reklama
Piranha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2010
- Postów
- 4 273
Cześć wszystkim!
Wpadłam w zaklęte koło, synek coraz później wstaje (dziś o 10:20 a jeszcze nie tak dawno regularnie o 8 wstawał, jak widział, że wstaje z łóżka to mnie ciągnął, że znów mam się położyć :-)) więc coraz później ma drzemki dzienne i coraz później zasypia wieczorem. Chyba jedynym wyjściem z tej sytuacji jest zafundowanie mu dnia bez drzemki by wieczorem był zmęczony i szybciej zasnął.
Ale Wy się dziewczyny zdrowo odżywiacie, czas wziąć przykład :-) Pogoda faktycznie koszmarna, wichura i deszcz, brrrrrrr, dziś nici ze spacerku.
Edyta, oby to faktycznie był skok rozwojowy lub zęby, w każdym razie coś szybko przemijalnego :-)
Mama05, nocka niestety standardowa, ja budziłam się dziesiątki razy a w pewnym momencie to już spać mi się odechciało, mały się wiercił i przewracał z boku na bok co chwilę. Martwię się bo obudziłam się z zatkanym nosem ...i teraz stresuję się, że Krzysiu się zarazi i horror w postaci kataru, płaczu, duszenia się i niespania w nocy znów się zacznie. A tempka i wykresik po prostu śliczne, widać że u Ciebie nie ma problemu z produkcją progesteronu i faza lutealną, nic tylko trzymać kciuki i czekać na finał w postaci 2 pięknych kresek :-) Kinga fajnie wkleiła swój wykres z enpr w sygnaturkę. Widzę, że też masz kolekcję storczyków :-)
Faktycznie Beatka się coś nie odzywa (może już tuli małą Hanię?). Nullka też dawno nie pisała.
Tusia, fajna różnica wieku byłaby między dziećmi jakbyś się jednak zdecydowała :-), poza tym takie maluszki są mniej zazdrosne o rodzeństwo.
Dido i monico, kciuki za Wasze wizyty &&&&&&&&&, czekamy na wieści! :-)
Aneczko, wszystkiego najlepszego dla Twojego synka, szczęścia i radości moc, ciepłego słoneczka co dzień i kolorowych snów co noc! :-)
Wpadłam w zaklęte koło, synek coraz później wstaje (dziś o 10:20 a jeszcze nie tak dawno regularnie o 8 wstawał, jak widział, że wstaje z łóżka to mnie ciągnął, że znów mam się położyć :-)) więc coraz później ma drzemki dzienne i coraz później zasypia wieczorem. Chyba jedynym wyjściem z tej sytuacji jest zafundowanie mu dnia bez drzemki by wieczorem był zmęczony i szybciej zasnął.
Ale Wy się dziewczyny zdrowo odżywiacie, czas wziąć przykład :-) Pogoda faktycznie koszmarna, wichura i deszcz, brrrrrrr, dziś nici ze spacerku.
Edyta, oby to faktycznie był skok rozwojowy lub zęby, w każdym razie coś szybko przemijalnego :-)
Mama05, nocka niestety standardowa, ja budziłam się dziesiątki razy a w pewnym momencie to już spać mi się odechciało, mały się wiercił i przewracał z boku na bok co chwilę. Martwię się bo obudziłam się z zatkanym nosem ...i teraz stresuję się, że Krzysiu się zarazi i horror w postaci kataru, płaczu, duszenia się i niespania w nocy znów się zacznie. A tempka i wykresik po prostu śliczne, widać że u Ciebie nie ma problemu z produkcją progesteronu i faza lutealną, nic tylko trzymać kciuki i czekać na finał w postaci 2 pięknych kresek :-) Kinga fajnie wkleiła swój wykres z enpr w sygnaturkę. Widzę, że też masz kolekcję storczyków :-)
Faktycznie Beatka się coś nie odzywa (może już tuli małą Hanię?). Nullka też dawno nie pisała.
Tusia, fajna różnica wieku byłaby między dziećmi jakbyś się jednak zdecydowała :-), poza tym takie maluszki są mniej zazdrosne o rodzeństwo.
Dido i monico, kciuki za Wasze wizyty &&&&&&&&&, czekamy na wieści! :-)
Aneczko, wszystkiego najlepszego dla Twojego synka, szczęścia i radości moc, ciepłego słoneczka co dzień i kolorowych snów co noc! :-)
T
Tusia.
Gość
ha Nom Piranha cos w tym jest starszy niby juz duzy i duzo rozumie a zazdrosny jak diabli 
boje sie 5miesiecznego wymiotowania jak z chłopakami ,byłam jak wrak
leżenia w szpitalu gdyby coś itp...do pomocy 0 chetnych :-(
boje sie 5miesiecznego wymiotowania jak z chłopakami ,byłam jak wrak
leżenia w szpitalu gdyby coś itp...do pomocy 0 chetnych :-(
juliana
Fanka BB :)
Czesc Laseczki:-) u nas też wieje i pada brrrrr.... Wczoraj wieczorkiem Was poczytałam ,ale nie mialam jak pisac ,bo M mnie przegonił z kompa .Wiem ,ze ktos mi tu kopem groził-mama05 juz więcej nie bedę
teraz powiem kiedy i bede czekała na werble .Tyle naskrobałyscie ,ze nie wiem co pisać.Musze sie wbic w temat.
Wstałam rano z takim bólem w plecach i dole brzucha ,ze myslalam (franca @ przyszła
)no ale to by bylo tydzien wczesniej 
......no ale jednak poki co nie przyszła wiec czemu tak mnie boli???????Juz troche mniej ,ale jednak...
.Wiem ,ze ktos mi tu kopem groził-mama05 juz więcej nie bedę teraz powiem kiedy i bede czekała na werble .Tyle naskrobałyscie ,ze nie wiem co pisać.Musze sie wbic w temat.Wstałam rano z takim bólem w plecach i dole brzucha ,ze myslalam (franca @ przyszła
)no ale to by bylo tydzien wczesniej ......no ale jednak poki co nie przyszła wiec czemu tak mnie boli???????Juz troche mniej ,ale jednak...
mama05
prrrryy szaaaalona :))
Juliana to dobrze,że już będziesz grzeczna 
)
Tusia ja też 0 pomocy-moja rodzina cała mieszka 200km ode mnie a teściowie nie żyją ..my z mężem wszystko sami-praca,opieka nad dziećmi,zakupy,choroby ewentualne,ciąża...znikąd pomocy i dałam radę..
dobra nastawienie to połowa sukcesu a druga połowa to dobra organizacja i wszystko sie da zrobić)
Pirania tak,tez zwróciłam na to uwagę ,że z progesteronem u mnie oki-nie ma skoków tylko praktycznie na jednym poziomie...
no i masz rację -spróbuj 1 dzień zacisnąć zęby i nie kłaść Go w dzień ..
a storczyków mam 7
ja byłam u kumpeli,potem spożywka bo jutro zamkniete i odebrałam Zuzę ..po Domisia za 2 h jadę
)Tusia ja też 0 pomocy-moja rodzina cała mieszka 200km ode mnie a teściowie nie żyją ..my z mężem wszystko sami-praca,opieka nad dziećmi,zakupy,choroby ewentualne,ciąża...znikąd pomocy i dałam radę..
dobra nastawienie to połowa sukcesu a druga połowa to dobra organizacja i wszystko sie da zrobić
)Pirania tak,tez zwróciłam na to uwagę ,że z progesteronem u mnie oki-nie ma skoków tylko praktycznie na jednym poziomie...
no i masz rację -spróbuj 1 dzień zacisnąć zęby i nie kłaść Go w dzień ..
a storczyków mam 7
ja byłam u kumpeli,potem spożywka bo jutro zamkniete i odebrałam Zuzę ..po Domisia za 2 h jadę
lobuziara to malo powiedziane, mala histeryczka ktora wszystko wie lepiej, zawsze ma ostatnie slowo, wyprowadza sie jak jej cos nie pasuje z regularnoscia co do tygodnia, jak ma isc spac to znajdzie 1000 rzeczy ktore jeszcze powinna zrobic, tysiac powodow by nie isc spac i nagle ma potrzebe porozmawiania
zlosnica jest z niej straszna, ale szybko jej przechodzi... po prostu nieidealne ale za to urocze dziecko no zawsze po histerii pamieta by przeprosic i mowi mamo nie jestem soba wiesz... za 5 minut juz bede i przyjde... potem przychodzi i mowi teraz jestem soba przperaszam, ze bylam dla ciebie niemila znam ten bol pierwsza zimowe dziecko zanim ja poubieralam na spacer w te wszystkie cuda,to juz spocona byla od ryku bo nie znosila sie ubierac, a druga letnia bo 29. maj i bylo wtedy juz bardzo cieplo to tlyko body skarpeteczki i na dwor ... o ile bylo latwiej
teraz tez bym chciala rodzic na wiosne, lato ale nie wyszlo... wiec wszystko jedno moge nawet rodzic 24 grudnia byle by byc w ciazy... najlepiej z chlopczykiem myna skad ja to znam, tez z dziewczynami chicleismy dziecka i od razu praktycznie zaszlam, teraz razem z mezem postanowilismy ,ze sprobujemy jeszcze raz, bo mimo, ze twierdzi, ze mu nie zalezy , na synku to w glebi serca chcialby miec takiego malego chlopczyka... ale oboje podchodzimy do tego z dystnasem imie dla 3 corci od dawna mamy w razie jakby sie udalo ale z dziewczynka nie synkiem
teraz byl 4 cykl mialam nadzieje, ze w swieta beda 2 kreseczki niestety nic z tego... teraz meza pod reka nie mam, wiec starania zawieszone do kwietnia... tez jestem niecierpliwa, tez robie testy ciazowe przed czasem jak mam pod reka ale mysle, e fakt, ze na 3 ciaze dluzej poczekam sprawi, ze jeszcze bardziej docenie cud narodzin babelka, a zeby bylo smieszniej to wygralam karuzele fisher price ... oby byl to dobryb omen...co do pomocy przy dzieciahc to ja mam rodzine 750 km od nas, tesciowa pracuje, moi rodzicie pracuja, jedyna osoba z rodziny ktora mieszka 5 min ode mnie to siostra meza, ktora ma czas ale dla kazdego poza rodzina
a jak to bywa... im wiecej dzieci tym kobieta lepiej zorganizowana ja strasznie sie balam tego co to bedzie jak livcia sie urodzi... a bylo mi latwiej i mialam wbrew pozoru wiecej czasu na wszystko nadal trzymam kciuki za pozytywne testy
Ostatnia edycja:
Piranha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2010
- Postów
- 4 273
Dziewczyny, jak to kogoś pocieszy to ja też mam 0 osób do pomocy, mam tylko mojego M ale on dopiero koło 19 wraca z pracy.
Mama05, właśnie policzyłam swoje storczyki i mam ich 15 :-), dominują Phalaenopsisy ale są też Cambrie, Miltonie i Dendrobium :-)
Mama05, właśnie policzyłam swoje storczyki i mam ich 15 :-), dominują Phalaenopsisy ale są też Cambrie, Miltonie i Dendrobium :-)
mama05
prrrryy szaaaalona :))
Pirania no widzisz i dajemy sobie rade nie?
a storczyków masz ładne zatrzęsienie)))
ja teraz zachorowałam na palmę ,ale taką dużo..zobaczymy..najpierw przedpokój chcę zrobić a potem sie zobaczy..taka palma to ponad 200zł + doniczka ...więc poczekam do wiosny i na pita)
a storczyków masz ładne zatrzęsienie
)))ja teraz zachorowałam na palmę ,ale taką dużo..zobaczymy..najpierw przedpokój chcę zrobić a potem sie zobaczy..taka palma to ponad 200zł + doniczka ...więc poczekam do wiosny i na pita
)U nas też pada i wieje, pogoda nie nastraja dobrze, nic się nie chce, ogólne lenistwo. Poleżałby człowiek na jakiejś plaży w słoneczku:-)
Chyba walnę drugą kawusie, bo oczyska opadają......
Nullka, Beatko odezwijcie się, co tam u was.
Też szukam jakiegoś fajnego kwiatka , ale nie kwitnącego i dużej wysokiej donicy wenge, tak sobie umyśleliśmy ostatnio z mężem że pusty kącik mamy.
Piranha nawet nie wiedziałam że tyle jest różnych storczyków, ja mam tylko dwa i tak samo je pielęgnuje i przycinam, a to pewnie błąd jak są różne. Niestety nie mam ręki do kwiatów.
Chyba walnę drugą kawusie, bo oczyska opadają......
Nullka, Beatko odezwijcie się, co tam u was.
Też szukam jakiegoś fajnego kwiatka , ale nie kwitnącego i dużej wysokiej donicy wenge, tak sobie umyśleliśmy ostatnio z mężem że pusty kącik mamy.
Piranha nawet nie wiedziałam że tyle jest różnych storczyków, ja mam tylko dwa i tak samo je pielęgnuje i przycinam, a to pewnie błąd jak są różne. Niestety nie mam ręki do kwiatów.
Ostatnia edycja:
reklama
witam wszystkich w ten wietrzysty dzien :-)
co do kwaitkow to hoduje w niemczech i polsce tylko jeden gatuneg cyrtynke angink czy jak kto a to mowi :-)Zobacz załącznik 422654
i pozniej nim lecze cala rodzine jak sie jest chorym nadia od malego jest tym leczona ja zreszta tez
a teraz milego dnia zycze bo lecę ogladac film moj przyjaciel Hachiko
co do kwaitkow to hoduje w niemczech i polsce tylko jeden gatuneg
cyrtynke angink czy jak kto a to mowi :-)Zobacz załącznik 422654i pozniej nim lecze cala rodzine jak sie jest chorym
nadia od malego jest tym leczona ja zreszta teza teraz milego dnia zycze bo lecę ogladac film moj przyjaciel Hachiko