reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

oto MY :-) brzusio.jpg
 
reklama
Witam:happy2::happy2::happy2:

Dziewczyny od raz przepraszam, ale zaś nie nadrobię:no::no::no: ale na usprawiedliwienie napiszę, że:

1. PONIEDZIAŁEK -> raniutko pojechałam z Bartusiem na morfologię (muszę Go pochwalić, bo nawet nie pisnął jak pielęgniarka pobierała mu krew i nie płakał), potem do mojej mamy, wieczorkiem po moje siostry na lotnisko, bo wracały z Grecji i dlatego, że miały 3h opóźnienia to zostaliśmy pierwszy raz z Bartusiem na noc u mamy:tak::tak::tak: Bartuś ładnie spał i nic nie marudził:-D:-D:-D

2. WTOREK -> rano trochę posiedzieliśmy u mojej mamy, a potem z siostrami przyjechaliśmy tu do Nas:tak::tak::tak: cały dzionek na dworku, a wieczorem meczyk i granie w karty (jak byłyśmy młodsze to często grałyśmy):-):-):-)

3. ŚRODA -> rano pojechałyśmy na zakupy do Rybnika, bo siostry szukały sukienek na wesele i na szczęście znalazły:happy2::happy2::happy2: Agata biało-fioletową, a Tina (od razu wyjaśnię, że nie ma na imię Tina tylko Patrycja, ale my na nią tak mówimy i nie pytajcie, bo nie wiem dlaczego i skąd to się wzięło:-p:-p:-p) białą w cieniutkie szare paski:tak::tak::tak: reszta dnia na dworku, a wieczorkiem powtórka z rozrywki;-);-);-)

4. CZWARTEK -> rano zakupy z teściową, potem pojechałam do pracy -> miałam tam być godzinę, a siedziałam 3 i myślałam, że się wścieknę:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: jak wróciłam do domku to zadzwoniła Nasza wspólna kumpela, że ma bilety do Spodka w Katowicach na Ligę Światową:tak::tak::tak: więc szybciutko się pozbieraliśmy i zawiozłam je do Gliwic, żeby mogły się przebrać i dojechać do Kato:-D:-D:-D a my zaś zostaliśmy na noc:tak::tak::tak:

5. PIĄTEK -> dziś był leniwszy dzień hehe koło 10:00 poszliśmy na targ po jagody, a potem na spacerek:tak::tak::tak: później było tak gorąco, że siedzieliśmy w domu, a o 15:00 pojechaliśmy do Knurowa, bo Mężuś wracał z Łodzi i jakiś gościu Go tam podwiózł:tak::tak::tak: no i już razem do domku:-D:-D:-D i tydzień szybko minął i już jesteśmy razem w trójeczkę:happy2::happy2::happy2:

6. SOBOTA -> rano upiec ciasto, zrobić sałatkę, a później jechać po gości, bo robimy grilla:tak::tak::tak:


No mniej więcej tak to wyglądało:-D:-D:-D czytam Was w miarę na bieżąco, ale nie daję rady odpisywać:-:)-:)-( trzymam kciuki za wszystkie badania, dzidzie w brzuszkach, dzieciaczki, staraczki i w ogóle jestem cały czas myślami z Wami:tak::tak::tak:
 
Witajcie Kochane wieczornie....
Pulinko- dziekuję , ze o mnie pamiętasz. U nas Ok, ale po przeprowadzce mam wciąz zakasane rękawy do pracy, poza tym Maciej ma wakacje, czyli nie chodzi do przedszkola a tym samym dwójka na karku wiec wiesz....nie łatwo wygospodarowac czasem chwilę dla siebie a co dopiero net:)))))
Ale widze ze Ty juz tuż tuż na Finiszu!!!! Szok Kochana jak przelecialo:)
teraz mocno zaciskam łapki o szybciutki i szczesliwy poród.....dla Ciebie ale i pajki, ryby:))))Pocieszyc cię moge tym ze kolejne porody bywaja Expresowe- jestem tego zywym przykladem:)))))
 
Dzień dobry :happy:

Zapowiada się upalny dzień, u mnie o 8 rano było już 25 stopni w cieniu :nerd:

Czarodziejko cieszę się że napisałaś :happy: domyślam się że masz co robić...a jak Wam się mieszka w nowym domku? :happy:

A ja tak, już na finiszu....i coraz bardziej się stresuje...może dlatego że jeszcze nie wszystko mam gotowe! :baffled: wieczorami to masakra już nic nie zrobie, wczoraj tak mnie brzusio ciągnął ku dołowi że myślałam że mi spadnie na ziemie, nie mogę się schylać (a właśnie zauważyłam że mi się obniżył)! Mały coraz bardziej ciśnie mi na pęcherz!
No wczoraj tak sobie już coś nabiłam do głowy że śniło mi się że zaczęłam rodzić :szok:
Chyba z tego wszystkiego to dzisiaj torbę do szpitala spakuje!

Tusia fajny brzusio :-) i jak już się powiększył od ostatniego razu jak wstawiałaś nam fotkę :tak:

Pajkaa
trzymam kciuki za wizytę, koniecznie daj znać co i jak!!! :tak:

Mama Sówka powiem Ci że intensywne życie prowadzisz ;-) dzielnego masz synka że nawet nie zapłakał...oby wyniki wyszły dobre! :tak: a kontakt z siostrami to masz chyba super co?! :-)

A chciałam napisać jeszcze że i ja mam super dzielnego synka, w czwartek byliśmy u dentystki i Kacper miał robioną pierwszą plombę i był bardzo dzielny! :tak:To ja tam siedziałam i prawie płakałam z nerwów chyba :baffled: A lekarka super babka, ma super podejście do dzieci!!!! w czwartek kolejna wizyta bo jeszcze ma 2 dziurki :-(

Pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłego dnia! :happy:
Buziaki
 
Tusia brzuś fajny

A wiec najpierw relacje z nocy. Wczoraj hmmm skusiłam sie na kawałeczek kiełbaski i całą noc praktycznie nie spałam, odbijało mi sie kiełbasą, nie mówiąc juz o zgadze kwas miałam taki, ze szok co usnęłam to sie od razu budziłam do tego chodziłam co 15 minut siku :wściekła/y: a jak mi sie udało zasnąć zadzwonił budzik, ze tzreba wstac do lekarza:szok:
a wiec Sebuś to mały klocek :-p waży 2400 g ( pani doktor powiedziała waga do porodu bedzie około 3500 g) no i pani doktor powiedziała mi tak " a widzi Pani jakie on ma wielkie jądra??" i na męża się spojrzała a ja w śmiech :-D a moj maz ja takich dużych nie mam :-p i myslałam, ze jej normalnie pokaze :-D
Mały zdrowy, szyjka krótka, ale zamknięta wiec mozna sie brykać tylko kuyrtka nie wiem z kim bo moj maz powiedział, ze z sexu nici bo on nie chce zebym wczesniej urodziła - następna wizyta za tydzień. Co do paciorkowca to dostałam lek dopochwowy w kremie za 80 zł :szok: i za tydzień lub dwa pani doktor zrobi mi ponowny wymaz z szyjki dodatkowo dostanę przy porodzie antybiotyk i pzred porodem jeszcze jeden wymaz - i jeżeli sie okaze, ze mam nadal paciorka to po prostu jestem jego nosicielką i nic z tym się nie da zrobic a jak zniknie tpo supcio.
No to chyba wsio :)
 
Pajkaa cieszę się że u Ciebie i Sebusia wszystko dobrze! :) Hehe...okaże się że jeszcze przenosisz, oczywiscie Ci tego nie życzę bo lepiej chwile przed terminem albo w terminie urodzić! Ja gdyby nie to że to 36 tydzień to bym chciała już urodzić ;) we wtorek mam usg więc zobaczymy co tam u naszego synka słychać, ile już waży bo 4 tygodnie temu ważył ponad 2kg! no ale wg usg to było 2 tygodnie do przodu z terminem! Paajciu najważniejsze że jakbyśmy miały nawet już teraz urodzić to wszystko skończy się dobrze, bo lekarze są już w stanie pomóc naszym szkrabom! Będzie dobrze!
p.s. współczuje nocy :/
 
reklama
WITAM:-)
CZARODZIEJKA witaj:-)no tak z dwójką jeeest co robić:-D
TUSIA brzusio piękny:-)
PAULA ja też cały czas stresik czy aby na pewno wszystko mam:-p
PAJKAA widzisz a ty się martwiłaś:-)super wieści:-)
 
Do góry