Witajcie.
Chciałabym do Was dołączyć i mam nadzieję, że mnie przyjmiecie. Podczytuję Was już od bardzo dawna ale jakoś nie mogłam się zebrać, żeby się odezwać.
Mam już synka Filipka i teraz marzy nam się siostrzyczka dla niego, ale nie mamy ogromnego ciśnienia na dziewczynkę najważniejsze aby w ogóle było i zdrowe. Od marca tego roku liczyliśmy na "szczęśliwy traf" a od maja zaczęliśmy się starać no i w czerwcu nam się udało, pokazały się II kreseczki na teście. Niestety nasza radość nie trwała zbyt długo po w 5-tym tc poroniłam. Odczekaliśmy magiczne 3 @ i od września znowu podjęliśmy próby, ale jak do tej pory się nie udaje. W tym cyklu na pewno nam się nie uda bo mój M. się rozchorował i leży w szpitalu, ale mam ogromną nadzieję, że następny będzie owocny zwłaszcza, że M. już do końca roku będzie w domu. No bo tak normalnie to mój mąż w domu jest tylko na weekend, a i nie raz zdarza się, że co drugi.
Paula Ogromnie Gratuluję.