Witajcie!
Zaraz poczytam co mnie minelo przez kilka dni a potem napisze co u mnie
U nas swieci slonko
ale wczoraj caly dzien lalo
Wszystkie Was pozdrawiam wtorkowo
(...)
a i chciałam Wam pokazać jaki Oliś był czarny jak był w wieku Kubusia. Już sobie wytłumaczycie skąd Kubuś ma taką karnację
miłego....
[/COLOR][/FONT][/CENTER]
Wow! Ale fajniutki!!!
(...)
Spokojnej nocy dziewczynki...jeśli ktoś to w ogóle przeczyta ;-)
Ja przeczytalam
i dziekuje
))
Ale ladnie wygladasz! Sliczna pileczka przed Toba
A i widac ze cala impreza udana
Koniecznie idz do lekarza!
A te fotki zamiescilas gdzies, bo ja ich chyba nie zauwazylam
(...)poszperam moze tez w sukiekach ciazowy , bo w lipcu bede musiala w cos sie upakowac na wesele
I znalazlas jakas ladna sukienke? jak tak to pochwal sie!
(...)
Kubulek znowu kaszle. W nocy miał atak godzinny i nic nie pomagało :-(
Dzisiaj odpukać cisza. (...)
Ale mamy piękny miesiąc :-) za 2 tyg moje urodzinki i M obiecał mi wyjazd do Wiednia do Pan dorf-u na zakupki ciuszkowe. Nie wiem czy słyszałyscie o tym Fashion Housie. Wybór tysiąca marek, wszystkich możliwych na świecie i za mniejsze pieniądze.
Miłego dnia choc deszczowego
Duzo zdrowka dla Kubusia!
A prezent superasny! Ja moge tylko o takim pomarzyc
(...)
był u nas teść powiem Wam, ze odkąd się dowiedział, ze ten nowotwór jest uleczalny w 100% znowu stał się starym dobrym uśmiechniętym teściem
fajnie tak na niego patrzec jak taka radość od niego bije.
I takich informacji chce sie czytac jak najwiecej!!! Bardzo sie ciesze, ze tesciu cieszy sie zyciem
Kiki, Twoje dzieciaczki sa cudowne
Witajcie dziewczynki
I weekend majowy nam się kończy...u nas dziś pogoda taka sobie troszkę pokropiło ale na zawody strażackie się wybraliśmy
a to nasz mały strażak :-)
Zobacz załącznik 241604
Ale super! Dla chlopakow to wielka frajda, co?
Paula Filipowi bajka bardzo mocno się podobała
oglądał do samego końca!
i potem nam jeszcze opowiadał co najbardziej mu sie podobało
wart się wybrać z dzieckiem! dużo rodzinek było z dziecmi!
fajna fotka Kacperka!
kiki śliczne zdjecia! :-)
I ja musze namowic meza aby zabral Macia do kina
Hej moje babeczki kochane...
Jakoś przeżyłam te imieniny.... nie powiem było ohydnie... wszyscy patrzyli na mojego Czarka jak na odmieńca, nikt nawet słowa do niego nie powiedział tylko go obserwowali, każdy ruch jego ręką każdy gest.. to było straszne. W końcu go wzięłam i zawiozłam do moich rodzców. Przecież to nie jest małpa w zoo..oczywiście się kilka razy poryczałam... bo nie potrafię zrozumieć dlaczego??? Przecież on jest wspaniałym dzieckiem... i dziwię się że go tak traktują.... Jakby był dzieckiem specjalnej troski...( nie obrażając tych dzieci) znów mi się płakać chce jak sobie to przypomne.. oczywiście 100 razy padło pytanie kiedy się staramy o następne dziecko... ale mój M grzecznie ich zbywał odpowiedzią.. " wszystko w swoim czasie" później poszliśmy na staw połapać rybki i udało nam się upolować 2 sumy... właśnie jeden pływa w wannie:-):-):-) będzie jutro na obiad:-)
Anufifi dziękuję ci bardzo za słowa otuchy.. ja wiem to co i ty i czuję tak samo tylko ubolewam nad tym, że mój syn jest tak traktowany... w mojej rodzinien nie ma problemu, moje siostry do niego normalnie mówią i nie pytają dlaczego ty nic nie mówisz itd... traktują go jak normalne dziecko... dziś rano np. spiewaliśmy piosenkę z Teletubis.. co prawda ja śpiewałam a Czarek mówił Lala, Po... ale to już postęp... i bardzo się z tego cieszę.. ale nikomu nie mówię bo zaraz wszyscy będą chcieli demonstracji a on nawet jak sięgo prosi to nie powtórzy...taki ma już uparty charakter i niestety ja nie mam na to wpływu.. czekam cierpliwię na dalszy rozwój sytuacji... kiedyś zacznie mówić. Nikt nie myśli o tym że mi też jest ciężko, kiedy moje dziecko wyma****e do mnie rękami i mówi coś niezrozumiale... a ja nie zawsze wiem o co mu chodzi... też bym chciała żeby mówił, żeby miec z nim kontakt... ale niestety tak nie jest i ja nie mam na to wpływu...
Reszcie dziewczyn też dziękuję... ale nie ukrywam że źle mi potwornie..
Dzastina, rozumiem Cie doskonale, co musiasz przezywac jako matka gdy slyszysz takie slowa i nie masz wsparcia. :-
-
-(
Ja na Twoim miejscu prawdopodobnie bym powiedziala rodzinie, ze nie pokaze sie u nich z dzieckiem(ani nie chce ich widziec u mnie) dopóki nie zaakceptuja mojego dziecka takim jakim jest!
Dzastinko przykro mi, ze musisz to przechodzić, ale na Twoim miejscu bym wzięła i pogadała solidnie z teściową raz a porządnie choćby miała sie na Ciebie obrazic.
A co na to Twój mąż?
Wlasnie!
Niech Twoj maz zrobi z tym porzadek!!!
Dzastina bo jak Ty nie pogadasz z teściową to ja tam przyjadę albo raczej MY z dziewczynami z forum najważniejsze, ze Ty wiesz ze Czarus to suer chłopaczek
A teraz napisze co u mnie ;-)
Odzyskalam glos:-)!!! Po 5dniach nareszcie moge mowic prawie normalnie! Ale za to tak mnie dusi suchy kaszel:-(, ze dzisiaj spalam w innym pokoju aby nie budzic mojego meza i Alanka. A wlasciwie nie spalam(2x po 30minut mi sie udalo), tylko wciaz sie dusilam i juz nie mam sily, bo nie wiem jak sobie pomoc. Lekarstaw odstawilam od dr, bo szkodzily malemu.
W niedziele odwiedziala mnie moja babcia z dziadkiem i moi rodzice. Sama namawialam babcie na wityte a potem szybko zalowalam
.
Dowiedzialam sie, ze
1) Alankowi brak krzepy, bo powinnam juz mu wprpwadzac pokarmy bo cyc za malo(szybko powiedzialam co o tym mysle
),
2) ze blady bo z nim nie wychodze(a ja wychodze, a blady bo taki jego urok-po mamusi ;-) ),
3) ze krzywy, bo trzyma glowke w jedna strone
(moja babcia chyba juz slepa, bo Alanowi glowa chodzi na wszystkie strony. Owszem byl maly problem z nia, ale na poczatku lutego, jak mial 3miesiace!),
4) ze slaby, bo glowke slabo trzyma...ale ze sam juz siada to nie widziala ;-),
5) ze spaniem to tak nie moze byc! Jak go nareszcie ochrzcimy to nie bedzie problemu
(bo dopiero bedziemy chrzcic 28maja, bo moj brat co ma Alana trzymac do chrztu przyleci wtedy z Irlandii, i moja kuzynka co ma byc chrzestna bedzie miala akurat wolne. Wczesniej nie mozna bylo znalezc terminu co pasowalby im oboje, bo brat za granica a kuzynka na statku plywa i co 2 tyg schodzi na lad)
Acha, i moja babcia inaczej do maluszka nie mowi jak maly albo Lalane
k. Jak Macius uslyszal tego "lalanka" to pobiegl pedem do babci i klocil sie zawziecie, ze jego brat to nie zaden lalanek tylko Alanek! Ze tak ma na imie. Babcia probowala sie tlumaczyc, ze on taki ladny jak laleczka dlatego to lalanek, a maciek az furii dostawal
:-):-):-) Ale bronil brata
Tak jak widzicie, moje dziecko jest jakies "niedorobione" wg babci
A w dodoatku, moja babcia Alanka pierwszy raz widziala w lutym, teraz drugi raz, a ostatnio przy mojej mamie tlumaczyla swojej znajomej, ze on juz wychowala swoje dzieci i wnuki, a teraz wychowuje prawnuki
Brak slow...
Nie ma jak rodzina;-)
Dzastina, glowa do gory;-)
My jak lwice musimy walczyc o swoje dzieci!
Jeszcze Wam napisze ze jak Macius byl maly i mal problem z napieciem i turlal sie tylko w jedna strone, to odwiedzilisym wtedy moja druga babcie. Ona tylko obserwowala Maciusia i kiwala glowa. A jak Macius konczyl 14miesiecy i zaczal chodzic(od razu pewnie, nie upadal na pupe) to znowu ja odwiedzilismy, a wtedy ta moja babcia powiedziala:
Aniu, jak dobrze ze Macius chodzi, bo jak ostatnio byliscie, to bylam pewna ze kaleka z niego bedzie!!! Wiecie, wtedy nic nie powiedzialam, braklo mi slow, bo na takie zdanie nie bylam przygotowana...
A najlepsze jest to, ze Alan bedac w 100%zdrowym dzieckiem, robi postepy pozniej od maciusia
:-), ale sie nie przejmuje
Dobra, juz nie zanudzam Was...ale sie wygadalam;-)