przykro mi, naszego tez niestety pokonal rak mozgu ... gratuluje nowego psiakaMartika przytulam Cię z powodu psiaka;((( też pożegnaliśmy niedawno(22 września) naszą przyjaciółkę -była z nami 9 lat...pokonał ją rak..
bardzoo przezyłam jej odejście.....
teraz mamy goldena Bono-jest kochany,przekochany,ale ciągle pamiętamy o Nestusi...
ja też jestem inna bo zaczęlismy starania o 3cie dziecko jak dzieci miały 4 i 2 tata...tyle,że moje super spia w nocy i my nie czuliśmy ,że były małe dzieci w domu więc może dlatego ,że zmęczenie nie dało nam w kość...
no ,ale.....póki co dzieci rosną a ciąży nie ma..
a co do dzieciakow moje traz juz ladnie spia, ale mi wlasnie pryz Livci latwiej bylo po nieprzespanych dlugo nocach przed nadie wdrozyc sie w kolejne wstawanie do malego czlowieczka
ah jak sie fajnie czyta, ze komus sie udalo
Kosmo pisalas o tym jak patrzysz z zazroscia na male dziewczynki, ja mam tak samo ale patrzac na chlopczykow
Ostatnia edycja: