tasha31
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Listopad 2011
- Postów
- 689
hey babeczki, witam weekendowo!!!
Pirania - nie strasz 2 dziewczynkami naszej Merylin, bo palpitacji serducha dostanie zanim pójdzie na 1 wizytę do gina:-), ja miałam betę hcg 4600, więc podobną i mam 1 panienkę w brzuszku, ale któz to wie... ja biorę Femibion classic, jak myślisz Piranio, może być czy warto zmienić na coś lepszego?
Merylin - betę hcg robiłam w 5 tyg ciąży (23 listopada ostatni okres a betę robiłam 2 stycznia - sprawdziłam w kalendarzu) lub jak wolisz od owu - owu miałam 8 grudnia a betę 2 stycznia...
Bella - współczuję mdłości, mi też dały popalić...
wczoraj miałam jakieś plamienie, wystraszyłam się, myślałam, że może do rana minie, ale rano było to samo i pojechałam do ginki, bo się bałam... ginka stwierdziła, że wszystko powinno być ok, ale mała strasznie kopie piętami w okolicy szyjki, więc to mogło wpłynąć, ponadto zero seksu, pracy, sprzątania, wysiłku, mam leżeć lub fruwać pod sufitem, dostałam zastrzyk domięśniowy, mam znów zażywać lutkę dokąd nie zniknie plamienie, mam też łykać zwiększoną dawkę magnezu i spasmolinę przeciw skurczom...
pozdrawiam Was dziewczyny cieplutko
Pirania - nie strasz 2 dziewczynkami naszej Merylin, bo palpitacji serducha dostanie zanim pójdzie na 1 wizytę do gina:-), ja miałam betę hcg 4600, więc podobną i mam 1 panienkę w brzuszku, ale któz to wie... ja biorę Femibion classic, jak myślisz Piranio, może być czy warto zmienić na coś lepszego?
Merylin - betę hcg robiłam w 5 tyg ciąży (23 listopada ostatni okres a betę robiłam 2 stycznia - sprawdziłam w kalendarzu) lub jak wolisz od owu - owu miałam 8 grudnia a betę 2 stycznia...
Bella - współczuję mdłości, mi też dały popalić...
wczoraj miałam jakieś plamienie, wystraszyłam się, myślałam, że może do rana minie, ale rano było to samo i pojechałam do ginki, bo się bałam... ginka stwierdziła, że wszystko powinno być ok, ale mała strasznie kopie piętami w okolicy szyjki, więc to mogło wpłynąć, ponadto zero seksu, pracy, sprzątania, wysiłku, mam leżeć lub fruwać pod sufitem, dostałam zastrzyk domięśniowy, mam znów zażywać lutkę dokąd nie zniknie plamienie, mam też łykać zwiększoną dawkę magnezu i spasmolinę przeciw skurczom...
pozdrawiam Was dziewczyny cieplutko