reklama
R
rouż
Gość
Wszystkiego dobrego Kacperku!
Witam sie i ja
Dzis juz mnie ciut mniej boli, ale w tej lewej piersi wyczuwam zgrubienia, a Alan jak na zlosc nie bardzo ma na nia chec :/
Czarodziejko, ja z Maciem mialam ropnia, ale jakos po kosciach sie obeszlo, nie cieli mnie, bo wychodzil jak sciagalam recznie mleczko. tzn ja nacisjkalam mocno zgrubienie i pchalam do sutka kanalikami...Ale ta cysta co ja wykryli na usg w grudniu 2008 to mysle, ze to moze byc jakas "pamiatka" po nim. Teraz mam wiekszego pietra...Polozna mnie ostrzegala, ze jak raz byly problemy to beda sie powtarzac. I faktycznie. Tamta piers juz 2razy atakowalo mi zapalenie, ale po 1 dniu przechodzilo(zawsze kapusta byla pod reka), teraz przeszlo po 3 dniach i nie wyczuwam niczego, ale z ta druga jest gorzej, a o jej pierwsza infekcja...
Nie zawsze karmienie piersia jest piekne itd. Dla mnie od poczatku to duzo stresu, ale postanowilam sie nie podawac.
Ale terazjuz wymiekkam. Wczoraj usilowalam podac Alanowi modyfikowane mleczko. I gdyby lecialo z cycusia pewnie by wypil. Zrobilam tylko 1 miarke dla smaku. Wiec jak dostal butl to smoka wypluwal ale mleczko smakowal jezyczkiem. Potem nawet otwieral buzke i czekal az dostanie pare kropel jeszcze. Ale szybko sie znudzil, na butelke tak sie obrazil, ze nawet jak mu dalam do raczek aby ja poznal, pobawil sie, to gdyby mogl, to raczki by sobie z tylu przywiazal aby nie dotknac. Moze z 5ml udalo mu sie polknac. MOze...Ale postanowilam, ze codziennie, 2x bede mu dawala w ten sposob na sprobowanie. A weekend sprobuje jemu podac moj maz, bo doszlam do wniosku, ze Alan nie jest glupi, i ze ma racje: po co ma pic z butelki jekiejs od mamy, skoro mama ma cycusie. tata nie ma cycusi, wiec moze sie uda:-). Chce go powoli dzwyczajac od cyca, aby nie bylo to pozniej zbyt drastyczne...
A za oknem u nas mgliscie...
Witam sie i ja
Dzis juz mnie ciut mniej boli, ale w tej lewej piersi wyczuwam zgrubienia, a Alan jak na zlosc nie bardzo ma na nia chec :/
Czarodziejko, ja z Maciem mialam ropnia, ale jakos po kosciach sie obeszlo, nie cieli mnie, bo wychodzil jak sciagalam recznie mleczko. tzn ja nacisjkalam mocno zgrubienie i pchalam do sutka kanalikami...Ale ta cysta co ja wykryli na usg w grudniu 2008 to mysle, ze to moze byc jakas "pamiatka" po nim. Teraz mam wiekszego pietra...Polozna mnie ostrzegala, ze jak raz byly problemy to beda sie powtarzac. I faktycznie. Tamta piers juz 2razy atakowalo mi zapalenie, ale po 1 dniu przechodzilo(zawsze kapusta byla pod reka), teraz przeszlo po 3 dniach i nie wyczuwam niczego, ale z ta druga jest gorzej, a o jej pierwsza infekcja...
Nie zawsze karmienie piersia jest piekne itd. Dla mnie od poczatku to duzo stresu, ale postanowilam sie nie podawac.
Ale terazjuz wymiekkam. Wczoraj usilowalam podac Alanowi modyfikowane mleczko. I gdyby lecialo z cycusia pewnie by wypil. Zrobilam tylko 1 miarke dla smaku. Wiec jak dostal butl to smoka wypluwal ale mleczko smakowal jezyczkiem. Potem nawet otwieral buzke i czekal az dostanie pare kropel jeszcze. Ale szybko sie znudzil, na butelke tak sie obrazil, ze nawet jak mu dalam do raczek aby ja poznal, pobawil sie, to gdyby mogl, to raczki by sobie z tylu przywiazal aby nie dotknac. Moze z 5ml udalo mu sie polknac. MOze...Ale postanowilam, ze codziennie, 2x bede mu dawala w ten sposob na sprobowanie. A weekend sprobuje jemu podac moj maz, bo doszlam do wniosku, ze Alan nie jest glupi, i ze ma racje: po co ma pic z butelki jekiejs od mamy, skoro mama ma cycusie. tata nie ma cycusi, wiec moze sie uda:-). Chce go powoli dzwyczajac od cyca, aby nie bylo to pozniej zbyt drastyczne...
A za oknem u nas mgliscie...
P
patrysia*
Gość
DZIEŃ DOBRY:-)
U mnie M ma wolniejsze dni dlatego mniej mnie na BBjeszcze wczoraj na cały dzien szwagier z przyszłą szwagierką przyjechali bo auto robił a my bynajmiej pogadałyśmy a ma też 7 miesiweczną córcie co tak fajnie
Kobitki no tak jeszcze tyroche i porodówki nie moge się doczekać:-)
U mnie M ma wolniejsze dni dlatego mniej mnie na BBjeszcze wczoraj na cały dzien szwagier z przyszłą szwagierką przyjechali bo auto robił a my bynajmiej pogadałyśmy a ma też 7 miesiweczną córcie co tak fajnie
no tak prywatne poniekąd lepsze ae drogie co my będziemy polować na państwowePaula tak wybraliśmy prywatne przedszkole dla Filipa bo uznaliśmy że takie bedzie dla niego najlepsze, byliśmy tam i widzieliśmy wszystko.. dzieci mają nawet swoje szczoteczki do zębów swoje kubeczki zeszyty i książeczki i o to sie nie musze martwic. bedzie miał swoją półeczkę itd no to jak w każdym przedszkolu. Wycieczki i zajęcia dodatkowe są już w cenie a w przedszkolu prywatnym za dodatkowe zajecia dla dziecka które są, a nie jest ich wiele.. musiałabym zapłacić. No i tutaj na grupkę 13dzieci przypadają dwie opiekunki. Filip zachwycony to najważniejsze no i my bedziemy spokojni że synek jest pod dobrą opieką bo poznałam wszystkie opiekunki i nauczucielki
fajnie tam jest..
Witam was i życzę miłego dnia
u nas słonecznie od samego ranka! zaraz ruszamy z Filipem na plac zabaw
jaka duża laleczka a jaka wystrojona:-)ps.dajemy radepowiem że więcej "roboty"i denerwujące chwile to Dominiś mi daje niż Alaneknie jest źle to chyba dlatego że Alanek dobrze śpi jest ogólnie spokojnym dzieckiemdobrze że nie jest takim "diabełkiem"jak Dominiś bo pewnie byłas wykończona nieźleCzarodziejko no troszke mnie nie było........
Ale znalazłam aparat wstawiam fotki
ooo jak ładniutko:-)mi to wpychanko a kasjerka udaje że nie widzi a jak M swoje powiedział to patrzy na ten znak że dla kobiet w ciąży to jakby z kosmosuy spadłaheh nawet nie wie jaką kase obsługuje no chyba że chcąco udawała że nie wiedziałdziewczyny, ale były jaja
byłam na zakupach w auchanie no i z zakupami stanęłam do kasy nr 8 oznaczonej dla kobiet w ciąży. Kolejka była nawet spora a przede mną stały mocherowe berety tzn babcie , które obgadywały wszystkich. Stoimy w tej kolejce dosłownie minutę idzie pani z linii kasowej robi miejsce między ludźmi i do mnie mówi - "Pani w ciąży proszę tutaj przejść" ja sie na nią patrzę a ona tak pani proszę tutaj pani bez kolejki
ja zmieszana oczywiscie mochery się zaczęly burzyć a pani powiedziała to jest kasa dla kobiet w ciąży a nie dla osób starszych i nikt nie zostanie obsłużony dopóki ja nie zostanę obsłużona
ni i ja czerwona ide do tej kasy, koleżanka za mną sie smieje ale ubaw miałtśmy niezły
czyżby szyjka się rozwierała?już niedługo i maluszek na świecie;Ddziewczyny przepraszam ze tak dlugo sie nie odzywalam ale nie czuje sie zbyt dobrze.Mam juz naprawde wielki i ciezki brzusio,puchna mi nogi,rece boli mnie kregoslup,a wlasciwie wszystko tylko nie wiem gdzie bardziej.Od 4 dni mam delikatne plamienia a moj gp ma to gdzies i mowi ze jak to nie krwawienia to ok i mam czekac az mi wody odejda
we wtorek mam wizyte w szpitalu to sie dowiem czemu tak sie dzieje.Dzis juz zlozylam wniosek o macierzynskie i probuje dopiac ostatnie wazne sprawy.Wiem tylko ze cesarke zrobia mi najpozniej 20 maja wiec zostal mi miesiac,a ja jeszcze musze kupic mebelki i wozek.
przeczytam choc czesc Waszych postow jutro i sie odezwe teraz ide spac bo jestem strasznie zakatarzona,boli mnie gardlo i uszy.KOLOROWYCH SNOW MOJE KOCHANE i do juterka;-):-)
już 5 miesięcy kochane jak ten czas leci niedługo nam roczki się posypiąps.super że net jest:-)hej dziewczyny a ja wpadlam tylko na chwile zeby napisac Wam ze Kacper dzis ma juz 5mcy:-) ale ten czas zasuwa:-):-)
.
chyba takojej oby wszystko się unormowało z piersią a Alanuś polubił butelkeDzielny chlopak! I duzy. Najpierw martwilam sie ze moj Alanek nieduzo wazy, ale on sie sporo mniejszy urodzil i jest tylko na cycu, wiec jego waga 7160 to tez ok:-)
No, nadrobilam zaleglosci, a teraz napisze krotko co u mnie. Na dlugo nie mam juz sily. W poniedzialek wieczzorem zaczela mnie bolec druga piers i to mocno i od tamtego wieczoru do dzisiejszej nocy mialam wciaz tem 40st. Piers czerwona, bolaca. Sama ledwo zylam a jeszcze Alankeim zajmowac sie musialam, bo maz w pracy. Dzis juz znacznie leiej, mam tylko stan podgoraczkowy, i caly czas modle sie aby ropien sie nie zrobil.
Milego dnia zycze wszystkim!
Kobitki no tak jeszcze tyroche i porodówki nie moge się doczekać:-)
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Paula25
szczęśliwa :)
Dzień dobry
U nas słoneczko ale takie zamglone pewnie przez ten pył wulkaniczny!
Pati cieszę się że się odezwałaś :-) mimo iż nie czujesz się za dobrze...końcówka ciąży zawsze jest najgorsza ale już niewiele Ci zostało także dasz radę...dobrze że jedziesz do szpitala skonsultować to plamienie...co tam są za lekarze że niczym się nie przejmują! już niedługo będziesz tuliła synka jakie imię w końcu wybraliście? Tulam mocno...
Gosia, Pyszczek wszystkiego najlepszego dla Kacperka i Sebusia z okazji skończenia 5 miesięcy! :-)
Royanna nieciekawie masz z tym zapaleniem może powinnaś pojechać do lekarza żeby to sprawdzić...wiem że chcesz uniknąć cięcia ale może jest czas żeby to inaczej się rozeszło...hmm...ja się nie znam bo nie miałam takich problemów, ale bardzo Ci współczuje....a Alanek to mały cwaniak po co będzie pił z butli jak ma cyce mamy przed sobą ;-) życzę powodzenia w butelkowaniu
Patrysia to fajnie że M ma więcej czasu dla Was no i super że miło dzionek minął z przyszłą szwagierką
okruszynka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Kwiecień 2009
- Postów
- 215
hej dziewczyny a ja wpadlam tylko na chwile zeby napisac Wam ze Kacper dzis ma juz 5mcy:-) ale ten czas zasuwa:-):-)
Pati juz niedlugo:-)mnie tez koncowka ciazy dala niezle popalic...
Gośka niestety czas leci nieubłagalnie dzieciaczki rosną a my coraz starsze..............
Pati trzymaj się już niedługo finał!!!! A napisz będziesz mamusią synusia czy córeczki???Bo nie dam rady nadrobić wszystkich poprzednich postów.
Patrysiu to zazwyczaj tak jest że jak jeden maluszek dał popalić to drugi jest aniołkiem> Moja mała też bardzo ładnie spała od początku jest ogólnie grzeczna i pogodna. A synek jak był malutki dał nieźle popalić............
Royanka wspólczuje problemów z piersiami. Święta racja że karmienie nie zawsze jest przyjemne sama niestety miałam przyjemność się przekonać. A planujesz powrót do pracy???????
KIKI co z Tobą???
POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE
R
rouż
Gość
Okruszynko, planuje niestety...wolalabym byc w domu jeszcze ale finanse nie pozwalaja. Najpozniej w polowie lipca wroce. Umowilam sie z kiero moim regionalnym, ze do polowy maja ma mi dac znac na jakich warunkach mam wrocic(on twierdzi, ze nadal mnie widzi w zespole), bo przezciez dwoch kierownikow byc nie moze...Jak stwierdze ze warunki nie bardzo, to bede szukac nowej pracy. tej nie odmowie sama, aby nie zostac na lodzie, ale bede szukac, moze nie na stanowisku kierowniczym, ale lepiej platnej lub w lepszych godzinach. Bo tam gdzie mam wrocic to pracuje sie od 9-21(czasami ja sa wyprzedarze to od 7-22/24) 7 dni w tygodniu, w swieta itd. A mnie to juz meczy...Musialabym pracowac albo od 9do 17 albo od 13-21, czasem po 12godzin, blee
Czarodziejka
Fanka BB :)
Witajcie Kochane ja dopiero teraz do Was docieram....
U nas dziś słonecznie ale zapowiadają deszczyk a poza tym wiatrzysko jest..
Gie-Osko maemu podaje Bebilon pepti...a to dlatego pepti ze pierwszy syn tez go jadl bo ma alergie pokarmową..zreszta po mnie i jest duze prawdopodobienstwo ze i Maksik ma wiec nie chcialam ryzykowac zreszta w porozumieniu z pediatrą zdecydowalismy podawac mu przynajmniej do 6 miesiąca zycia Bebilon pepti..no a potem sie zobaczy.
A czas to faktycznie leci!!!! Juz 5 miesiecy..szok...no ale 29 mój zajączejk konczy 3 miesiące a tez dopiero co kotłowal sie w brzuszku
Pati- chyba Cię myslami sciągnęlam....zapomnialam jaki Ty masz nick bo chcialam napisac na priv ale za chiny nie moglam sobie przypomniec..
Co do końca ciązy....no nie jest to łatwe..sama dopiero co kuśtykałam i stękalam...spojenie łonowe to bolało mnie do granic możliwosci no ale trzeba bylo jakos przetrwac.....dasz radę wiec i Ty Kochana....trzymam kciuki za szczesliwy poród...oby bylo szybko i mozliwie bezbolesnie!
Royanno- Maksymiliamek tez nie bardzo chcial butelkę...mleko ok ale ta guma...tu mial cieplego cycusia a tu denna guma..wiec sie nie dziwię Alankowi
No ale jak mus to mus..nauczy sie chłopak
U nas dziś słonecznie ale zapowiadają deszczyk a poza tym wiatrzysko jest..
Gie-Osko maemu podaje Bebilon pepti...a to dlatego pepti ze pierwszy syn tez go jadl bo ma alergie pokarmową..zreszta po mnie i jest duze prawdopodobienstwo ze i Maksik ma wiec nie chcialam ryzykowac zreszta w porozumieniu z pediatrą zdecydowalismy podawac mu przynajmniej do 6 miesiąca zycia Bebilon pepti..no a potem sie zobaczy.
A czas to faktycznie leci!!!! Juz 5 miesiecy..szok...no ale 29 mój zajączejk konczy 3 miesiące a tez dopiero co kotłowal sie w brzuszku
Pati- chyba Cię myslami sciągnęlam....zapomnialam jaki Ty masz nick bo chcialam napisac na priv ale za chiny nie moglam sobie przypomniec..
Co do końca ciązy....no nie jest to łatwe..sama dopiero co kuśtykałam i stękalam...spojenie łonowe to bolało mnie do granic możliwosci no ale trzeba bylo jakos przetrwac.....dasz radę wiec i Ty Kochana....trzymam kciuki za szczesliwy poród...oby bylo szybko i mozliwie bezbolesnie!
Royanno- Maksymiliamek tez nie bardzo chcial butelkę...mleko ok ale ta guma...tu mial cieplego cycusia a tu denna guma..wiec sie nie dziwię Alankowi
No ale jak mus to mus..nauczy sie chłopak
reklama
Paula25
szczęśliwa :)
Bershka Kubulek śliczny ale tego filmiku nie da się obejrzeć...u mnie wchodzi tylko 5 sekund :-(
Podziel się: