reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
DZIEŃ DOBRY:-)
A wiec zabieram się do relacji z wizyty;-)
Synus rośnie zdrowo:tak::-)szyjka jest taka jaka była poprzednio no ale mojego gina niepokoja skurcze:sorry:tak wiec mam brać 3x1 no-spe i 3x1 scoplan no i z tego że nie chciałam lezeć na patologi(ale już skierowanie jakby coś sie działo mam wypisane)to gin powiedział że mam leżeć tak jakbym była na patologi czyli gazetka telewizorek i ploteczki z koleżankami bo mam bardzo duuuużo leżeć aby wytrzymać chociaz do świat:sorry:mam wypisane ostatnie już badania czyli mocz morfologia WR i HBS które mam zrobić za 2 tygodnie i jak sie uda dotrwać(a musi sie udać)to 17 grudnia wizyta i gin bedzie juz o porodzie ze mną rozmawiac i ogólnie chce mnie przebadać:tak:niestety po badaniu mam ból w okolicach pochwy (co mnie gin ostrzegał) co nie mogłam sie obrócić i teraz chodzić bo boli:sorry:no ale mam nadzieje że to minie i że dzięki lekom leżeniu dotrwam ze spokojem do świąt no a jakby co to do szpitala ale trzeba wierzyć że bedzie dobrze:tak:
a ja mam niestety nie zadobre wiadomosci od Royanki:-(pisala mi smska ze najpierw Maciejek zachorowal i teraz podlapal to Alanek i to do tego stopnia ze od 2dni jest w szpitalu na oddziale noworodkowym.Mial podejrzenie zapalenia pluc,ale jest to "tylko" silne zapalenie oskrzeli i zaflegmienie.Jakis wirus.Prosila aby was wszystkie pozdrowic.Babeczki 3majcie kciuki aby Alanek szybko do domku wrocil!!
ojejku tak myslałam bo niezagladała do nas:-(zdrówka jak najwięcej dla Alanka:tak:
A tu kilka zdjęć Sebulka, tak jak obiecałam
śliczności:-)
Witam sie ....(Dzastina poczułam sie wywołana do odpowiedzi :);-)
Kochane u mnie ostatnio taki młyn ze masakra....


ale wreszcie jakies dobre wiesci ....DOMEK JEST JUZ NASZ !!!!!!!!!:-):-):-)
wszystko załtwione ....mozemy teraz w nim działać ...to spełnienie mojego marzenia wiec jestem bardzo szczęśliwa ....kosztowało mnie to duzo nerwów i wysiłku , tak ze od piatku dochodze do siebie powoli .
super GRATULACJE!!!!!

Pyszczku Kubuś bardzo się zmienił :tak: twarzyczkę chyba ma inną :confused2: sama nie wiem ale wciąż śliczniusia ale jeżeli chodzi o postępy w rozwoju są kolosalne. Jest bardzo ruchliwy, zabawki to jego świat :tak: uwielbia muzykę i wsłu****e się w kazdy nowy dźwięk, poza tym tak ładnie telpie rzęskami jak patrzy na mnie :-D no to mnie rozwala za każdym razem i ten uśmiech przy tym i oczka zwrócone na mnie z boczku :-) coraz więcej gaworzy. Tak, odliczamy dnia do wyjscia. Równy tydzień :szok::-):-):-)


zaraz jadę do Krakowa, byłam na weekend z rodzinką. Buziania
silny chłopczyk z Kubusia niech zdrowo rośnie:-)jeszcze troszeczke i do domku:-)

Kiki mi napisała, ze miała drugą operację i moze wyjdzie do domku w srodę.
ajenka zdrówka dużo:tak:
 
A wiec zabieram się do relacji z wizyty;-)
Synus rośnie zdrowo:tak::-)szyjka jest taka jaka była poprzednio no ale mojego gina niepokoja skurcze:sorry:tak wiec mam brać 3x1 no-spe i 3x1 scoplan no i z tego że nie chciałam lezeć na patologi(ale już skierowanie jakby coś sie działo mam wypisane)to gin powiedział że mam leżeć tak jakbym była na patologi czyli gazetka telewizorek i ploteczki z koleżankami bo mam bardzo duuuużo leżeć aby wytrzymać chociaz do świat:sorry:mam wypisane ostatnie już badania czyli mocz morfologia WR i HBS które mam zrobić za 2 tygodnie i jak sie uda dotrwać(a musi sie udać)to 17 grudnia wizyta i gin bedzie juz o porodzie ze mną rozmawiac i ogólnie chce mnie przebadać:tak:niestety po badaniu mam ból w okolicach pochwy (co mnie gin ostrzegał) co nie mogłam sie obrócić i teraz chodzić bo boli:sorry:no ale mam nadzieje że to minie i że dzięki lekom leżeniu dotrwam ze spokojem do świąt no a jakby co to do szpitala ale trzeba wierzyć że bedzie dobrze:tak:
Patrysiu cieszę się że Synuś zdrowo rośnie :-) no to teraz bierz leki i duuuużo leż a wszystko będzie dobrze!!!! tylko przy starszym synku to tak ciężko leżeć....nie ma Ci kto przy nim pomóc? trzymam kciuki abyś dotrwała 2w1 do świąt :tak: Buźka!
 
Witam

Mnie się kończy @ i będziemy mogli zacząć staranka-tylko chyba w tym pierwszym cyklu spróbujemy "dziewczynkę". Wyczytałam że to jakieś 2-3 dni przed owulacją. Oczywiście u mnie to na chybił trafił bo odczekałam tylko jeden cykl po tabletkach anty wiec nie znam dokladnie swojego organizmu. No ale nic spóbujemy ;-) Jeżeli jest coś o czym powinnam wiedzieć odnosnie "dziewczynki" napiszcie prosze. tamten cykl miałam 25 dni. Ten cykl zaczełąm 26 listopada czyli jestem aktualnie w 6 dc.
Sylola to widzę że razem bedziemy się starały w tym miesiacu bo mi @ własnie sie skończyła, od dziś czysto:)
Ja czekam do końca tygodnia i od pn działamy, niech się plemników nazbiera a moj M wtedy eksploduje :-D:cool2:;-)
Życzę Ci owocnych starań o córeczkę. Bedziesz robiła testy owu czy temp mierzysz aby wiedzieć kiedy bedzie owulacja?
Ja wiem tyle co Ty że jak na dziewczynkę to tak 3-2dni przed owu trzeba działać i potem już nic.
 
Honia jak tam po starankach? bo juz jestes pewnie po owu. Życze Ci abyś miała II kreseczki na tescie! :)
Dołączymy do Pauli zobaczysz :)
Pięknie zaczeła ten miesiąc grudzień i to jest dobry znak dla nas wszystkich staraczek :tak:
 
reklama
" Kiedy ma upaść pierwsza łza, najpierw tak dziwnie robi się w piersi, świat realny przestaje istnieć,
Właściwie o niczym się nie myśli tylko się czuję, coraz mocniej
Świat dookoła ogranicza się do małego skrawka na który się patrzy......
Kontury załamują się , barwy zlewają wszystko zaczyna być wodne, faliste, zamazane...

Łza płynie po twarzy lecz czuję się ją w całym wnętrzu , potem ta dalsza połowa widzenia jest jeszcze zamazana,
A tę górną można już widzieć lecz tylko przez moment. Bo zaraz zalewa ją następna łza, i następna łza i następna łza...
Wtedy podpiera się głowę rękoma albo ukrywa twarz w dłoniach. I nie usiłuję powstrzymać łez, wręcz przeciwnie chce by płynęły...gdyż przynoszą ulgę, koją.
Wzruszenie przechodzi powoli, stopniowo ociera się mokrą twarz o rękaw, podnosi głowę już w porządku.... zostaje tylko mokra plama na blacie biurka..
 
Do góry