reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Dziewczynki witajcie :-)

Od wczoraj popołudnie jesteśmy w domku :-) Nie wiem kiedy uda mi się nadrobic i w ogóle przeczytać co napisałyście, DZIĘKUJĘ wszystkim za trzymanie kciuków za nas i za pamięć, jesteście Kochane!

Sebuś własnie śpi, więc na chwilkę wpadłam, dopiero organizujemy życie w domu na nowo, a ja uczę się karmienia i tego co oznacza jaki płacz. Sebulek jest kochany, cudny po prostu nasz Okruszek. Od teraz słowo "mama" nabiera dla mnie innego znaczenia..

Pozdrawiam absolutnie wszystkie Kochane Forumowiczki z BB. Będę się odzywać!

Buziaki

super że jesteś :tak::tak: jejku tak troszkę (ale pozytywnie) Ci zazdroszczę:tak:
masz swojego Skarbeczka i możecie się sobą cieszyć:sorry:

Co za dzień.....
Kotka mi zdechła!
do dupy z tym wszystkim, nic nie wychodzi i jeszcze do tego moja Kropeczka.... :-(
Znikam na jakiś czas.
Buziaki
..i dziękuję za wasze słowa. wiele dla mnie znaczą..

bardzo mi przykro:-( trzymaj się Kochana
 
reklama
GOSIU jeszcze raz serdeczne gratulacje!!!:tak:czekamy na zdjecia maluszka,tak Ci zazdroszcze ze masz juz swojego maluszka:tak:
Kurcze a ja mam 2 puszki nutramigen zamkniete,mogalbym komus oddac,tylko jak?GOSIU czy Twoi znajomi mieszkaja w samym Londynie moze w ten sposob moglabym Ci przekazac?
U mnie dzis ciezko bo Alan dostal wieczorem goraczki,poszlam spac ok 23,pozniej wstalam o 1 i poszlam spac o 3 a teraz juz od 6 nie spie:-(jeszcze nad ranem mial 39,2 mam tylko nadzieje ze to nie swinska grypa i zeby maly sie nie zarazil no i ja bo przeciez zadnych lekow nie moge...:wściekła/y:

tak mam znajomego dobrego ktory mieszka w Londynie..moj m prawdopodobnie na poczatku grudia bedzie w Londynie...

trzyman kciuki za Kiki oby dobrze wszystko poszlo!!

chcialam zdjecia wstawic ale m dzis aarat zabral wieczorkiem cos wstawiemmm...Maja bardzo cieszyla sie jak brat do domku przyjechal ale teraz jest juz zazdrosna:-(i bardzo placze czuje sie odzucona chodz ja jej nie pozwalam sie tak czuc bo prosze ja aby mi pomagala np podala poeliszke,smoczka,mleczko zrobic,buzke wytrzec...mam nadzieje ze niedlugo jej to minie...ja nadal obolala cieli mnie chodz nikt sie o zgode nie pytal:-(porod Paula Wam opisala...
buziki babeczki;-)
 
Dziewczynki witajcie :-)

Od wczoraj popołudnie jesteśmy w domku :-) Nie wiem kiedy uda mi się nadrobic i w ogóle przeczytać co napisałyście, DZIĘKUJĘ wszystkim za trzymanie kciuków za nas i za pamięć, jesteście Kochane!

Sebuś własnie śpi, więc na chwilkę wpadłam, dopiero organizujemy życie w domu na nowo, a ja uczę się karmienia i tego co oznacza jaki płacz. Sebulek jest kochany, cudny po prostu nasz Okruszek. Od teraz słowo "mama" nabiera dla mnie innego znaczenia..

Pozdrawiam absolutnie wszystkie Kochane Forumowiczki z BB. Będę się odzywać!

Buziaki
witaj:-)bardzo się ciesze że u was wszystko dobrze:-)czekam na zdjątka:-)
Co za dzień.....
Kotka mi zdechła!
do dupy z tym wszystkim, nic nie wychodzi i jeszcze do tego moja Kropeczka.... :-(
Znikam na jakiś czas.
Buziaki
..i dziękuję za wasze słowa. wiele dla mnie znaczą..
tak mi przykro:-(nie znikaj na długo:sorry:
 
GIEOSKA wiem co mniej wiecej czujesz bo ja jak sie zajełam Martusią to synek także pokazywał swoja zazdrość no a jemu jest gorzej wytłumaczyć bo młodszy:sorry:co sama nie wiem jak to bedzie:sorry:mówisz że nacieli cie ale niedziw się kobitko wkońcu przeszłe 4 kg i 57 cm synus miał tak wiec lepiej aby nacieli niż by gorzej poród miał iść bo wiem że właśnie przy dużych dzieciątkach nacinaja bo i tez musza:sorry:a co do porodu nie nie wiem chyba PAULA nie pisała a z wielką checią bym przeczytała jak twój PYSZCZKA poród przebiegał:tak:
 
GIEOSKA wiem co mniej wiecej czujesz bo ja jak sie zajełam Martusią to synek także pokazywał swoja zazdrość no a jemu jest gorzej wytłumaczyć bo młodszy:sorry:co sama nie wiem jak to bedzie:sorry:mówisz że nacieli cie ale niedziw się kobitko wkońcu przeszłe 4 kg i 57 cm synus miał tak wiec lepiej aby nacieli niż by gorzej poród miał iść bo wiem że właśnie przy dużych dzieciątkach nacinaja bo i tez musza:sorry:a co do porodu nie nie wiem chyba PAULA nie pisała a z wielką checią bym przeczytała jak twój PYSZCZKA poród przebiegał:tak:

ja chyba też coś przeoczyłam bo nie przeczytałam opisu porodu
 
prosze bardzo..w niedziele postanowilam zakupic sobie olejek rycynowy bo kolezanka polecila...ale jakos tak balam sie to wypic wiec na 3poszlismy do ciotki na obiad i po powrocie chcyaial sie tego swinstwa napic...ale jak wrocilismy to ciagle sie wachalam m mowil pij szybciej pojdzie a ja jakos nie moglam za to dziwnie zaczelam sie czuc..nie zeby cos mnie bolalo..ok 20zaczal mnie lekko bolec brzuch o 21 juz przypomnialam sobie jak to bolalo przy pierwszym porodzie wiec postanoilam na wszelki wypadek sie wykapac itp..o 22 bol juz byc mega mocny wiec postanowilam liczyc co ile sa skurcze byly co 3-2min i trwaly min stwierdzilam ze nie ma na co czeka i po 22 pojechalismy do szpitala..o 23 bylismy na miejsciu tam badanie i lekarz do mnie "ma pani bardzo wysoki prog boli"a ja a czemu bo mam 4cm rozwarcia o on nie ma Pani 7cm prosze na porodowke...pojechalam na gore tak ktg mega silne skurcze dochodzily do 200%...potem kazali sie polozyc na lozku i jak byl skurcz to przec...najbardziej bolalo jak Kacper schodzil w dol...ale potem juz skrcze sie skonczyly byla blogosc wiec parlam jak mi kazli:-)po paru parciach Kacperek byl na swiecie 4100,57cm,10pkt:-)niestety lozysko nie chcialo wyjsc wiec bylo bolesne naciskanie na brzuch itp...niestety musialammiec lyzeczkowanie przez to..nic przyjemnego naszczescie nie bolalo...potem juz szycie i to mnie bolalo:-(ale podobno ciecie bylo mniejsze niz ostatnio...takze od 23 do 1.05 bylo u mnie po wszystkim..przez to lozysko b.duzo krwi stracilam..i jak kazali wstac do prysznica bo zrobio mi sie ciemno przed oczami:-(

to chyba tyle...

dziewwczyny moj maly ma mega kolki po tym sztucznym mleku daje mu Nan1 bo sie sprawdzil z Maja myslicie zeby zmienic ten Nan na cos innego??po weekendzie dopiero polozna bedzie i moze wtedy sie czegos dowiem..teraz po jedzeniu klade go na brzuszek...

aha Kacperek niesety po porodzie zostal skwitowany"dziecko za dlugo noszone w brzuchu"bardzo byl pomarszczony,i mega skurki mu duzo schodzi...ale to niedlugo sie skonczy tylko musze go w czyms tlustym kompac...siemie lniane sie u Mai sprawdzilo ale z tym tez poczekam az polozna przyjdzie...

kiedy moge juz z nim na dwor wyjsc jak myslcie??
 
GIEOSKA no to szybko poszło:-)co do kolek polecam ten Bebilon(podobnoż jest dobry);-)i wiesz co masz ze synkiem to samo co ja cała skórka schodziła z niego co kazano mi go smarować oliwka codziennie i pomagało szybko sie ładniutka skórka robiła:-)
 
brzmi tak prosto i przyjemnie a pewno jest inaczej :tak::tak: ale poszło szybko:tak::tak:

ja nie pomogę nie znam się na mlekach, kolkach i nie mam zadnego doświadczenia:sorry::-p
 
reklama
dziewwczyny moj maly ma mega kolki po tym sztucznym mleku daje mu Nan1 bo sie sprawdzil z Maja myslicie zeby zmienic ten Nan na cos innego??po weekendzie dopiero polozna bedzie i moze wtedy sie czegos dowiem..teraz po jedzeniu klade go na brzuszek...
QUOTE]

Gosia i ja dawalam mojego Nan 1 bo sprawdzil sie u syna mojej siostry, natomiast u nas sie nie sprawdził..podobno Nan jest tluste i ciężkie...albo Kacperek ma delikatny zołądeczek.....my musielismy przejsc na to z recepty i bylo ok. Podobno jesli juz sie chce podac dziecku sztuczne mleczko to warto zacząc od tych hypoalergicznyc hA czy jakos tak bo nie sa takie cięzkie
 
Do góry