reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Czarodziejko w razie co trzymam kciuki!!! :tak: Maksio jednak spieszy się na świat ;-) daj znać jakby coś :blink:

Spokojnej nocy dziewczynki :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
...a mnie się wylały wody płodowe w niedzielę rano, położyłam się jeszcze spac na parę godzin, później spakowalam sobie powolutku torbę / bo nie spodziewałam sie porodu w 34tc ;-)/ i spokojnie pojechałam na porodówkę. Tam jak się okazało leżałam jeszcze 3 dni pod kroplówą ;-) piszę to w sumie dlatego, ze od momentu wylania się wód płodowych jeszcze długa droga do porodu. Poza tym przy drugim dziecku człowiek jakiś spokojniejszy jest. Teraz jak Kubuś zapłacze nie zrywam się z nóg tak jak przy Olim, jak się zakrztusi tez nie panikuję i takie tam...

ale mam kiepskie dni z M :-( jakoś nastawiony jest do mnie wrogo :-(
 
CZARODZIEJKO WIĘC WSZYSTKO MOŻE SIĘ TEJ NOCY WYJAŚNIĆ... DZIECIACZKI NAJBARDZIEJ LUBIĄ SIĘ RODZIĆ NAD RANEM:-):-D:-D TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI KOCHANA,,,,,A BÓLE KRZYŻOWE PONOĆ TO TRAGEDIA ALE Z TEGO CO WIEM TO KOBIETY KTÓRE PRZECHODZĄ BOLESNE MIESIĄCZKOWANIE LEPIEJ ZNOSZĄ BÓL...

JA MAM MEGA OWULACJĘ.... SKRĘCAM SIĘ Z BÓLU A ŚLUZ MNIE ZALEWA DOSŁOWNIE!!! MAM TAKI KISIEL ŻE GŁOWA MAŁA :szok::szok::szok: POSTANOWILIŚMY SPRÓBOWAĆ MIMO IŻ RYZYKO NA BLIŹNIAKI JEST ZWIĘKSZONE... CO MA BYĆ TO BĘDZIE,,,, DZIŚ SERDU****EMY,,,OWULACJA POWINNA BYĆ LADA CHWILA.... POZDRAWIAM WAS BABECZKI KOCHANE:tak::tak:
 
Czarodziejko rybeczko 3mam kciuki za Ciebie mocno:) jesteśmy z Tobą! :)
Dzastina no to owocnych starań :) teraz na pewno sie uda;)


Pozdrowienia dla wszystkich
buziaczki
 
CZARODZIEJKO to trzymamy za Ciebie kciuki:tak:zycze Ci bezbolesnego i szybkiego porodu:-)
Ja mialam bole krzyzowe przy 1 porodzie,meczyli mnie przez 10 godz i dopiero cesarke zrobili,nikomu takich boli nie zycze:no:

BERSHKA czasem faceci tak maja...
cos im nie idzie np w pracy a na nas sie obrazaja:baffled:moj tez tak czasem ma,to minie;-)
Ja sie nie widzialam z moim M od wtorku bo tak pozno wracal,wczoraj wrocil troszke wczesniej i po wejsciu do domu od razu powiedzial:ale brzuch Ci urosl!:szok:"co Ci sie stalo..."hi hi hi na zarty mu sie zebralo:blink:

CZARODZIEJKO WIĘC WSZYSTKO MOŻE SIĘ TEJ NOCY WYJAŚNIĆ... DZIECIACZKI NAJBARDZIEJ LUBIĄ SIĘ RODZIĆ NAD RANEM:-):-D:-D TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI KOCHANA,,,,,A BÓLE KRZYŻOWE PONOĆ TO TRAGEDIA ALE Z TEGO CO WIEM TO KOBIETY KTÓRE PRZECHODZĄ BOLESNE MIESIĄCZKOWANIE LEPIEJ ZNOSZĄ BÓL...

JA MAM MEGA OWULACJĘ.... SKRĘCAM SIĘ Z BÓLU A ŚLUZ MNIE ZALEWA DOSŁOWNIE!!! MAM TAKI KISIEL ŻE GŁOWA MAŁA :szok::szok::szok: POSTANOWILIŚMY SPRÓBOWAĆ MIMO IŻ RYZYKO NA BLIŹNIAKI JEST ZWIĘKSZONE... CO MA BYĆ TO BĘDZIE,,,, DZIŚ SERDU****EMY,,,OWULACJA POWINNA BYĆ LADA CHWILA.... POZDRAWIAM WAS BABECZKI KOCHANE:tak::tak:
no jak taka owulacja to szybciutko pod kolderke;-):happy2::blink:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Melduję sie....................z nieregularnymi skurczami......2 godzin temu bolało mnie na maxa...teraz juz mniej.....a coś sie z szyjką zadzialo!!!!!
I bóle krzyzowe mialam.....
Nie panikuję ..ale dla pewnosci torbę spakowalam......

Życzę aby się u Ciebie rozkręciło z tymi skurczami:tak: A może już jesteś po he,he:tak:

...a mnie się wylały wody płodowe w niedzielę rano, położyłam się jeszcze spac na parę godzin, później spakowalam sobie powolutku torbę / bo nie spodziewałam sie porodu w 34tc ;-)/ i spokojnie pojechałam na porodówkę. Tam jak się okazało leżałam jeszcze 3 dni pod kroplówą ;-) piszę to w sumie dlatego, ze od momentu wylania się wód płodowych jeszcze długa droga do porodu. Poza tym przy drugim dziecku człowiek jakiś spokojniejszy jest. Teraz jak Kubuś zapłacze nie zrywam się z nóg tak jak przy Olim, jak się zakrztusi tez nie panikuję i takie tam...

ale mam kiepskie dni z M :-( jakoś nastawiony jest do mnie wrogo :-(

Urodziłaś w skończonym 34tc czy trwającym 34tc?
Jestem ciekawa bo mi grozi poród przedwczesny:shocked2:
Widzę,że wszystko skończyło się ok:tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
WITAM:-)
CZARODZIEJKO i jak daj znaćććć???????kciukaski mocne:-)
BERSHKA ech ja tez coś z M nie teges wkurzył mnie no i tak teraz ja się nie chce do niego odzywac:zawstydzona/y::sorry2:
PATI widze że wtedy poród pierwszy miałam taki jak u ciebie tylko ja mniej cierpiałam tzn.mniej godzin bo tak jak od 8.00 to o 14.10 już miałam to cięcie czyli tak przed 14 już wzieli mnie na cc:sorry2:
 
Jestem dziewczyny
ale wczorajszy wieczor i noc skurcze co 8 min….tak mnie bolało…wiecie myslalam ze jak nic wyladuje na porodówce…skurcze tak wyraźne..w pierwszej ciązy tylko ćmiło podbrzusze a wczoraj wyraźne skurcze, do tego jak mialam skurcz to i ból w krzyżu!!!!!! Taka lezalam spanikowana….az z tego stresu zasnęlam….rano jak wstalam znowu podbrzusze czułam…i teraz tez czuje ale lzej…krocze mnie bardzo boli!!!!!!!
No ni czekam na rozwój wydarzen…moze przejdzie a jak nie to Maksio wczesniej sie wykluje…*
 
reklama
Hej dziewczynki :happy2:
Ale mroźno na dworze brrr....

Czarodziejko no ciekawe kiedy Maksio zechce wyjść ale raczej to już lada dzień :tak: fajnie już niedługo będziesz tuliła synka :-) trzymam kciuki!

Patrysiu a jak tam u Ciebie? żadnych objawów? ;-)

Dzastina kciuki zaciskam za staranka :tak:

Pozdrawiam Was dziewczynki :happy2:
Buziaki
 
Do góry