Dopiero teraz jestem :-(, mąż wziął M do usypiania. Strasznie ciężki dzień miałam, Krzysiu był potwornie marudny, nie potrafił zasnąć bo od razu dławił się kaszlem, ze zmęczenia zaczął wpadać w histerie, cały dzień marudził i płakał, miał temperaturę 38,7 ...no to go babcia nieźle załatwiła, wiem, że tego nie chciała ale można było przecież tego uniknąć dając mi znać przed przyjazdem o chorobie. Jeszcze wylałam sobie dziś na brzuch trochę gorącej zupy :-( Właśnie słyszę za ścianą, że Krzysiu kaszle i wciąż nie śpi :-(
Daria, ciasto wygląda tak apetycznie, że ślina mi kapie na klawiaturę ...pewnie zostały dla mnie najwyżej okruszki ;-) ...choć pewnie i one już wyjedzone bo szkoda żeby miały się zeschnąć
Truskafffko, dzięki kochana! Tak jak piszesz nów jest 22 marca (czyli dziś

) i najlepszy czas to chyba zaraz po nowiu choć Tamara pisze o okresie od nowiu do dnia przed pełnią czyli do 5 kwietnia. Ja podobnie jak Ty bym się tym jakoś mocno nie sugerowała bo to jeden z tych mniej istotnych czynników, ważna jest przede wszystkim odpowiednia dieta i niskie pH. Będę w środę trzymać kciuki za super wieści na wizycie!
Dido, jak Ciebie to pocieszy to ja już 6 kg na plusie
Gal, super jakby udało Ci się to załatwić w Wawie, do Krakowa masz jednak kawałek. Cena faktycznie bardzo przystępna, spodziewałam się, że kosztuje to trochę więcej, trzymam kciuki by udało Ci się na początku kwietnia załatwić to badanie i byś nie musiała się już ewentualnymi zrostami zamartwiać.
tasha, podobno od nowiu do dnia przed pełnią jest w atmosferze więcej jonów ujemnych co sprzyja poczęciu dziewczynki, częściej jednak pisze się o nowiu przy staraniu o dziewczynkę i o pełni przy staraniu o chłopca, jakoś tak dziwnie by w jeden dzień miały się nagle zmienić proporcje jonów w atmosferze ;-)
merylin, 3-4 dni po owu to na 200% niemożliwe, na pewno wytrzymały te plemniki sprzed 3 dni

, prawdopodobieństwo zajścia w ciążę na 3 dni przed owulka to podobno 15%, 2 dni przed 20%, dzień przed 26% a w dniu owulacji 15%, tak więc te 3 dni to nie jakaś rzadkość ale M musi mieć chłopaków w super formie, plemniki mojego M nawet 2 dni nie przeżywały. Przy takim pH jestem pewna, że będzie dziewczynka

(a już zwłaszcza, że śluz pobierany był z szyjki a tam jest bardziej zasadowy ...no i łykałaś Ca i Mg, ja tam jestem pewna, że u Ciebie w brzuchu mieszka mała królewna :-)).
Mama, dzięki kochana za wsparcie i myśli, mnie też dziś na słodkie ciągnie, chyba poziom endorfinek po takim dniu chcę uzupełnić ;-)
ladies, to musi być cytrynian wapnia gdyż węglan wapnia podnosi pH. Z nazwą już dziewczyny poratowały :-), tu masz Calcium Citrate z UK
Now Foods, Calcium Citrate, 250 Tablets | eBay, dokładnie taki sam łykałam. Ca i Mg lepiej zażywać codziennie, tak samo B-Complex, witaminę C i żurawinę można zażywać tylko do owulki, ja witaminę C łykałam przez cały cykl. Po pozytywnym teście ciążowym odstawiasz te suplementy ale witaminę B6 najlepiej odstawić stopniowo zmniejszając dawkę co kilka dni, ja przeszłam od razu na witaminki Femibion Natal 1 i łykam do tego Magne B6 3 razy dziennie.
Noemi, progesteron najlepiej sprawdzać w połowie fazy lutealnej więc na razie możesz go chyba odpuścić, warto jednak posprawdzać pozostałe hormony, a przede wszystkim tarczycowe i prolaktynę.
Ewcik, sernik i ryż jak najbardziej! Generalnie słodycze z uwagi na zawartość cukru obniżają pH, należy jednak uważać gdyż cukier zmniejsza wchłanianie się wapnia, stąd jest odradzany w diecie dziewczynkowej ...ale nie dajmy się zwariować, raz na jakiś czas można sobie dogodzić słodkościami

Na owoce trzeba uważać gdyż wiele z nich zawiera dożo potasu, zalecane są truskawki i maliny, z warzyw por, zielona fasolka, ogórki, lepiej unikać brzoskwini, gruszek, moreli, bananów, jabłek, czereśni, ananasów, pomarańczy, arbuzów, cukinii, selera, pomidorów i ziemniaków. Dużo zdrówka dla syneczka, mój tez teraz choruje i dławi się koszmarnym kaszlem, ma też wysoka gorączkę :-(, jak mu jutro nie spadnie to idę z nim do lekarza. Co do herbaty Rooibos to 100 ml zawiera podobno 7,12 mg potasu, w diecie dziewczynkowej należy spożywać dziennie do 2500-3500 mg potasu więc myślę, że te 7 mg to kropla w przysłowiowym morzu i pij na zdrówko!

A Twoje dzisiejsze menu brzmi bardzo dziewczynkowo! ...i smakowicie! :-)
Życzę wszystkim dobrej nocki i miłych snów!