuja maja coreczki? a my tak pragniemy a mamy synkow...pisze jakbym byla w ciazy z 2 synkiem;))hehe ale ja WIEM ze pomimo planowania i tak bede miec 2 synka po prostu to czuje;))) i tez bedzie mi przykro, że marzenie o córci sie nie spełni...tak po prostu
 
Kosmo - ja Cię świetnie rozumiem; wiem, jak każda matka, że najważniejsze jest zdrowie maluszka, ale każdy ma jakieś marzenia i gdy nam się nie spełniają można czuć zawód, żal i smutek, zwłaszcza jak zrobiło się wszystko co możliwe, by je przybliżyć...ale może za jakiś czas jeszcze zdecydujesz się na 3 dziecko i może wtedy...widzisz, ja zdecydowałam się na 2 dziecko po 15 latach...więc wszystko może się zdarzyć i twój mąż też może zmienić zdanie...a póki co będziesz miała synusia słodziaczka najkochańszego pod słońcem
 
Daria, pewnie malej w uspieniu wylecza zabki???szok....biedactwo...

ten lekarz mowil ze dostanie glupie jasia w soczku i bedzie taka troszke spokojniejsza i nie bedzie tego pamietac:)ale nie wiem czy sie zdecyduje bo boje sie zeby w razie czego nie dali tej narkozy ponoc to nie dobre nie wiem sama co robic;/
 
tasha, a nie chciałaś mieć szybciej drugiego dzieciątka? jej...15lat to tyle czasu;))) Jak mi sie uda zajasc w tym roku to bedę miala 5 lat różnicy miedzy dziecmi i wydaje mi sie ze to i tak juz duzo;))

Daria..
.nie wiem co Ci doradzic...no dla nikogo narkoza nie dziala dobrze a dla dziecka tymbardziej, ale jak ja boja zabki to musisz jej wyleczyc.... oby stale urosły juz mocne i zdrowe;)))
 
reklama
DARIA ja bym na twoim miejscu wyleczyla tego zabka bo pozniej moze dojsc bol a wtedy bedzie jeszcze gorzej:-(
nas tez pewnie czeka narkoza,znieczulenie ogolnie ale z powazniejszej przyczyny...:( w kazdym badz razie trzeba dla dobra dziecka wszystko
 
Do góry