reklama
mama05
prrrryy szaaaalona :))
Ewcik a może teraz idz na wizytę -poproś o usg ,niech ginek zobaczy stan jajników i powie jaki plan działania jesli jest PCO ...
pytałam o 1% BO NA BB JEST CHŁOPAK KTÓRY POTRZEBUJE POMOCY ma 33lata i tak pomyslałam,że jeśli nie macie zaplanowanego 1% to może na Niego przekażecie...
Bella bardzo szlachetnie!!! ja tez miałam na schronisko przekazać ,ale jednak pomoge Danielowi....
pytałam o 1% BO NA BB JEST CHŁOPAK KTÓRY POTRZEBUJE POMOCY ma 33lata i tak pomyslałam,że jeśli nie macie zaplanowanego 1% to może na Niego przekażecie...
Bella bardzo szlachetnie!!! ja tez miałam na schronisko przekazać ,ale jednak pomoge Danielowi....
MissBella
Fanka BB :)
mama05
prrrryy szaaaalona :))
_Ewcik_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2010
- Postów
- 4 531
powiem Wam w sekrecie, że nie mogę opanować się przed ciągłym myśleniem o drugim dzieciątku.. i marzę, jak już pisałam-od córci.. mojemu M jest to obojętne, nie rozumie mnie w tym względzie niestety.. a ja chciałabym zrobić wszystko, żeby urodzić dziewczynkę :-( /takie refleksje z rana, sorki, że przynudzam/
mama05
prrrryy szaaaalona :))
Ewcik widze ,że dałas radę z emotkami) fajnie
no i cos Ty nie przynudzasz-my tu na jednym wózku jedziemy i rozumiemy)
Bella a Ty bedziesz piła zioła nr3 na owu czy nr 5 na progesteron????
no i cos Ty nie przynudzasz-my tu na jednym wózku jedziemy i rozumiemy)
Bella a Ty bedziesz piła zioła nr3 na owu czy nr 5 na progesteron????
mama05
prrrryy szaaaalona :))
zaraz Wam cos wstawię tylko muszę wiadomość na 2 podzielić bo za długa....
Za prawidłowy proces prowadzący do owulacji odpowiadają trzy hormony:
• GnRH (LH-RH) - czyli gonadoliberyna wydzielana przez podwzgórze
• FSH (folikulostymulina) – gonadotropina produkowana przez przysadkę
• LH (hormon luteinizujacy, luteotropina) - gonadotropina produkowana przez przysadkę
Dodatkowo za owulację odpowiadają produkowane przez jajniki (konkretnie przez rosnący pęcherzyk, a w późniejszym etapie ciałko żółte) - estrogeny, a potrzebne dla właściwej stymulacji podwzgórza i przysadki. To one kontrolują poziom FSH i LH w krwi.
Podwzgórze steruje pracą całego systemu dokrewnego organizmu. Jest łącznikiem dwóch najważniejszych układów - nerwowego i hormonalnego. Przy pomocy neurohormonów, do których zaliczamy m.in. GnRH, reguluje funkcjonowanie przysadki mózgowej i produkcję LH oraz FSH. Wydzielanie GnRH jest sterowanie na tej zasadzie, że wysokie stężenia hormonów przysadki oraz jajnika hamują jego wydzielanie. Niskie stężenia tychże powodują reakcję odwrotną.
Jajniki na powierzchni posiadają nabłonek płciowy, z którego jeszcze w okresie życia płodowego formują się pierwotne pęcherzyki jajnikowe. Nowonarodzona dziewczynka ma od 1 do 2 milionów komórek jajowych w jajnikach. To jej zapas na cały okres rozrodczy. Do dojrzewania zostanie 300.000, z tego ostatecznie dojrzeje około 400.
Wzrastający poziom FSH generuje rozwój niedojrzałych pęcherzyków (ok. 20) w obu jajnikach. Z nich rozwija się tzw. pęcherzyk Graafa zawierający komórkę jajowa (oocyt) wielkości 0,24 mm. Pęcherzyk będący jamą wypełnioną płynem, stwarza dogodne środowisko do rozwoju jaja, a także spełnia funkcje wydzielnicze - ścianki pęcherzyka produkują androgeny (w małych ilościach) i estrogeny. Im większy pęcherzyk tym więcej estrogenów. Sam oocyt rośnie nieznacznie, natomiast wyraźnie zwiększa rozmiary pęcherzyk rosnąc na dzień 1-2 mm. Tylko jeden pęcherzyk osiągnie dojrzałość (możliwe jest jednak uwolnienie paru jajeczek z paru pęcherzyków) - ten, który rozwija się najszybciej i najlepiej odpowiada na stymulację FSH. Pęcherzyk dominujący dodatkowo wydzielając specjalny rodzaj białka blokuje wrażliwość pozostałych na działanie FSH. Ulegają one atrofii (wchłonięciu) nie uwalniając oocytów.
Niewłaściwy rozwój pęcherzyków może być spowodowany przez nienormalny poziom FSH, albo złą odpowiedź jajników na prawidłowy poziom FSH. Należy pamiętać, że pęcherzyki zaczynają rosnąć na 65-70 dni przed ostatecznym etapem dojrzewania. Ten tzw. okres wzrostu podstawowego zachodzi podczas dwóch poprzednich cyklów miesiączkowych. Oznacza to tyle, że istotne jest zachowanie dobrego stanu zdrowia przez trzy kolejne cykle miesiączkowe, aby wykształcić pełnowartościowy pęcherzyk. Stan fizjologiczny w sumie z 90 dni wpływa na możliwość wystąpienia lub nie owulacji.
Zewnętrzna warstwa pęcherzyka (osłonka) mając więcej receptorów dla LH odpowiedzialna jest za produkcję androgenów. Wewnętrzna (komórki ziarniste), posiadająca dużo receptorów dla FSO, wytwarza estrogeny z wcześniej zsyntetyzowanych androgenów. Trzeba pamiętać, że hormony płciowe są pochodnymi cholesterolu. Specjalny układ enzymów (tzw. aromataza) przekształca cholesterol w gestageny (pregnenolon, progesteron, 17-alfa-OH-progesteron), gestageny w androgeny (androstendion, testosteron, dihydrotestosteron), a androgeny w estrogeny (estron, estradiol, estriol). Bez odpowiedniego stężenia androgenów w płynie pęcherzykowym nie jest możliwe prawidłowe stężenie estrogenów. Dlatego też do właściwej produkcji żeńskich hormonów płciowych wymagana jest odpowiednia stymulacja obiema gonadotropinami (LH i FSH). Jakakolwiek zmiana w poziomie LH i FSH może spowodować zaburzenia cyklu prowadzące do braku owulacji. Enzymy, dzięki którym może dojść do przemian hormonów płciowych to głownie: 19-hydroksylaza, 19-oksydaza oraz 3 alfa-hydroksylaza. Ich układ występuje także poza pęcherzykiem: w ciałku żółtym, łożysku, tkance tłuszczowej, mięśniowej i kostnej, mózgu, wątrobie oraz nerkach.
Za prawidłowy proces prowadzący do owulacji odpowiadają trzy hormony:
• GnRH (LH-RH) - czyli gonadoliberyna wydzielana przez podwzgórze
• FSH (folikulostymulina) – gonadotropina produkowana przez przysadkę
• LH (hormon luteinizujacy, luteotropina) - gonadotropina produkowana przez przysadkę
Dodatkowo za owulację odpowiadają produkowane przez jajniki (konkretnie przez rosnący pęcherzyk, a w późniejszym etapie ciałko żółte) - estrogeny, a potrzebne dla właściwej stymulacji podwzgórza i przysadki. To one kontrolują poziom FSH i LH w krwi.
Podwzgórze steruje pracą całego systemu dokrewnego organizmu. Jest łącznikiem dwóch najważniejszych układów - nerwowego i hormonalnego. Przy pomocy neurohormonów, do których zaliczamy m.in. GnRH, reguluje funkcjonowanie przysadki mózgowej i produkcję LH oraz FSH. Wydzielanie GnRH jest sterowanie na tej zasadzie, że wysokie stężenia hormonów przysadki oraz jajnika hamują jego wydzielanie. Niskie stężenia tychże powodują reakcję odwrotną.
Jajniki na powierzchni posiadają nabłonek płciowy, z którego jeszcze w okresie życia płodowego formują się pierwotne pęcherzyki jajnikowe. Nowonarodzona dziewczynka ma od 1 do 2 milionów komórek jajowych w jajnikach. To jej zapas na cały okres rozrodczy. Do dojrzewania zostanie 300.000, z tego ostatecznie dojrzeje około 400.
Wzrastający poziom FSH generuje rozwój niedojrzałych pęcherzyków (ok. 20) w obu jajnikach. Z nich rozwija się tzw. pęcherzyk Graafa zawierający komórkę jajowa (oocyt) wielkości 0,24 mm. Pęcherzyk będący jamą wypełnioną płynem, stwarza dogodne środowisko do rozwoju jaja, a także spełnia funkcje wydzielnicze - ścianki pęcherzyka produkują androgeny (w małych ilościach) i estrogeny. Im większy pęcherzyk tym więcej estrogenów. Sam oocyt rośnie nieznacznie, natomiast wyraźnie zwiększa rozmiary pęcherzyk rosnąc na dzień 1-2 mm. Tylko jeden pęcherzyk osiągnie dojrzałość (możliwe jest jednak uwolnienie paru jajeczek z paru pęcherzyków) - ten, który rozwija się najszybciej i najlepiej odpowiada na stymulację FSH. Pęcherzyk dominujący dodatkowo wydzielając specjalny rodzaj białka blokuje wrażliwość pozostałych na działanie FSH. Ulegają one atrofii (wchłonięciu) nie uwalniając oocytów.
Niewłaściwy rozwój pęcherzyków może być spowodowany przez nienormalny poziom FSH, albo złą odpowiedź jajników na prawidłowy poziom FSH. Należy pamiętać, że pęcherzyki zaczynają rosnąć na 65-70 dni przed ostatecznym etapem dojrzewania. Ten tzw. okres wzrostu podstawowego zachodzi podczas dwóch poprzednich cyklów miesiączkowych. Oznacza to tyle, że istotne jest zachowanie dobrego stanu zdrowia przez trzy kolejne cykle miesiączkowe, aby wykształcić pełnowartościowy pęcherzyk. Stan fizjologiczny w sumie z 90 dni wpływa na możliwość wystąpienia lub nie owulacji.
Zewnętrzna warstwa pęcherzyka (osłonka) mając więcej receptorów dla LH odpowiedzialna jest za produkcję androgenów. Wewnętrzna (komórki ziarniste), posiadająca dużo receptorów dla FSO, wytwarza estrogeny z wcześniej zsyntetyzowanych androgenów. Trzeba pamiętać, że hormony płciowe są pochodnymi cholesterolu. Specjalny układ enzymów (tzw. aromataza) przekształca cholesterol w gestageny (pregnenolon, progesteron, 17-alfa-OH-progesteron), gestageny w androgeny (androstendion, testosteron, dihydrotestosteron), a androgeny w estrogeny (estron, estradiol, estriol). Bez odpowiedniego stężenia androgenów w płynie pęcherzykowym nie jest możliwe prawidłowe stężenie estrogenów. Dlatego też do właściwej produkcji żeńskich hormonów płciowych wymagana jest odpowiednia stymulacja obiema gonadotropinami (LH i FSH). Jakakolwiek zmiana w poziomie LH i FSH może spowodować zaburzenia cyklu prowadzące do braku owulacji. Enzymy, dzięki którym może dojść do przemian hormonów płciowych to głownie: 19-hydroksylaza, 19-oksydaza oraz 3 alfa-hydroksylaza. Ich układ występuje także poza pęcherzykiem: w ciałku żółtym, łożysku, tkance tłuszczowej, mięśniowej i kostnej, mózgu, wątrobie oraz nerkach.
Ostatnia edycja:
mama05
prrrryy szaaaalona :))
Implatacja
Zygota wędruje parę dni przez jajowód dzieląc się, a jednocześnie nie zwiększając swojego rozmiaru. To etap bruzdkowania, którego efektem jest wielokomórkowy zarodek. Przesuwany jest ruchami rzęsek pokrywających nabłonek jajowodów i skurczami mięśniówki jajowodów. Wydzielina produkowana przez nabłonek ułatwia poślizg komórki. W ostatnim stadium bruzdkowania powstaje blastocysta, czyli jajo płodowe - pęcherzyk składający się z dwóch warstw. Trofoblast pełni funkcje ochronne i odżywcze, z embrioblastu powstaje ciało zarodka. Przez kilka dni pobytu w macicy zarodek odżywia się substancją wydzielaną przez śluzówkę, tzw. mleczkiem macicznym. Jednocześnie enzymy wydzielane przez jajo powodują nadtrawienie błony śluzowej macicy. Zarodek zagnieżdża się w wytrawionym zagłębieniu, enndometrium je obrasta. Proces ten zwany implantacją lub zagnieżdżeniem rozpoczyna się po około 6 dniach od owulacji, ale w zależności od tego jak długo zarodek znajdował się w jajowodach, rozpocząć się może od 4 do nawet 12 dni od jajeczkowania. Jajo płodowe usadawia się zazwyczaj w ścianie macicy niedaleko od ujścia jajowodów.
Endometrium jest przygotowane do implantacji w ściśle określonym przedziale czasowym, tzw. oknie implantacyjnym. W cyklach naturalnych oznacza ono najczęściej 16-22 dzień cyklu, w stymulowanych egzogennymi gonadotropinami 16-19 dzień. Uwarunkowane jest to działaniem progesteronu i wpływem hormonu na strukturę, funkcjonowanie błony śluzowej macicy. Jednocześnie to endometrium odpowiada za wysyłanie sygnałów kontrolujących rozwój trofoblastu.
Faza lutealna (sekrecyjna)
Z resztek pęcherzyka, z którego zostało uwolnione jajeczko, powstaje tzw. ciałko żółte („corpus luteum”) - gruczoł wewnętrznego wydzielania. Następuje to około 28-32 godzin po owulacji. Ciałko żółte produkuje hormon potrzebny do utrzymania ewentualnej ciąży - progesteron i w mniejszych ilościach estrogeny. Progesteron wstrzymuje dojrzewanie kolejnych pęcherzyków w cyklu, dlatego też niemożliwa jest podwójna owulacja, chyba że w tzw. 24-godzinnym oknie, kiedy wielkością występowały podobne pęcherzyki. Nawet jeśli pierwszy pękł, nie zostało nagromadzone wystarczająco dużo progesteronu, aby zablokować uwolnienie kolejnej komórki.
Progesteron działa na tkanki narządu rodnego (szczególnie na macicę), które uprzednio były pod wpływem estrogenów. Faza nazywana jest, z racji wpływu jak ma na endometrium, sekrecyjną lub wydzielniczą. Śluzówka macicy grubieje, ulega rozpulchnieniu, gruczoły i naczynia krwionośne powiększają się i rozszerzają, co jest konieczne dla odżywiania się rozwijającego zarodka. Następuje nagromadzenie w komórkach glikogenu, lipidów, polisacharydów oraz białek. Gruczoły uzyskują spiralny przebieg. Wzrasta dopływ krwi do śluzówki, tętniczki kręte wzrastają na długość, osiągając powierzchnię błony śluzowej, zwijają się też i skręcają tworząc tętniczki-spirale. Mięśniówka macicy ulega przekrwieniu i rozpulchnieniu. Na obrazie USG endometrium staje się trójlinijne.
Faza lutealna trwa średnio 12 do 16 dni, jej długość jest stała u pojedyńczej kobiety. Maksymalna sekrecja progesteronu wypada na 7 dni po owulacji. Wzrost produkcji tego hormonu działa hamująco na wydzielanie LH i FSH, stąd pozostają one na niskim poziomie. 18 dni fazy lutealnej to już wysokie prawdopodobieństwo ciąży. Zarodek po implatacji zaczyna produkować hormon o nazwie ludzka gonadotropina kosmówkowa (hCG). Powoduje ona, że nie dochodzi do degeneracji ciałka żółtego, stymulując je do niesłabnącej produkcji estrogenów i progesteronu.
Jeśli faza trwa mniej niż 10 dni (niektórzy badacze uważają, że trwająca poniżej 12) mamy do czynienia z tzw. niedomogą ciałka żółtego. Może stanowić to problem z powodu mniejszej szansy na prawidłowe zagnieżdżenie zarodka. Słabej jakości ciałko żółte będzie produkować niewłaściwą ilość progesteronu powodując, że śluzówka macicy będzie niedostatecznie przygotowana na implantację. Na szczęście fazę można skutecznie przedłużyć przez zastosowane odpowiednich leków np. Clostilbergyt’u, Biogonadyl’u, gestagenów. Jeżeli niski poziom progesteronu spowodowany jest słabą pracą ciałka żółtego (przy dobrym rozwoju pęcherzyka), to podawanie gestagenów jest właściwym rozwiązaniem. Jeżeli niski poziom progesteronu związany jest ze złym rozwojem pęcherzyka przed owulacją, to lepszym rozwiązaniem jest stymulacja jego rozwoju odpowiednimi lekami. Clostilbergyt przynosi podwójny zysk - poprawia jakość jajeczka, a także funkcjonowanie ciałka żółtego. Ogólnie dobry rozwój pęcherzyka (ustala się to poprzez pomiary jego wielkości i poziom estrogenów) to dobra owulacja, a to także dobra praca ciałka żółtego. Zdarza się, że błąd leży po stronie endometrium - nie odpowiada właściwie na normalny poziom progesteronu we krwi. Implantacja prawdopodobnie nie powiedzie się, bo śluzówka nie będzie odpowiednio przygotowana. Niedomoga ciałka żółtego może pojawić się nawet jeśli jakość pęcherzyka/ciałka jest dobra, a endometrium reaguje prawidłowo. Z powodów nie całkiem dziś zrozumiałych „corpus luteum” czasem nie trwa tak długo jak powinien. Poziom progesteronu na 7 dni po owulacji może być niski, a nawet jeśli jest odpowiedni, spada nagle wkrótce potem, prowadząc do zbyt wczesnego nadejścia menstruacji.
Zygota wędruje parę dni przez jajowód dzieląc się, a jednocześnie nie zwiększając swojego rozmiaru. To etap bruzdkowania, którego efektem jest wielokomórkowy zarodek. Przesuwany jest ruchami rzęsek pokrywających nabłonek jajowodów i skurczami mięśniówki jajowodów. Wydzielina produkowana przez nabłonek ułatwia poślizg komórki. W ostatnim stadium bruzdkowania powstaje blastocysta, czyli jajo płodowe - pęcherzyk składający się z dwóch warstw. Trofoblast pełni funkcje ochronne i odżywcze, z embrioblastu powstaje ciało zarodka. Przez kilka dni pobytu w macicy zarodek odżywia się substancją wydzielaną przez śluzówkę, tzw. mleczkiem macicznym. Jednocześnie enzymy wydzielane przez jajo powodują nadtrawienie błony śluzowej macicy. Zarodek zagnieżdża się w wytrawionym zagłębieniu, enndometrium je obrasta. Proces ten zwany implantacją lub zagnieżdżeniem rozpoczyna się po około 6 dniach od owulacji, ale w zależności od tego jak długo zarodek znajdował się w jajowodach, rozpocząć się może od 4 do nawet 12 dni od jajeczkowania. Jajo płodowe usadawia się zazwyczaj w ścianie macicy niedaleko od ujścia jajowodów.
Endometrium jest przygotowane do implantacji w ściśle określonym przedziale czasowym, tzw. oknie implantacyjnym. W cyklach naturalnych oznacza ono najczęściej 16-22 dzień cyklu, w stymulowanych egzogennymi gonadotropinami 16-19 dzień. Uwarunkowane jest to działaniem progesteronu i wpływem hormonu na strukturę, funkcjonowanie błony śluzowej macicy. Jednocześnie to endometrium odpowiada za wysyłanie sygnałów kontrolujących rozwój trofoblastu.
Faza lutealna (sekrecyjna)
Z resztek pęcherzyka, z którego zostało uwolnione jajeczko, powstaje tzw. ciałko żółte („corpus luteum”) - gruczoł wewnętrznego wydzielania. Następuje to około 28-32 godzin po owulacji. Ciałko żółte produkuje hormon potrzebny do utrzymania ewentualnej ciąży - progesteron i w mniejszych ilościach estrogeny. Progesteron wstrzymuje dojrzewanie kolejnych pęcherzyków w cyklu, dlatego też niemożliwa jest podwójna owulacja, chyba że w tzw. 24-godzinnym oknie, kiedy wielkością występowały podobne pęcherzyki. Nawet jeśli pierwszy pękł, nie zostało nagromadzone wystarczająco dużo progesteronu, aby zablokować uwolnienie kolejnej komórki.
Progesteron działa na tkanki narządu rodnego (szczególnie na macicę), które uprzednio były pod wpływem estrogenów. Faza nazywana jest, z racji wpływu jak ma na endometrium, sekrecyjną lub wydzielniczą. Śluzówka macicy grubieje, ulega rozpulchnieniu, gruczoły i naczynia krwionośne powiększają się i rozszerzają, co jest konieczne dla odżywiania się rozwijającego zarodka. Następuje nagromadzenie w komórkach glikogenu, lipidów, polisacharydów oraz białek. Gruczoły uzyskują spiralny przebieg. Wzrasta dopływ krwi do śluzówki, tętniczki kręte wzrastają na długość, osiągając powierzchnię błony śluzowej, zwijają się też i skręcają tworząc tętniczki-spirale. Mięśniówka macicy ulega przekrwieniu i rozpulchnieniu. Na obrazie USG endometrium staje się trójlinijne.
Faza lutealna trwa średnio 12 do 16 dni, jej długość jest stała u pojedyńczej kobiety. Maksymalna sekrecja progesteronu wypada na 7 dni po owulacji. Wzrost produkcji tego hormonu działa hamująco na wydzielanie LH i FSH, stąd pozostają one na niskim poziomie. 18 dni fazy lutealnej to już wysokie prawdopodobieństwo ciąży. Zarodek po implatacji zaczyna produkować hormon o nazwie ludzka gonadotropina kosmówkowa (hCG). Powoduje ona, że nie dochodzi do degeneracji ciałka żółtego, stymulując je do niesłabnącej produkcji estrogenów i progesteronu.
Jeśli faza trwa mniej niż 10 dni (niektórzy badacze uważają, że trwająca poniżej 12) mamy do czynienia z tzw. niedomogą ciałka żółtego. Może stanowić to problem z powodu mniejszej szansy na prawidłowe zagnieżdżenie zarodka. Słabej jakości ciałko żółte będzie produkować niewłaściwą ilość progesteronu powodując, że śluzówka macicy będzie niedostatecznie przygotowana na implantację. Na szczęście fazę można skutecznie przedłużyć przez zastosowane odpowiednich leków np. Clostilbergyt’u, Biogonadyl’u, gestagenów. Jeżeli niski poziom progesteronu spowodowany jest słabą pracą ciałka żółtego (przy dobrym rozwoju pęcherzyka), to podawanie gestagenów jest właściwym rozwiązaniem. Jeżeli niski poziom progesteronu związany jest ze złym rozwojem pęcherzyka przed owulacją, to lepszym rozwiązaniem jest stymulacja jego rozwoju odpowiednimi lekami. Clostilbergyt przynosi podwójny zysk - poprawia jakość jajeczka, a także funkcjonowanie ciałka żółtego. Ogólnie dobry rozwój pęcherzyka (ustala się to poprzez pomiary jego wielkości i poziom estrogenów) to dobra owulacja, a to także dobra praca ciałka żółtego. Zdarza się, że błąd leży po stronie endometrium - nie odpowiada właściwie na normalny poziom progesteronu we krwi. Implantacja prawdopodobnie nie powiedzie się, bo śluzówka nie będzie odpowiednio przygotowana. Niedomoga ciałka żółtego może pojawić się nawet jeśli jakość pęcherzyka/ciałka jest dobra, a endometrium reaguje prawidłowo. Z powodów nie całkiem dziś zrozumiałych „corpus luteum” czasem nie trwa tak długo jak powinien. Poziom progesteronu na 7 dni po owulacji może być niski, a nawet jeśli jest odpowiedni, spada nagle wkrótce potem, prowadząc do zbyt wczesnego nadejścia menstruacji.
reklama
mama05
prrrryy szaaaalona :))
Faza owulacyjna
Faza owulacyjna trwa około 36 godzin. Po osiągnięciu dostatecznego stężenia estrogenów (tzw. set - point) w krwi, wydzielanie FSH ulega zahamowaniu, co średnio przypada na 12-16 dzień cyklu. Estrogeny pobudzają za to wydzielanie LH, które umożliwia przekształcenie pęcherzyka Graafa w ciałko żółte (luteinizacja), a przez to sekrecję progesteronu i estrogenów. Przysadka mózgowa jednorazowo wytwarza wysoką dawkę LH (tzw. pik LH), która inicjuje końcowe procesy dojrzewania komórki jajowej, doprowadzając po 16-32 godzinach do jajeczkowania, czyli pęknięcia pęcherzyka Graafa (w tym czasie ma on około 20 mm) i uwolnienia komórki jajowej gotowej do zapłodnienia. W ciągu jednego cyklu dojrzewa najczęściej zaledwie jeden pęcherzyk. Nie prawdą jest, że owulacja następuje kolejno z każdego jajnika na przemian. Kobiety z jednym jajnikiem mogą mięć tyle samo owulacji w roku ile kobiety z dwoma. W momencie utraty jednego organu, całą pracę przejmuje na siebie drugi. USG robione na kilka dni przed owulacją może przewidzieć, z którego jajnika odbędzie się jajeczkowanie i czy wogóle jest dominujący pęcherzyk.
W czasie owulacji może występować krwawienie do jamy otrzewnej z pękniętego pęcherzyka. To wywołuje podrażnienie i ból w dole brzucha. To tak zwany ból owulacyjny, a pojawia się na krótko przed, w trakcie lub po owulacji. Może trwać parę minut, godzin, a nawet dni. Najczęściej nie oznacza jednak samego momentu pęknięcia pęcherzyka. Ból nie informuje, z jakiego jajnika odbędzie się czy odbyło jajeczkowanie. Jajniki mogą nabrzmiewać i boleć podczas indukcji owulacji lub z powodu poowulacyjnego ich powiększenia. Czasem dolegliwość jest objawem endometriozy. Wiele kobiet, które regularnie owulują nie odczuwają żadnych bóli.
Medycyna czasem określa, że owulacja jest za wczesna lub za późna. Za zbyt wczesną byłaby uważana ta przed 10-tym dniem cyklu, za zbyt późną ta po 20-tym. Istnieje możliwość zajścia w ciążę przy regularnych późnych owulacjach, ale jeśli jajeczkujesz późno twoje szanse na ciążę maleją w związku z tym, że:
• owulacje są rzadsze (np. przy cyklu wynoszącym 39 dni to tylko 9 jajeczek w roku, przy 28-dniowym 13)
• możliwość produkowania nieprawidłowych jajeczek (dotyczy to także owulacji zbyt wczesnych). To oznacza, że są nieodpowiednie do zapłodnienia i implantacji
• poziomy hormonów nie są zsynchronizowane
• endometrium może nie być gotowe na implantację, jeśli zbyt dużo czasu upłynęło / zbyt mało od ostatniego okresu. Jajeczko może być zapłodnione, ale zarodek nie może się właściwie zagnieździć.
Problemem może się okazać tzw. zespół luteinizacji niepękniętego pęcherzyka - LUF ("luteinized unruptured follicle syndrome"). Zwykle w ciągu 38 godzin od wyrzutu LH pęcherzyk pęka, jednak przy tym zaburzeniu oocyt nie zostaje uwolniony. Może to być spowodowane problemami hormonalnymi - złą pracą przysadki i zbyt niskim stężeniem LH. Przyczyną może też być zespól policystycznych jajników. Zaburzenie wykrywa się dzięki badaniom USG i testom na LH. Czasem niepęknięty pęcherzyk przekształca się w ciałko żółte bez uwolnienia jajeczka, dlatego też testy na progesteron w drugiej fazie cyklu mogą nie wykazywać nieprawidłowości, a w przypadku mierzenia temperatury podstawowej ciała obserwuje się hipertermię. Leczenie polega na podawaniu hCG, jeśli problem spowodowany jest zaburzeniami hormonalnymi. Przy PCOS pomaga laparoskopia i "nakłuwanie" jajników.
Zapłodnienie
Jajeczko wychwytywane jest natychmiast przez strzępki jajowodów. U kobiety z niedorozwojem czy brakiem jednego jajowodu, podobnie jak w przypadku jajników, pracę przejmuje ten zdrowy. Możliwe jest wychwycenie jajeczka przez przeciwny jajowód co do jajnika, z którego zostało uwolnione. Już w tzw. bańce jajowodu następuje zapłodnienie. Oczywiście może też dokonać się w każdym innym odcinku jajowodu. Niektórzy badacze wysuneli teorię, że komórka jajowa wydziela pewne substancje chemiczne, które powodują, że plemniki nie maja problemu z jej znalezieniem. Jajeczko zwykle żyje 12-24 h, choć podejrzewa się, że do zapłodnienia zdolne jest tylko przez 6 godzin. Badania wykazały, że stosunek seksualny tuż po owulacji bardzo ogranicza szanse na zajście w ciążę. Plemniki zwykle docierają do jajowodów w ciągu kilkunastu minut, ale nie maja zdolności do zapłodnienia. Potrzebują około 6 godzin pobytu w szyjce macicy podlegając procesowi tzw. kapacytacji, aby osiągnąć ostateczną dojrzałość. Dlatego najlepszy czas na stosunek to dzień przed czy dzień jajeczkowania, a nie dzień po. Plemniki zdolne są do zapłodnienia średnio 24-48 godzin. W przyjaznych warunkach, w obecności śluzu płodnego w drogach rodnych kobiety, potrafią przeżyć nawet 5 dni. Z praktycznego punktu widzenia płodnym okresem jest czas dwa dni przed owulacją i jeden po. Ma to jednak znaczenie raczej w momencie, kiedy nie znamy dokładnego czasu uwolnienia jajeczka (owulacja nie jest u kobiety czymś łatwo rozpoznawalnym).
Plemnik w pierwszym momencie przylega do komórki jajowej dzięki pewnym mechanizmom molekularnym związanych z błonami komórkowymi. To tak zwane zaplemnienie. Główka plemnika przebija osłony chroniące jajo przy pomocy wydzielanych przez niego enzymów. Oocyt ułatwia plemnikowi wnikniecie do wnętrza cytoplazmy przez wytworzenie wyniosłości, tzw. wzgórka przyjęcia. Jednocześnie generuje mechanizm uniemożliwiający wnikanie kolejnych plemników. Jedną komórkę jajową zapładnia jeden plemnik. Następuje zbliżenie jąder obu komórek i ostatecznie zapłodnienie - połączenie materiału genetycznego rodziców. Powstaje jednokomórkowa zygota (zapłodniona komórka jajowa
Faza owulacyjna trwa około 36 godzin. Po osiągnięciu dostatecznego stężenia estrogenów (tzw. set - point) w krwi, wydzielanie FSH ulega zahamowaniu, co średnio przypada na 12-16 dzień cyklu. Estrogeny pobudzają za to wydzielanie LH, które umożliwia przekształcenie pęcherzyka Graafa w ciałko żółte (luteinizacja), a przez to sekrecję progesteronu i estrogenów. Przysadka mózgowa jednorazowo wytwarza wysoką dawkę LH (tzw. pik LH), która inicjuje końcowe procesy dojrzewania komórki jajowej, doprowadzając po 16-32 godzinach do jajeczkowania, czyli pęknięcia pęcherzyka Graafa (w tym czasie ma on około 20 mm) i uwolnienia komórki jajowej gotowej do zapłodnienia. W ciągu jednego cyklu dojrzewa najczęściej zaledwie jeden pęcherzyk. Nie prawdą jest, że owulacja następuje kolejno z każdego jajnika na przemian. Kobiety z jednym jajnikiem mogą mięć tyle samo owulacji w roku ile kobiety z dwoma. W momencie utraty jednego organu, całą pracę przejmuje na siebie drugi. USG robione na kilka dni przed owulacją może przewidzieć, z którego jajnika odbędzie się jajeczkowanie i czy wogóle jest dominujący pęcherzyk.
W czasie owulacji może występować krwawienie do jamy otrzewnej z pękniętego pęcherzyka. To wywołuje podrażnienie i ból w dole brzucha. To tak zwany ból owulacyjny, a pojawia się na krótko przed, w trakcie lub po owulacji. Może trwać parę minut, godzin, a nawet dni. Najczęściej nie oznacza jednak samego momentu pęknięcia pęcherzyka. Ból nie informuje, z jakiego jajnika odbędzie się czy odbyło jajeczkowanie. Jajniki mogą nabrzmiewać i boleć podczas indukcji owulacji lub z powodu poowulacyjnego ich powiększenia. Czasem dolegliwość jest objawem endometriozy. Wiele kobiet, które regularnie owulują nie odczuwają żadnych bóli.
Medycyna czasem określa, że owulacja jest za wczesna lub za późna. Za zbyt wczesną byłaby uważana ta przed 10-tym dniem cyklu, za zbyt późną ta po 20-tym. Istnieje możliwość zajścia w ciążę przy regularnych późnych owulacjach, ale jeśli jajeczkujesz późno twoje szanse na ciążę maleją w związku z tym, że:
• owulacje są rzadsze (np. przy cyklu wynoszącym 39 dni to tylko 9 jajeczek w roku, przy 28-dniowym 13)
• możliwość produkowania nieprawidłowych jajeczek (dotyczy to także owulacji zbyt wczesnych). To oznacza, że są nieodpowiednie do zapłodnienia i implantacji
• poziomy hormonów nie są zsynchronizowane
• endometrium może nie być gotowe na implantację, jeśli zbyt dużo czasu upłynęło / zbyt mało od ostatniego okresu. Jajeczko może być zapłodnione, ale zarodek nie może się właściwie zagnieździć.
Problemem może się okazać tzw. zespół luteinizacji niepękniętego pęcherzyka - LUF ("luteinized unruptured follicle syndrome"). Zwykle w ciągu 38 godzin od wyrzutu LH pęcherzyk pęka, jednak przy tym zaburzeniu oocyt nie zostaje uwolniony. Może to być spowodowane problemami hormonalnymi - złą pracą przysadki i zbyt niskim stężeniem LH. Przyczyną może też być zespól policystycznych jajników. Zaburzenie wykrywa się dzięki badaniom USG i testom na LH. Czasem niepęknięty pęcherzyk przekształca się w ciałko żółte bez uwolnienia jajeczka, dlatego też testy na progesteron w drugiej fazie cyklu mogą nie wykazywać nieprawidłowości, a w przypadku mierzenia temperatury podstawowej ciała obserwuje się hipertermię. Leczenie polega na podawaniu hCG, jeśli problem spowodowany jest zaburzeniami hormonalnymi. Przy PCOS pomaga laparoskopia i "nakłuwanie" jajników.
Zapłodnienie
Jajeczko wychwytywane jest natychmiast przez strzępki jajowodów. U kobiety z niedorozwojem czy brakiem jednego jajowodu, podobnie jak w przypadku jajników, pracę przejmuje ten zdrowy. Możliwe jest wychwycenie jajeczka przez przeciwny jajowód co do jajnika, z którego zostało uwolnione. Już w tzw. bańce jajowodu następuje zapłodnienie. Oczywiście może też dokonać się w każdym innym odcinku jajowodu. Niektórzy badacze wysuneli teorię, że komórka jajowa wydziela pewne substancje chemiczne, które powodują, że plemniki nie maja problemu z jej znalezieniem. Jajeczko zwykle żyje 12-24 h, choć podejrzewa się, że do zapłodnienia zdolne jest tylko przez 6 godzin. Badania wykazały, że stosunek seksualny tuż po owulacji bardzo ogranicza szanse na zajście w ciążę. Plemniki zwykle docierają do jajowodów w ciągu kilkunastu minut, ale nie maja zdolności do zapłodnienia. Potrzebują około 6 godzin pobytu w szyjce macicy podlegając procesowi tzw. kapacytacji, aby osiągnąć ostateczną dojrzałość. Dlatego najlepszy czas na stosunek to dzień przed czy dzień jajeczkowania, a nie dzień po. Plemniki zdolne są do zapłodnienia średnio 24-48 godzin. W przyjaznych warunkach, w obecności śluzu płodnego w drogach rodnych kobiety, potrafią przeżyć nawet 5 dni. Z praktycznego punktu widzenia płodnym okresem jest czas dwa dni przed owulacją i jeden po. Ma to jednak znaczenie raczej w momencie, kiedy nie znamy dokładnego czasu uwolnienia jajeczka (owulacja nie jest u kobiety czymś łatwo rozpoznawalnym).
Plemnik w pierwszym momencie przylega do komórki jajowej dzięki pewnym mechanizmom molekularnym związanych z błonami komórkowymi. To tak zwane zaplemnienie. Główka plemnika przebija osłony chroniące jajo przy pomocy wydzielanych przez niego enzymów. Oocyt ułatwia plemnikowi wnikniecie do wnętrza cytoplazmy przez wytworzenie wyniosłości, tzw. wzgórka przyjęcia. Jednocześnie generuje mechanizm uniemożliwiający wnikanie kolejnych plemników. Jedną komórkę jajową zapładnia jeden plemnik. Następuje zbliżenie jąder obu komórek i ostatecznie zapłodnienie - połączenie materiału genetycznego rodziców. Powstaje jednokomórkowa zygota (zapłodniona komórka jajowa
Podziel się: