reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Czarodziejko w razie co trzymam kciuki!!! :tak: Maksio jednak spieszy się na świat ;-) daj znać jakby coś :blink:

Spokojnej nocy dziewczynki :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
...a mnie się wylały wody płodowe w niedzielę rano, położyłam się jeszcze spac na parę godzin, później spakowalam sobie powolutku torbę / bo nie spodziewałam sie porodu w 34tc ;-)/ i spokojnie pojechałam na porodówkę. Tam jak się okazało leżałam jeszcze 3 dni pod kroplówą ;-) piszę to w sumie dlatego, ze od momentu wylania się wód płodowych jeszcze długa droga do porodu. Poza tym przy drugim dziecku człowiek jakiś spokojniejszy jest. Teraz jak Kubuś zapłacze nie zrywam się z nóg tak jak przy Olim, jak się zakrztusi tez nie panikuję i takie tam...

ale mam kiepskie dni z M :-( jakoś nastawiony jest do mnie wrogo :-(
 
CZARODZIEJKO WIĘC WSZYSTKO MOŻE SIĘ TEJ NOCY WYJAŚNIĆ... DZIECIACZKI NAJBARDZIEJ LUBIĄ SIĘ RODZIĆ NAD RANEM:-):-D:-D TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI KOCHANA,,,,,A BÓLE KRZYŻOWE PONOĆ TO TRAGEDIA ALE Z TEGO CO WIEM TO KOBIETY KTÓRE PRZECHODZĄ BOLESNE MIESIĄCZKOWANIE LEPIEJ ZNOSZĄ BÓL...

JA MAM MEGA OWULACJĘ.... SKRĘCAM SIĘ Z BÓLU A ŚLUZ MNIE ZALEWA DOSŁOWNIE!!! MAM TAKI KISIEL ŻE GŁOWA MAŁA :szok::szok::szok: POSTANOWILIŚMY SPRÓBOWAĆ MIMO IŻ RYZYKO NA BLIŹNIAKI JEST ZWIĘKSZONE... CO MA BYĆ TO BĘDZIE,,,, DZIŚ SERDU****EMY,,,OWULACJA POWINNA BYĆ LADA CHWILA.... POZDRAWIAM WAS BABECZKI KOCHANE:tak::tak:
 
Czarodziejko rybeczko 3mam kciuki za Ciebie mocno:) jesteśmy z Tobą! :)
Dzastina no to owocnych starań :) teraz na pewno sie uda;)


Pozdrowienia dla wszystkich
buziaczki
 
CZARODZIEJKO to trzymamy za Ciebie kciuki:tak:zycze Ci bezbolesnego i szybkiego porodu:-)
Ja mialam bole krzyzowe przy 1 porodzie,meczyli mnie przez 10 godz i dopiero cesarke zrobili,nikomu takich boli nie zycze:no:

BERSHKA czasem faceci tak maja...
cos im nie idzie np w pracy a na nas sie obrazaja:baffled:moj tez tak czasem ma,to minie;-)
Ja sie nie widzialam z moim M od wtorku bo tak pozno wracal,wczoraj wrocil troszke wczesniej i po wejsciu do domu od razu powiedzial:ale brzuch Ci urosl!:szok:"co Ci sie stalo..."hi hi hi na zarty mu sie zebralo:blink:

CZARODZIEJKO WIĘC WSZYSTKO MOŻE SIĘ TEJ NOCY WYJAŚNIĆ... DZIECIACZKI NAJBARDZIEJ LUBIĄ SIĘ RODZIĆ NAD RANEM:-):-D:-D TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI KOCHANA,,,,,A BÓLE KRZYŻOWE PONOĆ TO TRAGEDIA ALE Z TEGO CO WIEM TO KOBIETY KTÓRE PRZECHODZĄ BOLESNE MIESIĄCZKOWANIE LEPIEJ ZNOSZĄ BÓL...

JA MAM MEGA OWULACJĘ.... SKRĘCAM SIĘ Z BÓLU A ŚLUZ MNIE ZALEWA DOSŁOWNIE!!! MAM TAKI KISIEL ŻE GŁOWA MAŁA :szok::szok::szok: POSTANOWILIŚMY SPRÓBOWAĆ MIMO IŻ RYZYKO NA BLIŹNIAKI JEST ZWIĘKSZONE... CO MA BYĆ TO BĘDZIE,,,, DZIŚ SERDU****EMY,,,OWULACJA POWINNA BYĆ LADA CHWILA.... POZDRAWIAM WAS BABECZKI KOCHANE:tak::tak:
no jak taka owulacja to szybciutko pod kolderke;-):happy2::blink:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Melduję sie....................z nieregularnymi skurczami......2 godzin temu bolało mnie na maxa...teraz juz mniej.....a coś sie z szyjką zadzialo!!!!!
I bóle krzyzowe mialam.....
Nie panikuję ..ale dla pewnosci torbę spakowalam......

Życzę aby się u Ciebie rozkręciło z tymi skurczami:tak: A może już jesteś po he,he:tak:

...a mnie się wylały wody płodowe w niedzielę rano, położyłam się jeszcze spac na parę godzin, później spakowalam sobie powolutku torbę / bo nie spodziewałam sie porodu w 34tc ;-)/ i spokojnie pojechałam na porodówkę. Tam jak się okazało leżałam jeszcze 3 dni pod kroplówą ;-) piszę to w sumie dlatego, ze od momentu wylania się wód płodowych jeszcze długa droga do porodu. Poza tym przy drugim dziecku człowiek jakiś spokojniejszy jest. Teraz jak Kubuś zapłacze nie zrywam się z nóg tak jak przy Olim, jak się zakrztusi tez nie panikuję i takie tam...

ale mam kiepskie dni z M :-( jakoś nastawiony jest do mnie wrogo :-(

Urodziłaś w skończonym 34tc czy trwającym 34tc?
Jestem ciekawa bo mi grozi poród przedwczesny:shocked2:
Widzę,że wszystko skończyło się ok:tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
WITAM:-)
CZARODZIEJKO i jak daj znaćććć???????kciukaski mocne:-)
BERSHKA ech ja tez coś z M nie teges wkurzył mnie no i tak teraz ja się nie chce do niego odzywac:zawstydzona/y::sorry2:
PATI widze że wtedy poród pierwszy miałam taki jak u ciebie tylko ja mniej cierpiałam tzn.mniej godzin bo tak jak od 8.00 to o 14.10 już miałam to cięcie czyli tak przed 14 już wzieli mnie na cc:sorry2:
 
Jestem dziewczyny
ale wczorajszy wieczor i noc skurcze co 8 min….tak mnie bolało…wiecie myslalam ze jak nic wyladuje na porodówce…skurcze tak wyraźne..w pierwszej ciązy tylko ćmiło podbrzusze a wczoraj wyraźne skurcze, do tego jak mialam skurcz to i ból w krzyżu!!!!!! Taka lezalam spanikowana….az z tego stresu zasnęlam….rano jak wstalam znowu podbrzusze czułam…i teraz tez czuje ale lzej…krocze mnie bardzo boli!!!!!!!
No ni czekam na rozwój wydarzen…moze przejdzie a jak nie to Maksio wczesniej sie wykluje…*
 
reklama
Hej dziewczynki :happy2:
Ale mroźno na dworze brrr....

Czarodziejko no ciekawe kiedy Maksio zechce wyjść ale raczej to już lada dzień :tak: fajnie już niedługo będziesz tuliła synka :-) trzymam kciuki!

Patrysiu a jak tam u Ciebie? żadnych objawów? ;-)

Dzastina kciuki zaciskam za staranka :tak:

Pozdrawiam Was dziewczynki :happy2:
Buziaki
 
Do góry