reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

witam sie z rana ja zaraz śmigam na założenie holtera i jade na zakupiki i do mamci:)
wiec pewnie zaglądne do Was dopiero wieczorkiem. Buziaczki życzę miłego dnia :) u mnie niestety leje:(
 
reklama
Witajcie!
Zaraz poczytam co mnie minelo przez kilka dni a potem napisze co u mnie :)
U nas swieci slonko :) ale wczoraj caly dzien lalo:(
Wszystkie Was pozdrawiam wtorkowo :)

(...)
a i chciałam Wam pokazać jaki Oliś był czarny jak był w wieku Kubusia. Już sobie wytłumaczycie skąd Kubuś ma taką karnację :-D


miłego....
[/COLOR][/FONT][/CENTER]






Wow! Ale fajniutki!!!

(...)
Spokojnej nocy dziewczynki...jeśli ktoś to w ogóle przeczyta ;-)
Ja przeczytalam ;) i dziekuje :)))

Ale ladnie wygladasz! Sliczna pileczka przed Toba :)
A i widac ze cala impreza udana :)
Witam was kobietki 3 majowo:)

Chłopcy jeszcze w łóżku a ja męczę kawę.. Strasznie źle się czuję, brzuch mnie boli nie samowicie, to chyba znowu torbiel bo ból podobny do tego bólu gdy miałam cholerstwo.. chodzić nie mogę... jutro pojadę do ginka bo oszaleć można... ciągnie mnie całe podbrzusze.. i się zastanawiam czy do kościoła iść bo nie wiem czy wystoję... (...)może wieczorem wkleję wam kilka fotek mojego dzielnego chłopaka:):):)
Koniecznie idz do lekarza!
A te fotki zamiescilas gdzies, bo ja ich chyba nie zauwazylam:(

(...)poszperam moze tez w sukiekach ciazowy , bo w lipcu bede musiala w cos sie upakowac na wesele:)
I znalazlas jakas ladna sukienke? jak tak to pochwal sie!
(...)
Kubulek znowu kaszle. W nocy miał atak godzinny i nic nie pomagało :-(
Dzisiaj odpukać cisza. (...)
Ale mamy piękny miesiąc :-) za 2 tyg moje urodzinki i M obiecał mi wyjazd do Wiednia do Pan dorf-u na zakupki ciuszkowe. Nie wiem czy słyszałyscie o tym Fashion Housie. Wybór tysiąca marek, wszystkich możliwych na świecie i za mniejsze pieniądze.


Miłego dnia choc deszczowego
Duzo zdrowka dla Kubusia!
A prezent superasny! Ja moge tylko o takim pomarzyc ;)
(...)
był u nas teść powiem Wam, ze odkąd się dowiedział, ze ten nowotwór jest uleczalny w 100% znowu stał się starym dobrym uśmiechniętym teściem :) fajnie tak na niego patrzec jak taka radość od niego bije.

I takich informacji chce sie czytac jak najwiecej!!! Bardzo sie ciesze, ze tesciu cieszy sie zyciem:)
Kiki, Twoje dzieciaczki sa cudowne:tak::-D:-D:-D

Witajcie dziewczynki :happy:
I weekend majowy nam się kończy...u nas dziś pogoda taka sobie troszkę pokropiło ale na zawody strażackie się wybraliśmy :tak:
a to nasz mały strażak :-)
Zobacz załącznik 241604
Ale super! Dla chlopakow to wielka frajda, co?
Paula Filipowi bajka bardzo mocno się podobała:) oglądał do samego końca! :) i potem nam jeszcze opowiadał co najbardziej mu sie podobało:) wart się wybrać z dzieckiem! dużo rodzinek było z dziecmi! :tak:
fajna fotka Kacperka! :)

kiki śliczne zdjecia! :-)
I ja musze namowic meza aby zabral Macia do kina:)
Hej moje babeczki kochane...

Jakoś przeżyłam te imieniny.... nie powiem było ohydnie... wszyscy patrzyli na mojego Czarka jak na odmieńca, nikt nawet słowa do niego nie powiedział tylko go obserwowali, każdy ruch jego ręką każdy gest.. to było straszne. W końcu go wzięłam i zawiozłam do moich rodzców. Przecież to nie jest małpa w zoo..oczywiście się kilka razy poryczałam... bo nie potrafię zrozumieć dlaczego??? Przecież on jest wspaniałym dzieckiem... i dziwię się że go tak traktują.... Jakby był dzieckiem specjalnej troski...( nie obrażając tych dzieci) znów mi się płakać chce jak sobie to przypomne.. oczywiście 100 razy padło pytanie kiedy się staramy o następne dziecko... ale mój M grzecznie ich zbywał odpowiedzią.. " wszystko w swoim czasie" później poszliśmy na staw połapać rybki i udało nam się upolować 2 sumy... właśnie jeden pływa w wannie:-):-):-) będzie jutro na obiad:-)

Anufifi dziękuję ci bardzo za słowa otuchy.. ja wiem to co i ty i czuję tak samo tylko ubolewam nad tym, że mój syn jest tak traktowany... w mojej rodzinien nie ma problemu, moje siostry do niego normalnie mówią i nie pytają dlaczego ty nic nie mówisz itd... traktują go jak normalne dziecko... dziś rano np. spiewaliśmy piosenkę z Teletubis.. co prawda ja śpiewałam a Czarek mówił Lala, Po... ale to już postęp... i bardzo się z tego cieszę.. ale nikomu nie mówię bo zaraz wszyscy będą chcieli demonstracji a on nawet jak sięgo prosi to nie powtórzy...taki ma już uparty charakter i niestety ja nie mam na to wpływu.. czekam cierpliwię na dalszy rozwój sytuacji... kiedyś zacznie mówić. Nikt nie myśli o tym że mi też jest ciężko, kiedy moje dziecko wyma****e do mnie rękami i mówi coś niezrozumiale... a ja nie zawsze wiem o co mu chodzi... też bym chciała żeby mówił, żeby miec z nim kontakt... ale niestety tak nie jest i ja nie mam na to wpływu...

Reszcie dziewczyn też dziękuję... ale nie ukrywam że źle mi potwornie..
Dzastina, rozumiem Cie doskonale, co musiasz przezywac jako matka gdy slyszysz takie slowa i nie masz wsparcia. :-:)-:)-(
Ja na Twoim miejscu prawdopodobnie bym powiedziala rodzinie, ze nie pokaze sie u nich z dzieckiem(ani nie chce ich widziec u mnie) dopóki nie zaakceptuja mojego dziecka takim jakim jest!

Dzastinko przykro mi, ze musisz to przechodzić, ale na Twoim miejscu bym wzięła i pogadała solidnie z teściową raz a porządnie choćby miała sie na Ciebie obrazic.
A co na to Twój mąż?
Wlasnie!
Niech Twoj maz zrobi z tym porzadek!!!
Dzastina bo jak Ty nie pogadasz z teściową to ja tam przyjadę albo raczej MY z dziewczynami z forum :tak: najważniejsze, ze Ty wiesz ze Czarus to suer chłopaczek
:tak:

A teraz napisze co u mnie ;-)
Odzyskalam glos:-)!!! Po 5dniach nareszcie moge mowic prawie normalnie! Ale za to tak mnie dusi suchy kaszel:-(, ze dzisiaj spalam w innym pokoju aby nie budzic mojego meza i Alanka. A wlasciwie nie spalam(2x po 30minut mi sie udalo), tylko wciaz sie dusilam i juz nie mam sily, bo nie wiem jak sobie pomoc. Lekarstaw odstawilam od dr, bo szkodzily malemu.

W niedziele odwiedziala mnie moja babcia z dziadkiem i moi rodzice. Sama namawialam babcie na wityte a potem szybko zalowalam:szok:.
Dowiedzialam sie, ze
1) Alankowi brak krzepy, bo powinnam juz mu wprpwadzac pokarmy bo cyc za malo(szybko powiedzialam co o tym mysle:tak:),
2) ze blady bo z nim nie wychodze(a ja wychodze, a blady bo taki jego urok-po mamusi ;-) ),
3) ze krzywy, bo trzyma glowke w jedna strone:szok:(moja babcia chyba juz slepa, bo Alanowi glowa chodzi na wszystkie strony. Owszem byl maly problem z nia, ale na poczatku lutego, jak mial 3miesiace!),
4) ze slaby, bo glowke slabo trzyma...ale ze sam juz siada to nie widziala ;-),
5) ze spaniem to tak nie moze byc! Jak go nareszcie ochrzcimy to nie bedzie problemu :sorry2:(bo dopiero bedziemy chrzcic 28maja, bo moj brat co ma Alana trzymac do chrztu przyleci wtedy z Irlandii, i moja kuzynka co ma byc chrzestna bedzie miala akurat wolne. Wczesniej nie mozna bylo znalezc terminu co pasowalby im oboje, bo brat za granica a kuzynka na statku plywa i co 2 tyg schodzi na lad)

Acha, i moja babcia inaczej do maluszka nie mowi jak maly albo Lalane:baffled:k. Jak Macius uslyszal tego "lalanka" to pobiegl pedem do babci i klocil sie zawziecie, ze jego brat to nie zaden lalanek tylko Alanek! Ze tak ma na imie. Babcia probowala sie tlumaczyc, ze on taki ladny jak laleczka dlatego to lalanek, a maciek az furii dostawal:tak::-):-):-) Ale bronil brata:-D
Tak jak widzicie, moje dziecko jest jakies "niedorobione" wg babci:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
A w dodoatku, moja babcia Alanka pierwszy raz widziala w lutym, teraz drugi raz, a ostatnio przy mojej mamie tlumaczyla swojej znajomej, ze on juz wychowala swoje dzieci i wnuki, a teraz wychowuje prawnuki:szok::szok::szok: Brak slow...
Nie ma jak rodzina;-)
Dzastina, glowa do gory;-)
My jak lwice musimy walczyc o swoje dzieci!
Jeszcze Wam napisze ze jak Macius byl maly i mal problem z napieciem i turlal sie tylko w jedna strone, to odwiedzilisym wtedy moja druga babcie. Ona tylko obserwowala Maciusia i kiwala glowa. A jak Macius konczyl 14miesiecy i zaczal chodzic(od razu pewnie, nie upadal na pupe) to znowu ja odwiedzilismy, a wtedy ta moja babcia powiedziala: Aniu, jak dobrze ze Macius chodzi, bo jak ostatnio byliscie, to bylam pewna ze kaleka z niego bedzie!!!:szok::szok::szok: Wiecie, wtedy nic nie powiedzialam, braklo mi slow, bo na takie zdanie nie bylam przygotowana...
A najlepsze jest to, ze Alan bedac w 100%zdrowym dzieckiem, robi postepy pozniej od maciusia:tak::-), ale sie nie przejmuje:tak:

Dobra, juz nie zanudzam Was...ale sie wygadalam;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam dziewczynki :happy2:
U nas pada deszcz...a ja mam lenia :-p

Dzastina ja bym z taką rodziną nie utrzymywała kontaktów dopóki nie zmienią zachowania!! :wściekła/y: porozmawiaj z teściową albo z M i coś z tym zróbcie! przecież Czaruś to wspaniały zdrowy chłopczyk! :tak:

Bershka trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę w Krakowie! :tak:

Pajkaa a coś masz z serduszkiem że jedziesz na założenie holtera?

Royanna dobrze że już lepiej troszkę a tego kasztu to współczuje wiem jak można się przy nim umęczyć :-( zdrówka życzę! no a babcia Twoja też dobra jest :szok: dobrze że miałaś gotową odpowiedź na każdą jej przycinkę i że się nie przejmujesz głupim gadaniem, bo jak można oceniać dziecko widząc je drugi raz! Alanek to super chłopczyk a każde dziecko rozwija się w swoim tempie :tak:

Gosia, Pyszczek, Czarodziejka, Okruszynka, Kindzia, Tusia i inne dziewczynki jak Wam weekend minął?

Patrysia napisała mi smsa że nie ma neta ale niedługo powinna mieć :tak:

Pozdrawiam Was wszystkie :happy:
Buziaki
 
Witam was moje kochane kobietki..

Melduję wam posłusznie że o 20 mam wizytę u ginka dziś... troszkę późno ale ma dużo pacjentek... muszę się uzbroić psychicznie na widok cięzarnych kobietek... bo znów będę mieć doła.... mam nadzieję że jakoś wytrwam.... brrr. Brzuch już mnie tak nie boli ale wolę to zbadać by nie być później zaskoczoną. Torbiel to jest na bank... jajnik mi na coś uciska i z tąd ten ból... wcześniej też tak miałam. Tylko się modlę aby nie był on wielki i dało się go farmakologicznie rozgonić... dziś mam 24 dc nie długo @ powinna przyjść ale już sama nie wiem kiedy? W tym cyklu postanowiłam łykać Duphaston troszkę później... tzn ginek mi kazał od 17 dc a ja wzięłam od 20 dc no bo... jeśli miałam owulację np. w 19 dc to Duphaston może mi ciażę podtrzymać a jeśli zacznę łykać tak jak mi ginek kazał od 17 dc to progesteron wstrzyma owulkę... nie zastosowałam się do zaleceń gina.. Mam nadzieję że mi to wybaczy. Jeszcze 6 tabletek mi zostało do łykniecia... Czyli w okolicach 12 maja @ powinna przyjść... chyba że znów torbiel bedzie to mi się cykl caly rozwali... o rany juz mam mentlik w głowie od tego wszystkiego. No nic.... trzymać kciuki kobitki żeby torbiel był maleńki.... i dało się go wypędzić...

Czarek śpi a ja lecę coś zjeść bo od rana nic nie jadłam jeszcze...teraz mnie ssie... buziam was kochane mocno:):)
 
Dzastina dobrze że idziesz do lekarza :tak: trzymam kciuki!!! daj znać jak wrócisz co i jak!

A ja jutro mam wizytę u ginki bo mi się zwolnienie kończy a po południu jeszcze jadę do endokrynologa...
 
Dzastina dobrze że idziesz do lekarza :tak: trzymam kciuki!!! daj znać jak wrócisz co i jak!

A ja jutro mam wizytę u ginki bo mi się zwolnienie kończy a po południu jeszcze jadę do endokrynologa...
Paula, to jutro czekamy na Twoje wiadomosci a dzisiaj na wiadomosci Dzastiny:tak::-D:-D:-D
 
Witam dziewczynki

A ja mam doła..........
jakaś epidemia u nas w domu. Mały przywlókł coś z przedszkola ostre zapalenie gardła antybiotyk na 7 dni. mnie też gardło boli. M kaszle koszmar.........
boję się o małą że ją też dopadnie.
Dzieczynki co macie podwójne dzieciaczki czy zawsze chorują razem tzn jedno się zaraża od drugiego?????? Może martwię się na zapas ale juz taka moja natura.:-:)-(
 
Witam dziewczynki

A ja mam doła..........
jakaś epidemia u nas w domu. Mały przywlókł coś z przedszkola ostre zapalenie gardła antybiotyk na 7 dni. mnie też gardło boli. M kaszle koszmar.........
boję się o małą że ją też dopadnie.
Dzieczynki co macie podwójne dzieciaczki czy zawsze chorują razem tzn jedno się zaraża od drugiego?????? Może martwię się na zapas ale juz taka moja natura.:-:)-(
Nie zawsze! Nie zamartwiaj sie...choc ja jestem taka sama :/ U nas Alan 2x podlapal od Maciejka chorobsko-w listopadzie i w marcu, z czego dr stwierdzila, ze prawdopodobnie dlatego, ze jest alergikiem a wtedy dzieci sa podatniejsze. Ale w lutym rotawirusa nie zalapal!

A ja zdycham, tak mnie kaszel suchy meczy...mam nawet problem z karmieniem Alana bo ten az podskakuje, a ja co chila kaszle bo mnie w gardle tak drapie...oj cos mi sie widzi ze znowu nocke bede miec z glowy, a jutro macio w domu zostaje bo M po pracy ma sluzbowe zebranie, a z malym nie hce mi sie pol miasta jechac po Macia do przedszkola...Ale bede padnieta!
 
reklama
Royanna Ty to masz babcie!! ja Cię kręcę !!!!!!!!!:no: no ja to od razu w takim momencie atak. No jak można mówić, ze dziecko robi tak czy siak. Boże chron mnie przed takimi ludźmi

Okruszynko, moj Oli był juz kilka razy przeziebiony i na antybiotyku raz a Kubus nic nie złapał. Ale na to nie ma reguły. Teraz czekam czy podłapał ospę od Olusia. Póki co nic nie ma



Ależ mi się w domu nudzi. Kubuś taki mało absorbujący jest, jakby go w ogole w domu nie bylo. Sam się bawi, jak chce spać to śpi, je ile chce, taki aniołek z nieba zesłany. Oli do przedszkola już chodzi, M do pracy a ja plątam się po domu. Chciałabym już do ludzi :-) do pracy :zawstydzona/y::tak: no ale póki co muszę z pyzą zostać w domku. A nie pisałam, ze waży już 10kg :szok: i po co tu JP ? :baffled: moze jutro docent w końcu zrobi jakieś większe kroki w tym kierunku. Ja i tak ostatnio go 3 dni podrząd nie podpięłam :zawstydzona/y::-) i sobie świetnie dał radę.


Buziale
 
Do góry