reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
Jestem spokojniejsza ale martwi mnie, ze Olisio tak się poci w nocy od maleńkości. Jak tylko zaśnie od razu mokra głowa choć jest cienko ubrany i nie jest ciepło w pokoju. Sama nie wiem o co chodzi. Będziemy robić badania na jony. Lekarka mówiła, że moze taki jego urok.

Kochana , mój Filipek miał i ma to samo....zbadaj tez ASO , u nas wyniki wszystkie były ok . i własnie taki ma urok ....ja go musiałam dawniej normalnie przebierac po godzinie od zaśniecia bo mozna było wykręcać .

buziaki
 
Witajcie cioteczki!
Ja mam dzis znacznie lepsze samopoczucie, bo Maciejek od wczoraj w lepszej formie. Alanek wczoraj mial podgoraczkowy stan, ale poza tym nic mu nie bylo. I o dziwo, po raz pierwszy od miesiaca przespal ladnie noc. Tylko raz go karmilam. Zasnal o 22.30, karmiam go o 2.30 a potem dopiero o 6.30. Myslalam, ze juz wstanie, a on od 7 dalej spi.
U nas za oknem ponuro, pochmurnie. Wolalam jak byly mrozy:tak:
Musze sie pochwalic, ze Alanek juz chwyta wiszace zabawki. Do palaka na bujaczku przyczepilam mu dodatkowo kolorowa zyrafe-krowe(sama nie wiem co to jest). Chwyta ja za nogi i ciagnie i ciagnie do buzi! A ona za krotka i nie moze dosiegnac, wiec Alanek robi sie czerwony na twarzy i mruczy pod nosem-ja sie smieje, ze psioczy! Ostatnio Macio podszedl, naciagnal mocniej zyrafe i wsadzil Alankowi do buzi stwerdzajac-pomoglem mu!

Po trochu staram sie nadrobic zaleglosci na bb, ale to bardzo trudne.

Paula, kiedys pytalas mnie chyba, czy ide na wychowawczy. Niestety nie, bo nie mozemy sobie na to pozwolic ze wzgledow finansowych. I to miedzy innymi powoduje ze jestem na granicy depresji. 8 kwietnia skonczy mi sie 20+2 tyg urlopu macierzynskiego, potem odbiore zalegle urlopy(47 dni) i bierzacy, wiec do pracy powinnam wrocic ok polowy lipca. Chyba ze pracowdawca wczesniej mnie zwolni. Wiecie, z moja praca dalej niewiadoma, i wolalabym wiedziec wczesniej, ale oni zawsze na ostatnia chwile informuja. Tak czy siak, ja mam wrocic, to Alanek bedzie mial pelne 8 miesiecy-nie bedziej juz taki malutki. No i pozostanie oczywiscie szukanie opiekunki.
Dzastina-ty slowami gina tak sie nie przejmuj. Sama wisz, ze w zyciu jest wszystko mozliwe-trzeba tylko wierzyc!
Tusia-mocno trzymam kciuki aby lekarz potwierdzil Twoja upragniona ciaze! I aby wszystko bylo dobrze!
Anufifi-patrze na Twoje suwaczki i widze, ze masz juz wyznaczony termin zabiegu. Na pewno wszystko sie pouklada. I do Twoich dwoch skarbow dolaczy kiedys trzeci!
Betti-czytalam, ze prawdopodobnie u ciebie bedzie chlopak! To bedziesz miec rodzynka!!! Jak mu cos wyroslo miedzy nozkami to juz nie odpadnie :tak::-D:-D
Bereshka-Kubus jest slicznym chlopczykiem! A jaki radosny! Tak se ciesze, ze wszysko dobrze sie uklada!
Kiki-a Twoja krolewna boska! Zawsze to powtarzam!
Patrysiu-Alanek Twoj przeslodki! Ladnie Twoi synkowie wygladaj na avatarze.
Pyszczku, Gieoska-czytalam, ze wasi chlopcy slicznie przybieraja na wadze! Tylko sie cieszyc!

Wszystkich kobietek nie wymieniam, ale o wszystkich pamietam:tak:

I wiecie co, ja juz tesknie za ciaza:tak::-):-):-), ale jak mowie mojemu M, ze za 8 lat, na moja 40tke sobie strzelimy jeszcze jedno, to on patrzy na mnie jak na wariatke! Powiedzial, ze jak tylko nasi chlopcy podrosna to jest gotow sobie nasieniowody podwiazac! A ja mam tak nie myslec, bo w rodzinie beda dzieci i nimi bede sie cieszyc! Ech...
 
Cześć,

Royanka..Alanek już taki zdolny chłopczyk..w tym wieku chwyta zabawki, super !!! zaglądaj częściej

Anufifi jezeli to będzie taki urok będe cała szczęśliwa.

a ja siedzę wciąż nad spacerówkami i oglądam, porównuje...Kubuś powoli wyrasta z gondolki

Kubulka chyba zasnął bo cicho w pokoiku...muszę zadzwonić do docenta do Krk o zwiększenie jedzenia doustnego bo to taki głodomór.

Powiem Wam, ze ze szpitala wyszlismy w tym samym dniu 4 osoby ( 4 dzieci) i wszystkie juz oprócz Kubusia były tam spowrotem, albo z zakazeniem cewnika, tego przez co dostaje Kubus JP albo z rotawirusami, albo z biegunkami. Tak się boję żebyśmy i my nie musieli tam wrócić :-( Mamy do mnie dzwonią i pytają się co one robią nie tak, ze wciąż zakażają cewnik a ja na prawdę nie umiem im odpowiedzieć. Może Kubuś po prostu jest taki odporny. Oli już tyle razy był chory a Kubuś nic nie złapał od niego, nawet katarku nie miał.

Miłego słonecznego dnia


Zadzwoniłam do docenta :-) kazał przyjechać wcześniej do kontroli :-) bo chce zobaczyć Kubusia bo aż nie mógł uwierzyć, ze tak dużo przytył i pozwolił zwiększyć jedzenie doustne !!! mogę dawać po 100 ml mleka co 2h. Wcześniej dostawał po 60ml no i powiedział, ze od marca po kontroli będziemy mieć jeden dzień bez worka !!!! jupi jupi jupi
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dzień dobry :-)
U nas dziś pochmurno :confused2:

Bershka to tylko się cieszyć że Kubuś taki odporny no i widać Ty dobrze wszystkiego przestrzegasz :tak: same dobre wiadomości od docenta! :-)

Royanna fajnie że Alanek tak już ładnie się bawi :tak: co do powrotu do pracy to zawsze jest przykre :-( ale czasami nie mamy wyboru...takie życie! Ja wróciłam do pracy to Kacper miał 9 miesięcy i też miałam wynająć opiekunkę ale akurat w tym czasie M stracił pracę i to on został wtedy z Kacperkiem :tak:byłam spokojniejsza :happy:

Agniesiak a Ty co tak się tylko pokazałaś i znikłaś? jak się czujesz?

Pyszczek, Gosia co u Was? chłopcy zdrowi?

A ja dzisiaj rano chyba znów czułam smyranie Maluszka :-):-):-) cieszę się bo miałam zły sen :-(

Miłego dnia dziewczynki :happy:
 
Dzięki Paula, inne dziewczyny tez przestrzegają. Ja myślę, ze to bardziej na zasadzie szczęścia, ze w momencie podłączania nie ma zadnej bakterii w pokoju która moze wejsc przez cewnik do ciała. Ja wszystko podwójnie dezynfekuje, wycieram ale róznie moze być.

A ja dzisiaj rano chyba znów czułam smyranie Maluszka :-):-):-)


super !!! ja Kubusia czułam późno, okolo 19 tc a Olisia w 16tc
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
DZIEŃ DOBRY:-)
Witam was..

Dziękuję za zainteresowanie.
Cała noc nie spałam i doszłam do wniosku że jestem cholerną szczęściarą... Mam wspaniałego syna, męża który jest moim najlepszym przyjacielem, prcę i wszystko co mi do życia potrzebne... nie dam się temu torbielowi ani Pco... będę walczyć. I tym myśleniem wróciłam do sił i walki...

Będąc w pracy zabolało mnie strasznie!!!! Usiadłam... popłakałam sie!!! I oczywiście pomyślałam o najgorszym... zadzwoniłam do ginka kazał natychmiast przyjechać... jechałam z mężem i płakałam... okazało się że torbiel jeszcze nie pękł ale już nie rośnie... zalecił mi sex sex i sex...żeby gad pękł... ogólnie cały czas plamię na brązowo.. ale ponoć tak ma być i to jest dobrze.. czyli organizm reaguje na leki. Gdy pozbędziemy się torbiela porobimy badania... i zaczniemy staranka o 2 kreseczki pełną parą... narazie nie mam co liczyć dni i oczekiwać @ bo jej nie dostanę tak mi powiedział ginek... i wyobraście sobie że wogóle mnie nie skasował.. powiedział że dzisiejsza wizyta gratis... a normalnie kasuje 120 zł.. no to tyle u mnie... zajęłam się pracąw 100 % żeby nie myśleć o tym. Pozdrawiam was..


..
i tak trzymać:-):-):-)

Kiki Kochanie jestem, tylko wezwałam lekarza do domu i był o 20tej do Olisia bo cały czas ten kaszel go męczy. Lekarka osłuchała go i powiedziała ze nie ma staniu zapalnego hurraa dała lekarstwa a ja już jestem spokojniejsza i jestem z Wami

a poza tym we czwartek mam komisje lekarską o przyznanie mi świadczeń pielęgnacyjnych na Kubusia i wyobraźcie sobie, ze ta nasza lekarka jest w komisji :-D:-D:-D:-D ale zbieg okoliczności więc pewnie nam przyznają :-D

Kiki zaliczenie zdałam :-) na 3 bo to poprawka ale w indeksie jest :-)
super GRATULACJE:-)zdrówka dla Oliwierka:-)
moja derya rao jak wstala i pila mleczko juz coraz lepiej sama trzyma butelke..:tak:


juz coraz pewniej siedze;-):tak::-D

tu derya z ercanem..

derya i danielek..;-)

a tu derya z mamusia;-)
mała księżniczka:-)te pucki są słodziaczkowe:-)
jolu ercan kluseczka ma sporo nadwagi a wiesz jak ciezko zabronic mu jesc,,ercan mial 5,5 miesiaca siedzial juz super 6 miesiecy to caly czas musialam go prowadzac ze kregoslup mi wysiadal a dzien przed 8 miesiacem sam zaczal chodzic,,to dercia jest inna slabsza od ercanka..a kubus juz zaczyna siedziec czy jeszcze nie.a ma zabki?
oooo to szybko:szok::-)super :-)u mnie to nieco póżniej z Dominisiem tak 7 miesiąc siedział a jak skończył roczek tak kilka dni po były pierwsze kroki:tak:
Witajcie cioteczki!
Ja mam dzis znacznie lepsze samopoczucie, bo Maciejek od wczoraj w lepszej formie. Alanek wczoraj mial podgoraczkowy stan, ale poza tym nic mu nie bylo. I o dziwo, po raz pierwszy od miesiaca przespal ladnie noc. Tylko raz go karmilam. Zasnal o 22.30, karmiam go o 2.30 a potem dopiero o 6.30. Myslalam, ze juz wstanie, a on od 7 dalej spi.
U nas za oknem ponuro, pochmurnie. Wolalam jak byly mrozy:tak:
Musze sie pochwalic, ze Alanek juz chwyta wiszace zabawki. Do palaka na bujaczku przyczepilam mu dodatkowo kolorowa zyrafe-krowe(sama nie wiem co to jest). Chwyta ja za nogi i ciagnie i ciagnie do buzi! A ona za krotka i nie moze dosiegnac, wiec Alanek robi sie czerwony na twarzy i mruczy pod nosem-ja sie smieje, ze psioczy! Ostatnio Macio podszedl, naciagnal mocniej zyrafe i wsadzil Alankowi do buzi stwerdzajac-pomoglem mu!

...
super:-)Alanek już chwyta zabawki fajniuchno:-)rozbawił mnie ten tekst"Ostatnio Macio podszedl, naciagnal mocniej zyrafe i wsadzil Alankowi do buzi stwerdzajac-pomoglem mu!":-Dps.dziękuje a co do ciąży także chciałabym na 30 kolejnego bobasa ale ja wiem że to u nas nienastąpi:sorry:

a ja siedzę wciąż nad spacerówkami i oglądam, porównuje...Kubuś powoli wyrasta z gondolki

Kubulka chyba zasnął bo cicho w pokoiku...muszę zadzwonić do docenta do Krk o zwiększenie jedzenia doustnego bo to taki głodomór.

Powiem Wam, ze ze szpitala wyszlismy w tym samym dniu 4 osoby ( 4 dzieci) i wszystkie juz oprócz Kubusia były tam spowrotem, albo z zakazeniem cewnika, tego przez co dostaje Kubus JP albo z rotawirusami, albo z biegunkami. Tak się boję żebyśmy i my nie musieli tam wrócić :-( Mamy do mnie dzwonią i pytają się co one robią nie tak, ze wciąż zakażają cewnik a ja na prawdę nie umiem im odpowiedzieć. Może Kubuś po prostu jest taki odporny. Oli już tyle razy był chory a Kubuś nic nie złapał od niego, nawet katarku nie miał.

Miłego słonecznego dnia
jak coś znajdziesz daj linka:-)no i niemartwić mi się tu synek zdrowy i trzeba się cieszyć:tak:a gdybanie i niepotrzebnie zawracanie głowy o takich myślach mówimy NIE;-)

Zadzwoniłam do docenta :-) kazał przyjechać wcześniej do kontroli :-) bo chce zobaczyć Kubusia bo aż nie mógł uwierzyć, ze tak dużo przytył i pozwolił zwiększyć jedzenie doustne !!! mogę dawać po 100 ml mleka co 2h. Wcześniej dostawał po 60ml no i powiedział, ze od marca po kontroli będziemy mieć jeden dzień bez worka !!!! jupi jupi jupi
jak ja się ciesze że tak wszystko pięknie idzie do przodu i kciuki aby tak juz tylko do przodu:-)
A ja dzisiaj rano chyba znów czułam smyranie Maluszka :-):-):-) cieszę się bo miałam zły sen :-(

Miłego dnia dziewczynki :happy:
suuuper:-)ach kobitko jak ja sobie przypominam pierwsze kopniaczki to tak tęskno jest:tak:a może(tak pocichutenieczko marze)uda się tam za X lat o trzeciego maluszka :-pgłównie chodzi o kaske ...ja pójde do pracy jak synusie do przeczkola pójdą i może wtedy będzie lepiej finansowo...no ale jak mówie to sa moje takie marzenia i to cichutkie;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
hej dziewczyny!!nie pisze nic bo jakos nastroju nie mam:-(niby jest wsztsrko ok ale nie dokonca zreszta niewazne...Moj Kacper to tez juz niezla kluseczka sie robi:-)i juz potroszeczku dostaje deserek marchew z jablkiem...za tydz juz dam mu troszke kaszki i soczki a potem zupki...w pt idziemy na szczepienie to sie dowiem ile dokladnie wazy...

Dziewczyny jakie macie auta albo jakie polecacie??Bo moj zlomek sie juz chyba kompletnie sypnal a ja nie umiem funkcjonowac bez auta:-(chce cos ekonomicznego i najlepiej automat:laugh2:

chciałam wam kogos przedstawić ....oto nasz nowy członek rodziny ....
DSC_5892.JPG



jeszcze nie u nas , ale juz nasza :):)
Aniu super piesek ja tez mam goldenka ale on juz 5lat ma:-)

a ja siedzę wciąż nad spacerówkami i oglądam, porównuje...Kubuś powoli wyrasta z gondolki

Jolu a jakie spacerowki bierzesz pod uwage daj linka??Moj Kacper tez juz ledwo sie miesci w goldolce ale ona mala raczej jest..chce go do kwietnia powozic w gondoli ale nie wiem czy dam rade:-):cool::cool::cool:

Kiki Twoja corcia poprostu jest cudowna:-)uwielbiam na nia sie patrzec...

Bershka super Kubusa utuczylas:-)juz widac na zdjeciach ze jest taki papusny...sama mu robisz jedzonko czy dajesz gotowe ze sloiczkow??

Royanka super ze znowu jestes...moj Kacper tez od paru dni probuje chwytac zabawki i hop do buzki:-)smiesznie to wyglada albo jak lapki swoje oglada:-)

Paula super ze juz czujesz ruchy:-)a Ty cala ciaze chcesz byc na zwolnieniu??

Dziewczyny co jest lepsze/wygdniejsze do salonu??kupic rogowke czy kanape??bo ja mam dylemat???

Kinga mozesz dac jeszcze raz namiar na to swoja rogowke??

Buziaki babeczki:-)
 
reklama
Dziewczyny troszkę się boję... przestałam plamić mimo iż brałam tabletki. Za każdym razem jak jak tylko łykłam to zaczynało się plamienie. Dziś cisza.... boję się że udało mi sie zajść a jest za wcześnie na zdiagnozowanie ciąży bo to by był 22 dc ( jak byłam u ginka) dziś mam 24. Jak radzicie? Zrobić sobie betę za kilka dni??? Bo to plamienie było dziwne... zupełnie takie samo jak z synem gdy zaszłam. Nawet ginek się zdziwił bo miała być żywa krew, coś jak @ a nie plamienie- brudzenie. I dziśwzięłam tabse rano a plamień nie ma. Brzuch pobolewa jak na @ ale bardzo delikatnie. Wszystkie dolegliwości przeszły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Nie chce już do niego wydzwaniać bo i tak przez tel mi nic nie powie. Nie wiem co się dzieję..albo mam jakieś schizy już... Mama nadzieję że te tabletki nie zaszkodziły by fasolece. Bo to cos takiego jak duphaston tylko mocniejsze i wstrzymuje owulacje ( ten lek)... Anufifi może ty mi cos poradzisz???
 
Do góry