My już po spacerku

ale zachurzyło się i nie jest tak przyjemnie jak wczoraj
Maleńka czekaj cierpliwie, najważniejsze żebyś unormowała hormony żeby potem wszystko było dobrze!

wkońcu doczekasz się dzidzi!

jak ja się cieszę że nie zdecydowałam się na operacje usunięcia guzków i co za tym idzie tarczycy przed ciążą

urodze drugie dziecko i potem zajme się spokojnie sobą
Pajkaa to że ma się kota wcale nie oznacza że będzie się miało toksoplazmoze i to że sie go nie ma wcale nie oznacza że nie zachorujesz na toksoplazmoze

mój lekarz od chorób zakaźnych powiedział że 70% przypadków toksoplazmozy nie pochodzi od kota a z braku higieny (nie mycie owoców i warzyw, z surowego mięsa, wystarczy że spróbujesz robiąc kotlety mielone)!
co do wiesiołka to nie pomogę bo nie wiem

czyli teraz wizyte masz w poniedziałek, tak? to już niedługo

wytrzymasz ;-)
[/CENTER]
Gosiu rozumiemy....zajmijcie się sobą i spokojnie odnajdujcie się w nowej sytuacji teraz to jest najważniejsze. Maja Was potrzebuje kazda chwila z nią spędzona jest bardzo cenna...i zycze żeby Kacperkowi kolki szybko przeszły!

p.s. tylko chociaz foteczkę Kacperka byś wstawiła bo bardzo chcemy go zobaczyć
Zmykam do roboty....
do później...
Buziaki