reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

dzieki :tak:
sama bym chciała wiedzieć kiedy. Mam usuniętą tarczycę, biorę hormony i trudno jest ustalić dobrą dawkę :-( miałam się zgłosić po 6 mies. Byłam teraz i co?? Jest wynik odrobinkę lepszy niż był. Ale czułam że tak będzie bo włosy mi strasznie wypadają co u mnie zawsze jest oznaką złej dawki. Lekarz powiedział że musimy się spiąć i ma nadzieję że na wiosnę będziemy działać. A do wiosny jeszcze tyle czasu.................:-(

musisz byc dobrej myśli, pamiętaj, że ten tam u góry dla każdego ma jakiś plan:tak: ja w to wierze i tłumacze sobie, ze np Bog nie daje mi pociechy bo wie, ze mam jeszcze pare spraw, które trza uporządkować, a moze "twierdzi", że to jeszcze nie czas....
 
reklama
Patrysiu dobrze że synek już lepiej się czuje i gratulacje odzywczajenia od smoka i przesypiania nocek bez siusiu :tak:(choć pamietaj że jeszcze nie raz mu sie zdarzy w nocy zsiusiać ;-)) a Ty kochana musisz jak najwięcej odpoczywać no i brać nospe :tak: i jak najszybciej skontaktować się z lekarzem! tak sobie myśle czy te Twoje szczypanie w pochwie nie ma nic wspólnego z jakąś bakterią, może zrób sobie na wszelki wypadek badanie moczu?! Hmmm...
bakteri nie mam bo robiłam badaie moczu i wszystko jest dobrze:tak:to szczypanie nie jest takie szczypanie tylko takie kolki dziwne hmm nie wiem jak to powiedzieć co może te wyrazy które tu mówie opisujac to dziwne uczucie są nieodpowiednie:zawstydzona/y:

Kochane trzymam bardzo mocno za was kciuki bedzie dobrze:tak:

KICIA a ty nam się też mało co odzywasz co u ciebie jak córcia;-)
 
hej dziewczyny!ja tylko na chwile chcialam Wam napisac ze znikam z bb na jakis czas..musze sie oswoic z nowa sytuacja..musze zajac sie bardziej Maja bo jest bardzo zazdorsna o brata...takze nie martwcie sie o mne:-)

Pyszczku wspolczuje porodu ale dobrze ze z Sebusime jest ok:-)

Paula tak Kacper dalej ma kolki:-(

Buziaki dla Was...
 
hej dziewczyny!ja tylko na chwile chcialam Wam napisac ze znikam z bb na jakis czas..musze sie oswoic z nowa sytuacja..musze zajac sie bardziej Maja bo jest bardzo zazdorsna o brata...takze nie martwcie sie o mne:-)

Pyszczku wspolczuje porodu ale dobrze ze z Sebusime jest ok:-)

Paula tak Kacper dalej ma kolki:-(

Buziaki dla Was...


POWODZENIA :tak::tak:
 
My już po spacerku :tak: ale zachurzyło się i nie jest tak przyjemnie jak wczoraj :confused2:
dzieki :tak:sama bym chciała wiedzieć kiedy. Mam usuniętą tarczycę, biorę hormony i trudno jest ustalić dobrą dawkę :-( miałam się zgłosić po 6 mies. Byłam teraz i co?? Jest wynik odrobinkę lepszy niż był. Ale czułam że tak będzie bo włosy mi strasznie wypadają co u mnie zawsze jest oznaką złej dawki. Lekarz powiedział że musimy się spiąć i ma nadzieję że na wiosnę będziemy działać. A do wiosny jeszcze tyle czasu.................
Maleńka czekaj cierpliwie, najważniejsze żebyś unormowała hormony żeby potem wszystko było dobrze! :tak:wkońcu doczekasz się dzidzi! :tak:
jak ja się cieszę że nie zdecydowałam się na operacje usunięcia guzków i co za tym idzie tarczycy przed ciążą :tak: urodze drugie dziecko i potem zajme się spokojnie sobą :tak:

własnie miałam się Ciebie pytać, czy czasem nie masz kotka, ze Ci taka toxo wyszła:sorry:(...)
u mnie niestety dalej jakis dziwny ból w podbrzuszu i zaczynam żałować, ze odwołałam dzisiejszą wizyte u ginki, ze złości w środę:sorry: ale wytrzymam jeszcze dwa dni.
Wiecie co zauważyłam, ze na całym ciele mam widoczne wszystkie żyły i to tak wyraźnie 0 nigdy tak nie mam i zastanawiam się czy to nie przez wiesiołka i wit. E??Jak myślicie jest to możliwe??
Pajkaa to że ma się kota wcale nie oznacza że będzie się miało toksoplazmoze i to że sie go nie ma wcale nie oznacza że nie zachorujesz na toksoplazmoze :no: mój lekarz od chorób zakaźnych powiedział że 70% przypadków toksoplazmozy nie pochodzi od kota a z braku higieny (nie mycie owoców i warzyw, z surowego mięsa, wystarczy że spróbujesz robiąc kotlety mielone)!
co do wiesiołka to nie pomogę bo nie wiem :no:
czyli teraz wizyte masz w poniedziałek, tak? to już niedługo :tak:wytrzymasz ;-)


hej dziewczyny!ja tylko na chwile chcialam Wam napisac ze znikam z bb na jakis czas..musze sie oswoic z nowa sytuacja..musze zajac sie bardziej Maja bo jest bardzo zazdorsna o brata...takze nie martwcie sie o mne:-)

Paula tak Kacper dalej ma kolki:-(
Gosiu rozumiemy....zajmijcie się sobą i spokojnie odnajdujcie się w nowej sytuacji teraz to jest najważniejsze. Maja Was potrzebuje kazda chwila z nią spędzona jest bardzo cenna...i zycze żeby Kacperkowi kolki szybko przeszły! :tak: p.s. tylko chociaz foteczkę Kacperka byś wstawiła bo bardzo chcemy go zobaczyć :tak:

Zmykam do roboty....
do później...
Buziaki​
 
My już po spacerku :tak: ale zachurzyło się i nie jest tak przyjemnie jak wczoraj :confused2:

Maleńka czekaj cierpliwie, najważniejsze żebyś unormowała hormony żeby potem wszystko było dobrze! :tak:wkońcu doczekasz się dzidzi! :tak:
jak ja się cieszę że nie zdecydowałam się na operacje usunięcia guzków i co za tym idzie tarczycy przed ciążą :tak: urodze drugie dziecko i potem zajme się spokojnie sobą :tak:


Pajkaa to że ma się kota wcale nie oznacza że będzie się miało toksoplazmoze i to że sie go nie ma wcale nie oznacza że nie zachorujesz na toksoplazmoze :no: mój lekarz od chorób zakaźnych powiedział że 70% przypadków toksoplazmozy nie pochodzi od kota a z braku higieny (nie mycie owoców i warzyw, z surowego mięsa, wystarczy że spróbujesz robiąc kotlety mielone)!
co do wiesiołka to nie pomogę bo nie wiem :no:
czyli teraz wizyte masz w poniedziałek, tak? to już niedługo :tak:wytrzymasz ;-)


[/CENTER]
Gosiu rozumiemy....zajmijcie się sobą i spokojnie odnajdujcie się w nowej sytuacji teraz to jest najważniejsze. Maja Was potrzebuje kazda chwila z nią spędzona jest bardzo cenna...i zycze żeby Kacperkowi kolki szybko przeszły! :tak: p.s. tylko chociaz foteczkę Kacperka byś wstawiła bo bardzo chcemy go zobaczyć :tak:

Zmykam do roboty....
do później...
Buziaki​

Paula ja nie miałam wyjścia. U mnie te guzki zaczęły zmieniać charakter na złośliwy. Lakarze (konsultowaliśmy się z kilkoma) powiedzieli że czekanie z tym na nie wiadomo co tak naprawdę (miałam 15 lat więc w planach żadnych dzieci w ciągu najbliższego roku ) jest zbyt dużym ryzykiem.
Ale jeśli u Ciebie nie dzieje się nic złego to czekaj przecież się nie pali:tak: Tylko kontroluj się regularnie - biopsja , USG:)
 
Pajkaa to że ma się kota wcale nie oznacza że będzie się miało toksoplazmoze i to że sie go nie ma wcale nie oznacza że nie zachorujesz na toksoplazmoze :no: mój lekarz od chorób zakaźnych powiedział że 70% przypadków toksoplazmozy nie pochodzi od kota a z braku higieny (nie mycie owoców i warzyw, z surowego mięsa, wystarczy że spróbujesz robiąc kotlety mielone)!
co do wiesiołka to nie pomogę bo nie wiem :no:
czyli teraz wizyte masz w poniedziałek, tak? to już niedługo :tak:wytrzymasz ;-)

Wiem, ale głownie własnie kot przenosi te bakterie stąd pytałam, a wiem, ze są też inne możliwości załapania tego;-)Moja kumpela miała kota i sie okaząło, ze miała toxo, ale sama sie wyleczyła nawet nie wiedząc, ze ją ma:szok:Ale wiem, ze toxo i chlamydia niestety wykluczają starania z powodu duzego prawdpopodobienstwa poronienia:-(

tak mam w poniedziałek kontrolne usg, ale troszku sie boje:szok: czy wszystko ok, ale znowu jak cały czas bede o tym myslała to znowu nic nie wyjdzie dlatego staram się byc dobrej myśli.
 
Pyszczku Kochany Ty, utuliłabym Cię bardzo mocno !! Co Ty kobieto przeszłaś jest Twoje :-( Dzielna z Ciebie babka, w nagrodę masz slicznego pieknego zdrowego Sebstianka!!!
 
reklama
Paula....dziwne to zjawisko.. napinania brzucha.. ja miałam tak raz, ale bardziej on był twardy cały czas i bardzo w tedy bolały mnie jajniki... to był 14 dc pamiętam,,,, na dzień dzisiejszy nie mam żadnych objawów... tylko nie odpartą pokusę na serduchowanie :-D:tak::-D:tak: nie wiem z kąt to... mam tak od 9 dc dziś jest 19 dc i nadal mnie trzyma...mąż się z tego bardzo cieszy he he he,,,,, A caly czas serdu****emy... już 10 dni bez przerwy.. Wieczorami a jak nie to rano... ale najważniejsze że sprawia nam to przyjemność i podchodzimy do tego z wielkim humorem... :happy::happy::happy:
 
Do góry