kosmopolitan
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2011
- Postów
- 640
patrysiak gratuluje z calego serca coreczki!!!!!!!
dziewczynki... ja juz przyzwyczailam sie ze bede miala drugiego syna, kocham go ponad zycie, na codzien nie mysle o tym ze chcialam miec coreczke bo ciesze sie naprawde z synka, nawet jak jestem w sklepie i widze cudne "cukiereczki" dla dziewczynek to nie ubolewam jak kiedys, tak naprawde nie wyobrazam sobie ze moge nie miec tego swojego drugiego synka ALE jak dowiaduje sie ze kolejna z Was bedzie miala wymarzona coreczke to robi sie przykro poprostu, zwyczajanie robi mi sie przykro ze wszystkim sie udaje tylko mi sie nie udalo spelnic swojego marzenia. tak sobie wtedy mysle, dlaczego akurat tylko nam sie nie udalo... przeciez niektorzy nie robia nic i sie udaje, a my tak sie staralismy i nie wyszlo No ale widocznie tak mialo byc...
a moj maz juz o 3 dziecku nie chce slyszec... Wczesniej, jak widzial ze jestem smutna i rozczarowana ze moje marzenie o corce sie nie spelni mowil ze moze za 3 razem sie uda....Ale jak mi dol przeszedl to i maz zmienil nastawienie i stanowczo zapewnia mnie ze 3 dziecka napewnie nie chce..
a dzisiaj byl u mnie facet od mebli i zaczelismy rozmawiac o mojej ciazy bo brzuszka juz ukryc sie nie da no i ten facet jak dowiedzial sie ze bedzie drugi chlopiec umiechnal sie szczerze i powiedzial ze on probowal 3 razy splodzic synka i niestety za kazdym razem wychodzi dziewczynka powiedzialam mu ze my natomiast probowalismy splodzic corke i nie wyszlo pomimo planowania, a ten tylko sie rozesmial w glos. okazuje sie ze jego zona pracuje w szpitalu i w "plodzeniu" tego 3 dziecko -tym razem syna pomagali lekarze i polozne, wyliczali dni,monitorowali cykle, ukladali menu i nie wyszlo...... Takze czasem wydaje mi sie ze niektorzy sa oporni na te wszystkie sposoby w planowaniu plci
wszystkim potrzebujacym wysylam ciazowe fluidki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
dziewczynki... ja juz przyzwyczailam sie ze bede miala drugiego syna, kocham go ponad zycie, na codzien nie mysle o tym ze chcialam miec coreczke bo ciesze sie naprawde z synka, nawet jak jestem w sklepie i widze cudne "cukiereczki" dla dziewczynek to nie ubolewam jak kiedys, tak naprawde nie wyobrazam sobie ze moge nie miec tego swojego drugiego synka ALE jak dowiaduje sie ze kolejna z Was bedzie miala wymarzona coreczke to robi sie przykro poprostu, zwyczajanie robi mi sie przykro ze wszystkim sie udaje tylko mi sie nie udalo spelnic swojego marzenia. tak sobie wtedy mysle, dlaczego akurat tylko nam sie nie udalo... przeciez niektorzy nie robia nic i sie udaje, a my tak sie staralismy i nie wyszlo No ale widocznie tak mialo byc...
a moj maz juz o 3 dziecku nie chce slyszec... Wczesniej, jak widzial ze jestem smutna i rozczarowana ze moje marzenie o corce sie nie spelni mowil ze moze za 3 razem sie uda....Ale jak mi dol przeszedl to i maz zmienil nastawienie i stanowczo zapewnia mnie ze 3 dziecka napewnie nie chce..
a dzisiaj byl u mnie facet od mebli i zaczelismy rozmawiac o mojej ciazy bo brzuszka juz ukryc sie nie da no i ten facet jak dowiedzial sie ze bedzie drugi chlopiec umiechnal sie szczerze i powiedzial ze on probowal 3 razy splodzic synka i niestety za kazdym razem wychodzi dziewczynka powiedzialam mu ze my natomiast probowalismy splodzic corke i nie wyszlo pomimo planowania, a ten tylko sie rozesmial w glos. okazuje sie ze jego zona pracuje w szpitalu i w "plodzeniu" tego 3 dziecko -tym razem syna pomagali lekarze i polozne, wyliczali dni,monitorowali cykle, ukladali menu i nie wyszlo...... Takze czasem wydaje mi sie ze niektorzy sa oporni na te wszystkie sposoby w planowaniu plci
wszystkim potrzebujacym wysylam ciazowe fluidki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&